Motyw kinowy i inspiracje Hollywood z lat 40. i 50., to jeden z najbardziej wdzięcznych motywów na ślub. Szczególnie w USA, które jest kolebką widowiskowej kinematografii. Nic dziwnego zatem, że wiele Par chętnie sięga po taką stylistykę. Zapraszam Was dziś na ślub w stylu Old Hollywood. Para Młoda zadbała o filmowe detale – maszynki do robienia popcornu, karty menu w kształcie taśmy filmowej, a nawet plakat stylizowany na billboard kinowy z ich wizerunkiem! Szczególnie ten ostatni pomysł przypadł mi do gusty! Podoba Wam się? 🙂 Elegancka kolorystyka została utrzymana w odcieniach fioletu, który idealnie oddaje elegancję i dostojność stylizacji. Przepiękne jest zwłaszcza połączenie intensywnie fioletowych eustom i białych róż. Idealna kompozycja kolorystyczna na ślub o wyrafinowanej stylizacji. A co powiecie o skarpetkach Pana Młodego i jego drużbów? Kocham takie drobiazgi!
1/8 Szykowny ślub w różach i fioletach
Po wczorajszej prezentacji pracowni SUNFLOWER i ich radosnej realizacji pełnej kolorów, dostałam od Was maile z prośbą o pokazanie jeszcze innych stylizacji w takich paletach kolorów. Dziś będzie szykownie i elegancko, ale z paletą w różu i fioletach. Cieszy mnie niezmiernie, że polskie PM kochają takie kolory i nie boją się łączenia kolorów z tej samej palety barw! Dziewczyny, wielkie słowa uznania! Przepiękna suknia, amarantowe szpilki! Takie PM kocham najbardziej! Co ciekawe krawat Pana Młodego nie jest tego samego koloru, co buty PM. Jest on fioletowy, który był równorzędnym kolorem w stylizacji. Jak widać Panna i Pan Młody nie muszą być odziani w idealnie te same kolory, aby tworzyć duet doskonały! Szalenie podoba mi się bukiet – eustomy, storczyki, róże i kiście kaliny. Energetyczne, zimne kolory, które doskonale uzupełniały amarantowe buty. Przemyślane i dopracowane dekoracje zwracają uwagę, jednakże największe wrażenie zrobiło na mnie… wyeksponowanie jedzenia. Maleńkie, śliczne, na jeden kęs słodkie smakołyki wyglądały cudownie! Są one z pewnością w ogólnym koszcie droższe, niż pieczone, duże ciasta. Ale, efekt wizualny jest bez porównania. Pokrojone ciasto i okruchy na stole nie wyglądają estetycznie. Natomiast takie maleństwa, które goście samodzielnie wybierają są niezwykle apetyczne i estetyczne!
zdjęcia: KELLY ADAMS
1/6 Paris, Paris…
Paryż należał, należy i należeć będzie do najbardziej ulubionych motywów przewodnich na ślubach. A jak Paryż to i obowiązkowo jego najbardziej rozpoznawalny symbol – Wieża Eiffla. Na taki motyw zdecydowali się Elena i Rob. Maleńkie wieże znajdziecie na papeterii weselnej – kartach menu i winietkach. Nieco większe wieże ozdobiły kilka poduszek w kąciku wypoczynkowym, a najbardziej spektakularna była lodowa rzeźba, oczywiście w kształcie symbolu Paryża! Całość zespolona została elegancką paletą kolorów – złamana biel storczyków i koronkowych louboutinów, szarością garnituru oraz fioletem sukni druhen. Do tego delikatny akcent bladego różu w postaci peoniowych bukietów przyjaciółek Panny Młodej. Zwracam uwagę na wyważone połączenie motywów i kolorów. Para Młoda nie starała się za wszelką cenę wszystkiego utrzymać w idealnym odcieniu bieli i fioletu, dzięki czemu stylizacja jest jeszcze bardziej interesująca. Wybierając kolor lub kolory przewodnie na swój ślub zawsze starajcie się wybrać kilka tonów danych barw. Jeśli to będzie róż, niech to będą jego odcienie od bladego, aż po amarantowy. Jeśli zieleń – wybierzcie jasne, miętowe dodatki, które można wzmocnić świeżą zielenią kwiatów. Takie aranżacje sprawiają wrażenie żywych i doskonale wyglądają!