Uwielbiam takie śluby! Pełne elegancji, dopracowane, bardzo konsekwentnie utrzymane w kolorystce i stylistyce. Prezentowany ślub jest w ciepłych, pachnących słońcem i dojrzałymi owocami kolorach. Czerwienie, rudości, brązy idealnie komponują się z tradycyjną stylizacją Panny Młodej. Zwracam po raz kolejny Waszą uwagę na kwiaty – to nie są róże, to nie są tajskie storczyki, to są ogrodowe dalie i cynie! W pięknych, czerwonych, pomarańczowych i mandarynkowych odcieniach. Przeurocze kwiatki znalazły się także na stołach weselnych. I nie są wcale w wytwornych, designerskich wazonach, ale najprostszych słoiczkach. Kocham takie mixy! Jest to wyważone, wspaniale dobrane i niezwykle miłe dla oka.