Przeszukiwanie tagu ecru

We dwoje w Paryżu

by czwartek, 6 czerwca, 2019



Ta realizacja wywołała ogromne poruszenie za oceanem. Jeden z najbardziej romantycznych reportaży ślubnych, jakie widział świat! Przepiękny, eteryczny i skąpany… w opadach drobnego śniegu! Paryż o każdej porze roku i dnia wygląda zachwycająco i nic dziwnego, że tam odbyło się złożenie przysiąg przez Samuela i Mayę. Paryż od zawsze była miastem miłości. I to się nigdy nie zmieni! Co roku, inny kierunek porywa rzesze Nowożeńców, a jednak to Paryż niezmiennie znajduje się czołówce najchętniej wybieranych miejsc na świecie na śluby.

Paryż emanuje niewypowiedzianym szykiem, nonszalancją, luzem, a jednocześnie fundamentem, na którym zbudowano potęgę i legendę miasta mody i sztuki. I oczywiście miłości! Być może jest coś w paryskim powietrzu, co zachęca do nostalgii, zrywów serca i popycha do tak nieziemskich pomysłów, jaki miał nasz bohater. A co zrobił Samuel? Samuel miał misję! O wschodzie słońca, w cieniu wieży Eiffla, Samuel z wielką gracją i dystynkcją… pchał pianino ulicami Paryża! Tak, dobrze przeczytaliście, a ja nie pomyliłam się! Samuel pchał pianino. Cel? Zaskoczyć swoją uroczą narzeczoną Mayę. Pan Młody chciał wyśpiewać swoją przysięgę! Co ciekawe, Maya nie miała pojęcia o niespodziance, którą Samuel dla niej przygotował! Co zresztą widać po jej cudownej reakcji! A wyobrażacie sobie miny Paryżan i turystów, którzy byli świadkami tego widoku? Myślę, że nie jedna dziewczyna zazdrości przez chwilę pannie młodej, tak pomysłowego narzeczonego. REPORTAŻ ŚLUBNY jest niczym filmowa opowieść o dwójce zakochanych ludzi i wyjątkowej niespodziance, w najpiękniejszym mieście na świecie.

 

Czułem, że moje serce wyskoczy z klatki piersiowej, kiedy pchałem pianino, zwłaszcza pod górę! Maya, kiedy zobaczyła przed sobą pianino, a w tle wieżę Eiffla, była totalnie zszokowana!

Samuel

 

 

Podróż poślubna miesiąc miodowy Biuro Podróży ITAKA

 

 

Nie można oderwać wzroku od uroczej i słodkiej panny młodej, która wybrała vintage suknię z Saldana Vintage. Koronkowa suknia, zamszowe, rude botki i kremowe futerko to kwintesencja nonszalanckiego, paryskiego szyku. Ubóstwiam takie stylizacje! Pan młody wybrał natomiast błękitny garnitur i kwiatową muchę. W takich stylizacjach świetnie sprawdzą się marynarki młodzieżowe. Obłędnie stylowa para! Po złożeniu przysiąg, para wybrała się na wycieczkę po licznych zakamarkach Paryża. Cudowny, niezapomniany ślub!

 

Po wymianie ślubowań, zdarzyło się coś naprawdę magicznego. Zaczęliśmy się zbierać, aby przenieść się do następnego miejsca, gdy nagle zaczął padać lekki śnieg i krzyknęłam do nich: „Wracajcie!”. Momentalnie pomyślałam, że Maya i Samuel. koniecznie muszą stanąć na pianinie! Wyszedł kadr niczym z filmu o zanurzonym we mgle Paryżu!

