Ten ślub zaczyna się bardzo niewinnie. Można wręcz rzecz, zapowiada romantyczną stylizację. Ale zawadiacka i pełna uroku Panna Młoda z wyeksponowanymi tatuażami kazała mi zatrzymać się na chwilę 😉 To nie może być zwyczajny ślub – pomyślałam. I zawodowa intuicja nie zawiodła mnie, bo okazało się, że to przepiękny ślub w stylu marokańskim! Cudowne miejsce w którym odbyło się przyjęcie weselne było genialnym kontrapunktem dla eleganckiej i stylowej stylizacji. Uwielbiam takie kontrasty! I po raz kolejny potwierdza się teoria, że ślub nie musi być w jednym stylu czy palecie barw od A do Z. Takie pomieszanie stylów jest zawsze genialnym posunięciem i tworzy naprawdę indywidualny charakter uroczystości. Podobają mi się bardzo punkty kolorystyczne w stylizacji druhenek – pasy do sukienek w intensywnych kolorach i koszyczki wypełnione kolorowymi płatkami kwiatów. Zwracam uwagę na ciekawą i oryginalną papeterię wykonaną na papierze z recyclingu. Motywem przewodnim był zabawny rysunek przedstawiający Nowożeńców. W stylizacji przyjęcia pojawił się również kolor purpurowy w obrusach na stołach. A motyw widziany na papeterii powtórzono na podziękowaniach dla gości. Fantastycznie wykorzystano marokańskie latarenki – pełne świec nadawały przyjęciu magiczny i tajemniczy charakter. Zachwycający!
1/6 W domku na drzewie – konfrontacja z rzeczywistością
Pokazywane przeze mnie ostatnio śluby niskobudżetowe wywołały prawdziwą dyskusję – czy to moda, czy też konieczność? Oraz czy to tylko fantazyjne założenia czy też rzeczywistość? Dziś pokażę Wam ślub, który skonfrontujemy z rzeczywistymi możliwościami realizacji kameralnego ślubu. Podkreślam słowo kameralny, co w kontekście tego tekstu i przykładu będzie dotyczyć imprezy ślubnej na max 60 osób. Przyjęliśmy taki wskaźnik ilości minimalnej na podstawie wieloletnich obserwacji. A zatem – nasze założenie to wykonanie maksymalnej ilości prac we własnym zakresie na ślub do 60 osób. Realizacja we własnym ogrodzie lub innym terenie na którym można urządzić imprezę (działka rekreacyjna) i które dysponuje minimalnym zapleczem (przede wszystkim dostęp do prądu i wody). Wynajęcie stołów (na 60 osób wystarczy 6 okrągłych stołów), krzeseł, parkietu i ewentualnie namiotu pozostawiamy profesjonalnej firmie. Również szkło i porcelana oraz sztućce bez problemu mogą zostać wypożyczone. Catering dań ciepłych pozostawiamy w rękach profesjonalnej firmy. Czy możemy zająć się sami – grill, picie, owoce, dekoracje, papeterie, słodkości, kwiaty, podziękowania dla gości. Tych elementów naprawdę nie musi być dużo. Zobaczycie to na przykładzie tego ślubu!
1. Grill – zaopatrzenie w produkty na grilla możecie z powodzeniem zrealizować samodzielnie. Wynajęcie profesjonalnych urządzeń nie będzie problemem. Oczywiście optymalnym rozwiązaniem byłby Gastotruck (który widać na zdjęciach poniżej) lub CookBus, ale ja jeszcze nie spotkałam się z nimi w naszym kraju. Jeśli znacie firmy realizujące taką usługę, proszę o namiar 🙂 Produkty na grilla – mięsa, warzywa, owoce możecie zamówić na giełdach spożywczych.
2. Napoje – bez problemu na kilka dnia przed ślubem możecie kupić napoje – wody, soki, napoje gazowane, wina. Zdecydowanie polecam znalezienie na działce lub strychu starej bali cynowej i wiader, które genialnie sprawdzą się w ogrodzie, jako… lodówki. Lód możecie zamówić.
3. Owoce – podobnie, jak mięso na grilla możecie zamówić wcześniej na giełdzie spożywczej.
4. Dekoracje – tu pole do popisu jest praktycznie nieograniczone. Zatem skupmy się na przykładzie, aby unaocznić, że wcale nie potrzeba wiele, ale uzyskać fenomenalny efekt:
– drogowskazy – kawałki desek (lub grubej tektury, np.: z pudełka po bananach, które można za darmo dostać w sklepie spożywczym)
– kurtyna ze wstążek – kij lub sklejka (dość gruba) albo gałąź i wstążki atłasowe
– rożki na płatki – kolorowe papierki i suszone płatki lawendy
– winietki na sznurach przymocowane na klamerki do prania – sama zaprojektuj papeterię! W sieci znajdziesz mnóstwo tutoriali, które możesz wykorzystać do niekomercyjnego druku
– słoiczki i puszki na kwiaty
– kwiaty polne, ogrodowe, sezonowe
4. Słodkości – jeśli lubisz piec, albo Twoja Mama/Babcia/Świadkowa są Królowymi Wypieków to zdecydowanie postawcie na domowe słodkości!
5. Podziękowania dla gości – tu pole do popisu jest nieograniczone! Mogą to być Wasze zdjęcia z zabawnymi podpisami i podziękowaniami, słodkości – małe babeczki, owoce, rękodzieło – polecam szczególnie przedmioty wykonane prostą i tanią metodą decoupage
Mam nadzieję, że przekonałam Was do samodzielnej organizacji ślubu i włączenia do przygotowań przyjaciół i rodziny. I wierzcie mi – mam tak ogromną ochotę na realizację takiego projetu DIY 🙂 I kto wie… Kto wie… 😉