Boho i vintage nadal w natarciu 😉 Ale nie ma się co dziwić! Nie wiem czy nastąpi w modzie ślubnej taki moment, kiedy stylizacje retro przestaną być modne. Chyba nam to nie grozi. A dlaczego? Bo vintage to niewyczerpana kopalnia pomysłów! Nigdy nie widziałam dwóch, takich samych ślubów w stylu boho. Zawsze okazuje się, że są niewykorzystane i niewidziane wcześniej elementy, które tworzą niesamowitą atmosferę i klimat ślubu i wesela. Zobaczcie, jakie elementy zostały wykorzystane na tym ślubie – koronkowe serwety, wianki z polnych kwiatów, stara maszyna do pisania i porcelana, pióra i koronki. Uroczy, stary globusik dopełnił całość!
1/7 Retro wg Jose Villa
Jak nie wiem, jak on to robi. Ale jego zdjęcia są magiczne. O kim mowa? Oczywiście o Jose Villa. Dziś mam dla Was przepiękny ślub w jego obiektywie w klimacie retro. Fantastyczna stylizacja, wyjątkowe detale, oszczędne, ale wyraziste zastosowanie koloru. I te zdjęcia. Dbałość o szczegóły i kadry Jose, powinna być wzorem do naśladowania dla wszystkich fotografów ślubnych na świecie. Oglądając jego reportaże, wiem wszystko. Widzę wszystko. Podziwiam wszystko. Kolory, detale, emocje, światło. Kilka słów o stylizacji – nawiązanie do klimatów retro jest oczywistością patrząc na fotografie, ale zwróćcie uwagę na niuanse – papeterię, wykończone koronką butonierki, numery stołów nadrukowane na jutowych workach do wina. I lawenda dyskretnie umieszczona w srebrnych pucharkach. KLASA!
zdjęcia: JOSE VILLA
5/8 Nad basenem jest wesele
Wesela nad basenem (z czynnym użytkowaniem) nie pokazywałam jeszcze na blogu 😉 Kontynuujemy zatem kolorowe, radosne, letnie śluby i przenosimy się do słonecznej Kalifornii. Ślub Paige i Thomasa to połączenie vintage, pastelowych kolorów, przepychu kalifornijskich stylizacji i fantastycznych roślin. Kwiaty i rośliny, które zostały zastosowane na tym ślubie są niesamowite – ogromne ilości różnokolorowych i różnogatunkowych róż, anemonów, ostróżek i sukulentów. Co ciekawe, rośliny nie są wymieszane, tylko każdy gatunek jest skupiony w dużej, ścisłej gromadzie i dopiero te kępki zostały połączone w kompozycje. Bardzo rzadko spotykany sposób łączenia roślin, ale jakże efektowny. Na uwagę zasługują także zielone girlandy, którymi ozdobiono krzesła. Papeteria w pastelowych kolorach nawiązywała do całej stylizacji przyjęcia. Oczywiście nie mogło zabraknąć wszelkiego rodzaju latarenek. Zachwycające!