To są połączenia, które uwielbiam! Niespodziewane, zaskakujące i bardzo sexy! Kto wpadłby z Was na połączenie eleganckiej sukni z koronkowym bolerkiem (bardzo modnym w przyszłym sezonie), złotych peep-toe od Jimmy’ego Choo i motywów morskich? Zapewne niewiele osób! Jeszcze mniej zapewne zdecydowałoby się na takie połączenie kolorów, jakie zobaczycie! Piękny odcień butów, ale przede wszystkim zwracam na malinowy i koralowy odcień papeterii oraz świeżą, wiosenną zieleń kwiatów, które znalazły się na stole. Żaden z kolorów nie stanowi jednego, centralnego odcienia. Kolory współgrają ze sobą i przenikają się w wyjątkowy sposób. Zauroczyły mnie stylizacje stołów – w ususzonych skorupkach jeżowców umieszczono numery ze stołami, niskie kompozycje wyłącznie z białych kwiatów stanowiły fantastyczny kontrast dla ciepłej kolorystyki wnętrza, a świece w wysokich, bezpiecznych świecznikach nadały pomieszczeniu intymny i kameralny charakter. BOSKIE!
5/7 Pastelowa jesień
Jesienny ślub wcale nie musi być w kolorach żółtym, czerwonym lub pomarańczowym. Moje ukochane pastele pojawią się również tej jesieni! I to w pięknej, ciepłej tonacji – brudny róż i lawenda! Zdradzę Wam, że do magazynu również szykujemy taką sesję 🙂 A dziś w ramach inspiracji piękny, elegancki ślub z moimi ulubionymi daliami. Zwróćcie uwagę na bukiet – nieregularny, uroczy i z polnych oraz ogrodowych kwiatów. Doskonale na tle zimnych, lawendowych sukienek druhen wyglądała olśniewająca kreacja PM. Urocze nakrycia stołów, gdzie naprzemiennie na talerzach ułożono gałązki lawendy i rozmaryny! Nie tylko wyglądało to pięknie, ale również musiało fantastycznie pachnieć! Uroczy, dopracowany, chociaż bardzo na luzie ślub. Takie lubię!