Lubicie śluby w stylu urban chic? Nieco szalone, odważne, bardzo nowoczesne, ale z nutkami nostalgicznego romantyzmu? Amerykanie szczególnie gustują w takich aranżacjach i są naprawdę mistrzami, jeśli chodzi o łącznie ze sobą różnych nurtów dekorowania. Chciałam Wam pokazać ten ślub po pierwsze z uwagi na kolorystykę, po drugie z uwagi na papierowe detale. Połączenie żółtego, lazuru, turkusu i błękitu królewskiego ciekawie wyglądało na tle szarej i granatowej stylizacji druhen i drużbów. Wszystkie detale zostały utrzymane w takiej kolorystyce – papeteria, serwety na stołach, wstążki i akcent kwiatowy w postaci błękitnej hortensji. Słoneczny, ciepły żółty jest jedynie użyty w bukietach (tulipany i craspedia), a jednak z uwagi na stonowane tło innych barw jest bardzo wyrazisty. Urocza stylizacja PM – suknia o greckim fasonie, rozpuszczone włosy i bogato zdobiona opaska we włosach, która stylem dopasowana została do dekoracyjnego pasa w sukni. Szykownie, elegancko, ale z dużą dozą indywidualizmu!
1/9 Eleganckie Boho
Boho ciąg dalszy! Mam nadzieję, że Wy również lubicie ten styl! Staram się pokazywać Wam śluby, które są w określonej stylistyce, które możecie zaadaptować do naszych, polskich warunków. Wiem, że wiele z Was miałoby ochotę na nieco śmielsze rozwiązania i np.: wazony z puszek, które pokazywałam Wam niedawno (zobacz TU), ale ciągle pokutuje u nas myślenie, co ludzie powiedzą. Ludzie niech mówią, co chcą! To jest Wasz ślub! I jeśli chciałabyś puszki przewiązane koroneczkami i wstążkami, to masz do tego prawo! Wracamy jednakże do naszego pierwszego dziś ślubu. Urocza Panna Młoda w pięknej, seksownej sukni, z rozpuszczonymi włosami i delikatną biżuterią. Kwiaty w pastelowych, bladych kolorach – dalie (!), lewkonie, pachnące groszki i oczywiście róże. Cudownie udekorowane miejsce zaślubin! Buty w pastelowym odcieniu lazuru od Badgley’a Mischki. Urocze wachlarze dla gości posłużyły jednocześnie, jako podziękowania. Delikatny, dopracowany ślub!
zdjęcia: LANE DITTOE
1/9 Stylowe boho
Witam Was w ten śnieżny, poniedziałkowy poranek! Nie wiem, jak u Was, ale u mnie pada śnieg. Ale przynajmniej nie ma syberyjskiego mrozu. Przeraża mnie wizja metrowych zasp i przedzierania się przez nie, dlatego, żeby odpędzić biały puch, będzie teraz bardzo kolorowo! Róż, seledyn, lazur i brzoskwinia – kolory pastelowe, ale energetyczne! I wspaniale komponujące się ze stylizacją boho, którą to wybrali Nowożeńcy. Turkusowe szpilki Panny Młodej, kolorowe suknie druhen i mnóstwo peonii o najróżniejszych odcieniach różu. Zwracam uwagę na cudne detale, takie jak – stara, srebrna patera, wysoki świecznik, drewniany podest na tort, błękitne, szklane buteleczki na kwiaty. Zwracam uwagę na kwiaty druhen – miały one pojedyncze kwiaty peoni przewiązane jedynie wstążeczką. Urokliwy ślub, idealny na poniedziałkowy start!