Nie bez powodu czerwień uznawana jest za kolor Miłości. Intensywny odcień tego pięknego koloru nie jest jednak zbyt często kolorem przewodnim na ślubach. Podejrzewam, że ma to związek z przesytem tym kolorem w postaci wszechobecnych czerwonych serduszek i róż, które już na stałe wpisały się w stereotypowe symbole uczuć. Dlatego z przyjemnością pokazuję Wam tę realizację. Bardzo elegancka stylizacja, która została wzbogacona odcieniami złota. Czerwień i złoto to duet niesamowicie wysublimowany, co widać w poniższej stylizacji. Piękny, malinowy odcień kreacji druhen, genialnie kontrastował z bielą sukienki Panny Młodej. Zwróćcie uwagę na bardzo ciekawe wykończenie rękojeści bukietu – długie wstążki i koronki nadały delikatnej kompozycji sznytu! Przyznaję, że po raz pierwszy widzę tak ozdobiony bukiet. Złote detale pojawiły się zresztą nie tylko w wykończeniu kwiatów, ale również w wielu detalach aranżacji miejsca zaślubin i przyjęcia. Złote świeczniki, latarenki, ramki, a nawet meble nadały dość swobodnej stylistyce przyjęcia niepowtarzalnego szyku i uroku. Pięknych złotych detali nie zabrakło również na stołach – złoty, cekinowy bieżnik, oraz na słodkim bufecie. Uwielbiam nieoczywiste aranżacje i ta z pewnością do takich należy. Warto mieszać style i łączyć ze sobą pozornie niepasujące detale. Gdyby w tej aranżacji zamiast dzikich kompozycji z zieleni na stołach, znalazły się kompozycje np.: ze storczyków, to całość byłaby z pewnością elegancka, ale nudna. I jeszcze jeden element, który będzie królować na ślubach w tym roku – DYWANY! Jestem do nieprzytomności zakochana w dywanach na ślubach! Pokazałyśmy Wam je w ostatnim wydaniu magazynu w kilku sesjach (zobaczcie sesje The Bohemian Barn w BRISTYLE 4, oraz Garden of Love i She is like a wind w BRISTYLE 5). Dywany, które znajdziecie w tych realizacjach możecie wynająć na swój ślub w fantastycznej wypożyczalni stworzonej przez FABRYKA PASJI.
1/7 The best things in life just happen
Wierzycie w to? Ja bardzo! Wierzę, że każda Miłość jest najważniejsza w życiu. I chociaż nie zawsze każda Miłość kończy się słowami przysięgi, to przecież lepiej poczekać na prawdziwą Miłość, niż każdej przysięgać? 😉 Prawda? Zatem jeśli już spotkaliście swoją drugą połowę, swoją bratnią duszę, swoją Miłość warto pomyśleć o tym, jak chciałybyście, aby Wasz ślub wyglądał. Ten rok obfitował na blogu w realizacje, które urzekały prostotą i wdziękiem! Fantastyczne, małe, kameralne realizacje z dużym udziałem ręcznej pracy Narzeczonych. Takie śluby są coraz popularniejsze na całym świecie. Pisałyśmy wielokrotnie o tym, że ma to swój początek w dwóch czynnikach – ekonomicznym oraz obyczajowym. Śluby przestają być sztampowymi, nudnymi uroczystościami, które trzeba odbębnić. Od dłuższego czasu są one traktowane jako fantastyczna okazja do spotkania z bliskimi osobami i świetnej zabawy na luzie. Ślub, który zobaczycie poniżej doskonale oddaje ideę takiego podejścia do realizacji ślubnych. Luz, ale i styl! Nonszalancja, ale i klasa! Przepiękny, rodzinny ślub z mnóstwem wartych skradzenia inspiracji! Przede wszystkim styl – to tzw.: whimsical, czyli luźne podejście do łączenia różnorodnych form. Nie brakuje tu zabawnych akcentów (napis na tabliczce stojącej na stole z buteleczkami alkoholu ;-)), ale i pięknych detali (fantastyczna florystyka). Cudowne kolory i świetny dobór kwiatów. Całą paletę oparto na kolorach różowym i czerwonym w wielu odcieniach – od bladego baby pink, aż po intensywny, malinowy odcień. Kwiaty oszałamiają – amarylisy, róże, dalie, tulipany! Przepiękny bukiet! Ciepłe odcienie różu i czerwieni połączono ze złotymi akcentami. Taka mieszanka daje zawsze doskonały efekt! Do tego domowe smakołyki i centralny punkt aranżacji z winietkami oraz tablicą z tytułowym napisem. I LOVE IT!