Przeszukiwanie tagu lazur

1/6 Wśród lawendy

by środa, 21 stycznia, 2015



Ślub wyłącznie w towarzystwie fotografa i urzędnika/duchownego? Czy takie śluby mają rację bytu? Czy zdecydowalibyście się na powiedzenie TAK, bez żadnych świadków? Żadnych gości? Przyznam, że ja z moją romantyczną naturą uwielbiam takie śluby! Obecnie jest prawdziwy boom za oceanem na takie realizacje w… Paryżu! Zaprzyjaźniona z nami fotografka przekazała nam informacje, że ponad 50% jej tegorocznych zamówień na reportaże to właśnie śluby Amerykanów, którzy przylatują na dwuosobową uroczystość do miasta miłości. Mnie się to niesamowicie podoba! 🙂 Ten ślub nie odbył się co prawda w Paryżu, ale w stanie Waszyngton w USA, ale mamy tu piękny akcent francuskiego wybrzeża 🙂 Lawendowe pola, plaża i urokliwa latarnia morska – niesamowicie klimatyczny krajobraz na kameralny ślub. Nie wiem jak Wy, ale ja wyczuwam inny rodzaj energii patrząc na taką realizację. Czuję ogromną intymność i spokój. Ludzie, którzy decydują się na taki ślub, są wg mnie niesamowicie odważni i romantyczni. Wielu członków rodziny czy przyjaciół może nie zrozumieć i zaakceptować, że Para Młoda zdecydowała się na ślub bez świadków. Ale przecież ślub to jedno z najbardziej intymnych i pięknych przeżyć. Dla mnie, osoby nieśmiałej, dużym problemem byłoby wypowiadanie słów przysięgi małżeńskiej w towarzystwie innych osób. Chciałabym być w tym momencie sama. Tylko z moim Wybrankiem. I oczywiście fotografem 😉 Zostawiam Was z tą piękną, nostalgiczną, ale bardzo radosną realizacją 🙂 A poza tym był jeden gość 🙂 Czworonożny 😉

REKLAMA

challenge

zdjęcia: O-MALLEY PHOTOGRAPHERS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/6 Tylko my

by piątek, 16 stycznia, 2015



Szalone, kameralne, totalnie zindywidualizowane śluby są moją absolutną miłością! Kocham realizacje, które wyrażają osobowość Pary Młodej. Byłam zaskoczona, kiedy okazało się, że większość ślubów, które zwyciężyły w naszym plebiscycie THE BEST OF BRIDELLE 2014 to właśnie takie realizacje! Zapamiętajcie moje słowa – rok 2015 będzie totalną eksplozją tego typu ślubów! Mam sygnały z terenu od konsultantek ślubnych, że szykują im się spektakularne, totalnie niestandardowe śluby w tym roku! Nie mogę doczekać się, aby je zobaczyć i oczywiście pokazać Wam! Inspiracją dla takich Par, może być z pewnością ten piękny, bardzo romantyczny ślub w górach. Mam słabość do ślubów w lasach 🙂 A to wszystko zaczęło się od niesamowitego ślubu Gosi i Grzegorza, który pokazywałam Wam TU. Kameralny i bardzo intymny ślub, który zobaczycie poniżej to doskonała inspiracja dla wszystkich, którzy marzą o ślubie w plenerze. A te, jak wiadomo ma być znacznie łatwiej zawrzeć już poza USC. Co prawda opłata jest dość wysoka za tę przyjemność (1000 zł), a urzędnik nadal ma prawo odmówić udzielenia ślubu poza urzędem, to jednak branża ślubna z nadzieją patrzy na tegoroczne śluby w plenerze. Styl boho, który był motywem przewodnim został genialnie wyeksponowany w stylizacji Panny Młodej i druhen, kultowym VW, kolorowym dywanem i turkusowym naszyjnikiem. Zwracam uwagę również na kolor bordowy. Przyznam, że nie lubiłam tego koloru. Był on obowiązkowym kolorem na ślubach na początku XXI wieku i ja skutecznie zniechęciłam się do niego. Ale obecnie powraca on w wielkim stylu! Instytut Pantone ogłosił nawet kolor marsala, czyli intensywne bordo z brązową nutą kolorem 2015. Jeśli kolor ten będzie wykorzystany, tak jak na przykładzie poniżej, tzn.: połączony z pastelami (szczególnie z bladym różem), to jestem jak najbardziej na TAK! To ciekawe, jak zmienia się nasze nastawienie do kolorów i stylów. Dla mnie bordo kojarzyło się do tej pory głównie w połączeniu ze złotem oraz pseudo glamour stylem i było siermiężne, ciężkie i po prostu tandetne. Wystarczyło zmienić towarzystwo kolorystyczne oraz zmienić styl – i wszystko się zmieniło! A co Wy sądzicie o tym kolorze?

REKLAMA

challenge

[pinboard id=63430]

zdjęcia: CLAYTON AUSTIN
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/6 Boho Barn

by poniedziałek, 27 października, 2014



Rozpoczynamy tydzień wyjątkowym ślubem, który odbył się przed stodołą 🙂 Ja tych stodół, chyba nigdy nie przestanę kochać! Ale jak można nie kochać takich stylizacji? Słoneczny, letni dzień. Obłędne pastelowe kolory i świetnie dobrane detale. Uwagę zwraca stylizacja Panny Młodej – prosta sukienka, rozpuszczone włosy oraz wianek i bukiet z pastelowych kwiatów. Lekko i romantycznie. Idealne dopasowanie stylizacji do miejsca. Warto również zwrócić uwagę na sukienki druhen – świetny fason, który sprawdzi się na praktycznie każdej sylwetce i te kolory! Słodziaki! W świetle zachodzącego słońca wykonano mini sesję zdjęciową Pary Młodej. I to jest pomysł ze wszech miar wart naśladowania. Prawda jest taka, że emocji towarzyszących Parze Młodej w dniu ślubu nie da się odtworzyć na żadnej, nawet najpiękniej zaplanowanej i zaaranżowanej sesji plenerowej. Po prostu emocje są niepowtarzalne. Dlatego moim zdaniem mini sesja Pary Młodej – trwająca 30-45 minut – w dniu ślubu jest absolutnie obowiązkowa! Warto wymknąć się na pół godzinki, bo pamiątka będzie niepowtarzalna! Po krótkiej sesji, odbyło się plenerowe wesele z uroczymi aranżacjami na stołach i niesamowicie zaaranżowanym słodkim stołem, który ustawiono na… starym wózku oraz dwóch drabinach. Zwróćcie uwagę, że pomiędzy drabinkami rozciągnięto linkę na której powieszono główkami do dołu różyczki. Cudowny ślub!

REKLAMA

zdjęcia: KHRISTIAN SNYDER
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0