Priscilla Valentina – fotografka

 

REKLAMA

REKLAMA

zdjęcia: PRISCILLA VALENTINA PHOTOGRAPHY
fotograf na ślub w Olsztynie

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

Oszałamiające boho z Australii

by poniedziałek, 3 czerwca, 2019



Oszalałyśmy na punkcie tego ślubu! Cudowny, nieokiełznany, w przepięknej boho stylistyce! Australijskie klimaty, które można z powodzeniem przenieść na polski grunt! Zachwycający ślub i ELEGANCKIE WESELE w stylu pustynnego boho. Pomysłowość, a jednocześnie prostota zastosowanych rozwiązań jest niesamowitą inspiracją dla każdej Pary, która chciałaby na swoim ślubie wyczarować podobny klimat. Szczególnie zwróćcie uwagę na użycie suszonych traw, o których piszemy dziś jeszcze, w specjalnym poście TRENDY – Suszone rośliny. Stylistyka boho jest w naszej opinii nieśmiertelna. Przeżywa ona ewolucję, ale nadal pewne elementy są fundamentalne, o czym przekonacie się czytając dzisiejszego posta i oglądając zdjęcia z tej oszałamiającej realizacji.

Przepiękna panna młoda w koronkowej sukni ślubnej skradła całe show 😉 Boho kreacje są tak niezwykle romantyczne i seksowne! Nie można oderwać wzroku od pięknie podkreślonej sylwetki i niuansów kreacji! Perfekcyjnie dopasowany bukiet ślubny z różowo-białymi storczykami, trawami, herbacianymi różami, jaskrami i szarotkami (w Polsce ten kwiat jest pod całkowitą ochroną!) podkreślił zjawiskową stylizację. Tu warto zwrócić uwagę na stylizacje druhen, które wbrew obiegowej tradycji miały suknie zbliżone fasonem i kolorem do sukien ślubnych. W zasadzie każda z czterech druhen mogłaby śmiało iść na ślub jako panna młoda. Czy to faux pas? Tak, jeśli nie zostało to uzgodnione z panną młodą, a to raczej niemożliwe, aby druhny wybrały samodzielnie stylizacje, nie konsultując ich z bohaterką dnia ślubu. To pomysł na pewno dyskusyjny, ale my jesteśmy nim oczarowane, bo w całości wygląda to niezwykle stylowo i spójnie. Pan młody wybrał spodnie typu chino, które są połączeniem swobodnego komfortu i stylowej elegancji (największy wybór spodni typu chinosy: https://giacomo.pl/chinosy.html).

Miejsce zaślubin zostało udekorowane również w stylu boho i trzeba przyznać, że wygląda ono nieziemsko! Chociaż nie ma tam elementów, które byłby niedostępne. Doskonale Wam znane z wielu realizacji dywany, wysokie kompozycje z traw, piękna alejka z ogrodowych kwiatów i brązowe, vintage krzesła. Wszystko to jest do zorganizowania w Polsce. Trzeba tylko chcieć! Jednak to miejsce plenerowej zabawy robi największe wrażenie. Celowo nie napisałam wesela, ponieważ ogromna strefa chill out, którą stworzono pod szkieletem konstrukcji namiotu typu tipi, nie była miejscem, w którym goście siedzieli przy stołach. Ogromną strefę relaksu wyposażono w liczne dywany, pufy, rattanowe kanapy i fotele. I w tym cudownie ozdobionym miejscu goście bawili się, jedli przyniesione z innego miejsca jedzenie. Takie rozwiązanie jest dla nas pewną nowością i bardzo nam się podoba! Poza wspomnianymi dekoracjami, nie zabrakło obłędnych aranżacji z kwiatów i traw, plecionych koszy i kolorowych poduch. Ubóstwiamy ten klimat! Zapytacie, a gdzie było jedzenie? Otóż jedzenie, w formie tak modnych w tym sezonie grazing tables, czyli dosłownie pasących stołów, czyli przebogato zastawionych smakołykami blatów, zostało ustawione pod zadaszeniem. Goście mogli dowolnie nakładać smakołyki na talerze i delektować się nimi na świeżym powietrzu. To z pewnością jeden z najpiękniejszych ślubów, które widziałyśmy w ostatnim roku! Mamy nadzieję, że Wam również spodoba się!

 

REKLAMA

REKLAMA

zdjęcia: LILLY RED