Przeszukiwanie tagu lazur

1/5 Inny, nadmorski ślub

by piątek, 19 lipca, 2013



Śluby na plaży najczęściej kojarzą nam się z piaszczystą plażą, spokojnym oceanem i rozwianymi włosami. Takie uroczystości odbywają się najczęściej na plażach egzotycznych wysp. Dlatego dzisiejszy ślub, który chcę Wam pokazać jest tak niezwykły i zapadnie na pewno na długo w pamięci wielu osób. Przepiękna, nieco mroczna, tajemnicza sceneria – to angielskie, skaliste wybrzeże. Jest morze? Jest! Jest plaża? Jest! A jednak jest inaczej. I napiszę Wam, że ja jestem zachwycona! Stylowy, bardzo elegancki, nonszalancki, brytyjski ślub! Czyli to, co uwielbiam! Jeśli dodam, że kolorem przewodnim był tegoroczny hit – szmaragd, to możecie się tylko domyślać, jak piękny był to ślub! Ale nie musicie się domyślać! Bo możecie zobaczyć sami! Zwróćcie uwagę na wspomniane, fantastyczne i niezwykle malownicze miejsce zaślubin! Jest dużo bardziej ciekawe, niż klasyczna, pocztówkowa plaża z palmami! Co ciekawe. W Polsce są również takie miejsca. Szczególnie jedno, które uwielbiam, a które jest znane z wielu cudnych realizacji! Domyślacie się o którym obiekcie piszę? 😉 Pięknie, stylowo i wyjątkowo!

zdjęcia: HOWELL JONES
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/7 Pomponowo, pastelowo, pięknie!

by piątek, 28 czerwca, 2013



Po wczorajszym, cudownym ślubie (dla przypomnienia TU), myślałam, że nic mnie nie zachwyci bardziej przez długi czas. Jakże się myliłam, bo dziś mam jeszcze piękniejszy ślub!  No może nie piękniejszy, ale równie piękny 😉 Pomponowy! A w pomponach zakochałam się na zabój, od czasów sesji stylizacyjnej w której wykorzystałam te piękne dekoracje (zobacz TU). Nie dziwię się, że ten rodzaj ozdób zdobywa serca Panien Młodych na całym świecie! Są lekkie, można je wykonać w wielu kolorach i rozmiarach! Doskonale dekorują krzesła, ściany, ziemię i gałęzie! Pomysłów na ich zastosowanie jest zapewne nieskończona ilość i mam nadzieję, że polskie PM również chętnie sięgną po te ozdoby! Przypominam, że dla nas na sesję wykonała je fantastyczna pracownia LOVE&LOVE. Tu pompony ozdobiły front samochodu (boskiego zresztą!), altanę w miejscu przyjęcia, trawnik i liczne kąciki oraz aranżacje na przyjęciu! Przepiękna dekoracja, która doskonale wpisała się w klimat beztroskiego garden party. Poza pomponami, uwagę przykuwają kolory zastosowane w dekoracjach oraz stylizacji Pary Młodej. Mnie szczególnie urzekły ozdobne baleriny w odcieniu brudnej lawendy i halka sukni w gołębim błękicie. Cudowny stół z kilkoma małymi tortami, prowizoryczne namiociki dla dzieci, kufry, walizy i komody – detale, które stworzyły niepowtarzalny klimat tego ślubu!

zdjęcia: EN POINTE PHOTOGRAPHY

2/6 Vintage rządzi!

by poniedziałek, 24 czerwca, 2013



Jak spędziliście polskie Walentynki, czyli Noc Kupały? Mam nadzieję, że pięknie i romantycznie 😉 A może ktoś z Was zaręczył się w najkrótszą noc roku, kiedy kwitnie kwiat paproci? Jeśli tak, to życzę wszystkim zaręczonym mnóstwo szczęścia! Tym, którzy są już zaręczeni, albo dopiero planują, też życzę 😉 Dziś jest poniedziałek. I przeżyłam rano chwile grozy, ale nie będę Was tym zanudzać i zamęczać, bo sama ledwo doszłam do siebie po wydarzeniach poranka. Napiszę tylko – kobiet+komputer+skasowane pliki bardzo ważnego foldera+panika. Na szczęście udało się wszystko odzyskać (dziękuję Pat!!!) i mogę spokojnie przystąpić do codziennego blogowania. A zacznę ślubem w stylu vintage, w pięknej, malowniczej scenerii z mnóstwem uroczych detali i w obłędnej kolorystyce. Koronkowa sukni Panny Młodej to klucz do całej stylizacji, która jest w nieśmiertelnej, vintage stylistyce. Czy Wy też tak macie, że na słowo koronkowa suknia od razu widzicie ślub vintage? Ja tak mam! Suknia PM i jej romantyczny look doskonale ukoronowały całą aranżację, która jest przepiękna, ale bez wymyślnych detali, drogich drobiazgów czy trudno dostępnych detali. Doceniam i podziwiam pomysłowość – chorągiewki z napisami, stare przedmioty – maszyna do pisania, książki, mebelki, tamborki z naciągniętymi w nich koronkowymi firanami, słoiczki z kwiatami. Nie ma tu nic, co można nazwać unikalnym. A jednak całość tworzy niepowtarzalny klimat! Spójny, przemyślany, chociaż wszystko zdaje się być dość przypadkowo i luźno ułożone. Ta przypadkowość, brak układania pod linijkę i w logicznym porządku jest kluczem do uzyskania efektu oryginalności i indywidualizmu. Najpiękniejszą dekoracją na tym ślubie był niesamowity tort. To zresztą dopiero wstęp do tortowych cudów, które dziś zobaczycie jeszcze na blogu.

zdjęcia: MELISSA MCCLURE
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0