Przeszukiwanie tagu krem

7/8 Przed ślubem postaw na relaks

by środa, 8 października, 2014



Ten najważniejszy w twoim życiu dzień zbliża się wielkimi krokami. Wszystko zapięte na ostatni guzik, przygotowania zakończone, więc teraz warto zadbać o siebie i zrelaksować się, aby wszystkich olśnić piękną, promienną cerą.

Na kilka dni przed ceremonią zaczyna dopadać nas stres, czy wszystko pójdzie zgodnie z planem. Wiążą się z tym nieprzespane noce, co niestety odbija się na naszym wyglądzie. By nie dać się zwariować, lepiej wyciszyć swe emocje, oddając się zabiegom upiększającym i relaksacyjnym. Będzie to nie tylko z korzyścią dla ducha, ale przede wszystkim – dla ciała. Współcześnie do dyspozycji mamy wiele sposobów odreagowania stresu i ukojenia nerwów, ale przyjrzyjmy się, jak to wyglądało kiedyś.

REKLAMA

Przedślubne obyczaje w zamierzchłych czasach

Dawniej panna młoda nie miała szans na spokój w dzień, a nawet w noc poprzedzającą zaślubiny. Obowiązkowym elementem bowiem był wieczór panieński zwany również rózgowinami. Nazwa rózgowiny pochodzi od symbolu wesela, którym była gałąź ozdobiona owocami, wstążkami i piórami. Panna młoda spędzała ten wieczór w domu rodzinnym, gdzie razem ze swoimi druhnami szykowała dla siebie ślubną koronę, a dla druhen wianki, stąd pochodzi inna nazwa wieczoru panieńskiego – wieńczyny. W tym samym czasie starsze, zamężne kobiety piekły weselne torty i ciasta. Kolejnym etapem wieczoru panieńskiego były tzw. rozpleciny. Obrzęd ten polegał na rozplataniu i rozczesywaniu warkocza panny młodej, co miało wyrażać zgodę na pożycie małżeńskie. Rytuał ten odprawiano wyłącznie nad dziewicami… Innym obyczajem, który został przeniesiony do Polski z Niemiec, jest kultywowany w niektórych regionach Pomorza, Wielkopolski, Kaszub oraz Śląska Polterabend (polten — hałasować; Abend — wieczór). Zwyczaj ten polegał na tym, że goście weselni przychodzili pod dom panny młodej i hałasowali tam oraz tłukli szkło, co miało zapewnić nowożeńcom pomyślność i powodzenie na nowej drodze życia. Z tego obyczaju pozostało obowiązkowe stłuczenie kieliszków po pierwszym toaście młodej pary w czasie wesela.

Ciekawostkę stanowi znaczenie zwrotu stanąć na ślubnym kobiercu. Związane jest ono ze zwyczajem układania przed drzwiami do domu panny młodej bogato tkanego dywanu (kobierca), który wskazywał, że wkrótce nastąpi ślub. Z tej tradycji pozostał obyczaj rozkładania długiego dywanu na czas ślubu w kościele lub w urzędzie stanu cywilnego.

Dziś zadbaj tylko o siebie

Jak widać, nasze babki nie miały lekko w dzień przed ślubem. Dziś wieczór panieński czy kawalerski lepiej zorganizować na tydzień przed uroczystością, aby nie straszyć gości weselnych szarą cerą i podkrążonymi oczami. Na dzień przed uroczystością natomiast dobrze jest się zrelaksować i zadbać o to, by rozpieścić swoje ciało. Spędź go więc z bliskimi osobami, idź na spacer lub do kina, ewentualnie skorzystaj z masażu i zabiegów upiększających w salonie spa. Odpręż się, a będzie to tylko z pożytkiem dla twojego wyglądu. Przedślubny stres, zgodnie ze skalą psychologów T. Holmesa i R. Rahe’a, porównywany jest do tego związanego z chorobą kogoś bliskiego. Warto więc zrobić wszystko, by załagodzić jego skutki. Aby mieć gwarancję, że w dniu ślubu będziesz wyglądać na wypoczętą, nawet jeśli nie prześpisz nocy, zastosuj krem nawilżający na noc Vichy Aqualia Thermal Spa. Zawarta w nim woda termalna oraz kwas hialuronowy skutecznie nawilżą skórę, nadając jej świeżości.

Postaraj się nie widzieć wszystkiego w czarnych barwach i nie układaj katastrofalnych scenariuszy, że coś się nie uda. Lepiej wrzuć na luz i pomyśl, że nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem, to przynajmniej będzie o czym opowiadać wnukom i drobna wpadka ślubna stanie się zabawną anegdotą rodzinną.

shutterstock_173494826

zdjęcia: shutterstock.com
Tagi: Kategoria: BEAUTY BOOK 0

3/6 Serum kontra krem

by czwartek, 30 stycznia, 2014



O tym, jak ważne jest stosowanie kremów do pielęgnacji twarzy odpowiednich do rodzaju skóry, nie trzeba mówić nikomu, dla kogo duże znaczenie ma pielęgnacja i dbanie o swój wygląd. Krem jest czymś absolutnie niezbędnym, podstawowym pokarmem: naszej skóry, który prócz tego, że pielęgnuje – chroni ją przed negatywnymi czynnikami środowiska.

Coraz więcej linii kosmetycznych jest uzupełnianych o serum do twarzy. Kojarzy się on z kosmetykiem dość luksusowym i drogim. Tymczasem preparaty tego typu można znaleźć także w ofercie marek bardziej powszechnych, takich jak Garnier. Czym jednak jest serum? Jak różni się od kremu?

Co to jest i jak stosować?

Choć jednoznacznej definicji czym w kosmetyce jest serum nie ma, to jednak możemy taką definicję sobie stworzyć przyglądając się uważniej produktowi. Jest najczęściej w stanie płynnym, zamknięte w kapsułkach, które stanowią dawkę jednorazowej aplikacji.

Producenci deklarują, że serum posiada o wiele wyższe stężenie składników pielęgnacyjnych (lub odmładzających) niż krem z tej samej serii. Dzięki temu jego działanie powinno być znacznie większe i aktywniejsze. Konsystencja także ma wielkie znaczenie – lżejsza niż krem, raczej płynna, jest lepiej wchłaniana przez skórę, dzięki czemu dostaje się w jej głąb.

Serum różni się nie tylko działaniem, ale i sposobem zastosowania. Niektóre, raczej te nawilżające, należy stosować codziennie, rano lub wieczorem. Mogą też być zebrane w formie kilkudniowej kuracji, której celem jest np. zregenerowanie przesuszonej skóry po intensywnym lecie. Serum można także stosować doraźnie, np. aby zwiększyć napięcie skóry i wygładzić ją przed wielkim wyjściem. Wszystko zależy od wskazówek producenta znajdujących się na opakowaniu i naszych osobistych potrzeb.

Cudotwórca?

Choć jest to kosmetyk dobry i wielu osobom potrzebny, to jednak wciąż jest to tylko kosmetyk. Jednak może on naprawdę w znaczący sposób poprawić stan naszej skóry (może być niezwykle pomocne zwłaszcza w formie kuracji walczącej ze szczególnymi potrzebami, np. dla wyjątkowo suchej skóry). Dlatego dobrze jest mieć je w swojej kosmetyczce i traktować jako ważne wsparcie dla kremu.

REKLAMA

shutterstock_93570604bridelle

zdjęcia: shutterstock.com
Tagi: , Kategoria: BEAUTY BOOK 0