Nikogo nie zdziwi zapewne fakt, że jestem zakochana we wszelkich realizacjach rustykalnych. Kocham przyjęcia w stodołach i po raz nie wiem który, będę dziwić się, że w Polsce nie ma takich miejsc na wesela. Czego, jak czego, ale stodół w polskim krajobrazie nie brakuje! Podrzucam kolejny raz pomysł osobom z kapitałem – adaptujcie stodoły i róbcie wesela 😉 Przez lata uciekaliśmy od naszej polskiej, swojskiej wsi. Polacy zakochali się w luksusowych wnętrzach, kryształowych żyrandolach, storczykach i kolumnach z marmuru. A przecież nasza tradycja to śluby organizowane w domach i ogrodach. Nie wierzycie? Odsyłam choćby do klasyki polskiej literatury i filmu 🙂 Dlatego cieszę się niezmiernie, że odradza się moda na śluby realizowane we własnym zakresie, w gronie najbliższych. Niech inspiracją będzie ten przepiękny ślub i wesele w stodole. Naturalne kolory, domowe smakołyki i proste dekoracje. Kwintesencja kameralności i intymności. Wyjątkowo ciekawie wygląda kontrast pomiędzy stylistyką miejsca i nowoczesnymi krzesłami 🙂 Bardzo nietypowa dekoracja z drewna i gałęzi na stołach. Ja co prawda widziałabym raczej łany zbóż z polnymi kwiatami, ale muszę przyznać, że jest to bardzo oryginalne i nowatorskie. Jednym słowem – cudnie!
1/10 Boho Rustic
Ja jestem totalnie niereformowalna ;-), ale co ja poradzę, że ten styl mnie opętał! Pokazywałam Wam boho w stylu leśnym, miejskim, a dziś czas na boho rustykalne. Styl, który jest mi bardzo blisko, bo uwielbiam wszelkie naturalne dodatki i sielską scenerię. Dziwię się niezmiennie i nieustająco, że w Polsce, która słynie z zapierających dech w piersiach wiejskich krajobrazów, nie ma zbyt wielu takich realizacji. A zdradzę Wam, że po raz kolejny udowodnimy na przykładzie tej realizacji, że ślub boho nie musi być ani drogi, ani trudny do zrealizowania. O powodzeniu tego typu stylizacji decydują detale, które wcale nie muszą być kosztowne i z powodzeniem można je wykonać samodzielnie. Detalami zajmiemy się za chwilę, a teraz czas na miłość 99% kobiet na świecie, czyli… BUTY! Buty Panny Młodej w stylu retro w przepięknym fasonie i ciepłym odcieniu turkusu prezentowały się niezwykle nobliwie w całej stylizacji. Drugie buty na które pragnę zwrócić Waszą uwagę to buty druhenek 🙂 Buty dziewczyn z południa USA, czyli kowbojki! 🙂 Przepiękne! To, co tworzy cały klimat tego ślubu to aranżacje i dekoracje w miejscu przyjęcia. Fantastyczny bar w którym towarzyscy barmani podawali drinki był cudny! Takie miejsca są coraz popularniejsze i warto zadbać, aby na butelkach serwowanych alkoholi znalazły się zawieszki na alkohol, aby goście wiedzieli, jaki alkohol, o jakim smaku piją. Dla gości przygotowano smakowite, złociste miodziki z pięknymi etykietami, które były jednocześnie winietkami. Księgę gości wyeksponowano na starym stole, którego kolor był taki sam, jak kolor butów Panny Młodej. Na stołach w starych buteleczkach i puszkach były ogrodowe kwiaty, wśród których najbardziej wyróżniały się majestatyczne dalie. Najbardziej uroczym i niezwykłym detalem był stary patefon, którego tubę wypełniono kwiatami 🙂 CUDO! Bufet z domowymi wypiekami to zwieńczenie tej przepięknej, swojskiej, klimatycznej stylizacji. I co? Skomplikowane? Albo drogie?