Boho to dzikość serca otwarta na przestrzeń. To cudowny styl, który daje Wam nieskończone możliwości do zorganizowania ślubu w niekonwencjonalny sposób bardzo bliski naturze. Inspiracje Dzikim Zachodem są tu bardzo wyraziste, co pozwala na przeniesienie się w świat Indian i Dzieci Kwiatów. Tu nie ma żadnych norm i zasad, poza dobrą zabawą i rodzinną atmosferą. Jeśli szukacie inspiracji na zorganizowanie ślubu w stylu boho, mamy dla Was genialny reportaż, który doskonale pokazuje, jak daleko możecie się posunąć w aranżacji niezapomnianego i oderwanego od klasyki przyjęcia weselnego. Każda Młoda Para chce, by ich ślub był wyjątkowy i niepowtarzalny. Chcąc być blisko natury możecie zorganizować piękne przyjęcia, nie tylko inspirowane, ale również zorganizowane w naturalnym otoczeniu łąk i lasów. W tym reportażu można jednak zauważyć ciekawą oprawę w nieco surowym klimacie prerii i czerwonych ziem, doskonale nawiązujących do indiańskiej wioski. Inspiracji nie brakuje. Boho daje ogromne możliwości do stworzenia ślubów swobodnych i dzikich w swojej aranżacji. Genialnym pomysłem było stworzenie przyjęcia na pagórkowatym terenie przy starej boho stodole. Sama stodoła już wprawia nas w ciekawy nastrój, daleki od kreowanych na pałacowe sal weselnych, z bogatymi zdobieniami. W takim otoczeniu atmosfera staje się bardzo swojska, co integruje często nieznanych sobie gości. Ceremonia ślubu odbyła się w szczerym polu, gdzie centralne miejsce wyznaczał szkielet tipi ozdobiony kompozycją kwiatową. Do jej stworzenia wykorzystano dalie, tawułkę i liście eukaliptusa. Zwieńczeniem dekoracji były poroża, które idealnie określają styl boho. W to cudowne miejsce prowadziła droga wyznaczone starymi tureckimi dywanami – kolejny element bardzo charakterystyczny dla tej stylizacji. Po ceremonii goście zostali zaproszeni na typowo amerykańską ucztę. Stoły zostały ustawione wzdłuż wąwozu w linii ciągłej. Na stołach pojawiły się koronkowe obrusy i dekoracja florystyczna z dominującym eukaliptusem. Parkiet został usytuowany przy wejściu do stodoły, która stała się miejscem wytchnienia po całym dniu w plenerze. Goście mogli również skorzystać ze strefy relaksu, gdzie znalazły się kanapy, barwny dywan i kominek wprowadzający w domową atmosferę. Szalone boho wkradło się również w stylizację Pary Młodej. Panna Młoda ubrana była w długą koronkową suknię z rozkloszowanymi rękawami i mnóstwem frędzli, które cudownie falowały przy każdym ruchu. Pan Młody ubrany był w casualowe bordowe spodnie i koszulę z delikatnym motywem roślinnym. Do tego dopasowano szary krawat i szelki. Taka stylizacja Pary Młodej jest naprawdę godna pochwały. Bez zbędnego nadęcia, wszystko zgodnie z temperamentem Nowożeńców i ich ciekawym podejściem do organizacji ślubu. Czasem nie ma sensu krępować się gorsetami i eleganckim garniturem, gdy ten nie daje komfortu. Najważniejsze by dzień ślubu stał się dla Was czasem radości i beztroski. To dobra wróżba na dalsze wspólne życie.
1/5 100% natury!
Wiele Panien Młodych coraz chętniej wraca do natury. Piękno otaczającego środowiska wspaniale wpływa na doskonałe tło dla uroczystości. Pary Młode bardzo chętnie organizują sesje zdjęciowe w plenerze. Warto wybrać miejsce, które będzie nawiązywało do wspólnie spędzanego czasu. Dla wielbicieli górskich wspinaczek, doskonałym miejscem będą góry i górskie polany. Jeśli to właśnie to, co Wam w duszy gra, koniecznie zobaczcie ten reportaż ślubny. Górskie szczyty często podziwiamy na widokówkach. Jeśli Wy również zachwycacie się górskim pięknem, warto pomyśleć o takiej klimatycznej i bliskiej naturze sesji ślubnej. Górskie lasy to świetny temat dla fotografii. Jednak nie tylko sesje zdjęciowe dobrze wychodzą w górach. Genialnym pomysłem jest zorganizowanie ślubu w górach, jednak nasz dzisiejszy reportaż pokazuje cudowną uroczystość w nastrojowym kościele. To jednak nie był koniec ceremonii. Przysięgę w obecności rodziny Nowożeńcy złożyli w ogrodzie, gdzie odbyło się również przyjęcie weselne. Przysięga ślubu w plenerze została złożona pod drewnianą konstrukcją zdobioną obszernymi bukietami z kwiatów peonii, róży, róży angielskiej i dalii w odcieniach bieli i różu. Pięknie wyglądał cały orszak ślubny. Ciekawym pomysłem było ubranie flower girls i druhen w biel. Panna Młoda prezentowała się szalenie romantycznie w pięknej boho sukni z przezroczystym gorsetem z eleganckim haftem i cudownie zwiewnej spódnicy. W bukiecie śłubnym znalazły się białe peonie i róże angielskie. Cała kompozycja tworzyła cudowny, luźny bukiet. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze, w ogrodzie. Niesamowitego klimatu dodały przyjęciu sznury żarówek, które rozświetliły niebo nad stołami weselników. Torty weselne wykonane były bardzo klasycznie. Biała masa świetnie wyglądała z dekoracją z żywych kwiatów.
REKLAMA
zdjęcia: INDIA EARL
www.studio-progresiv.pl
1/5 Najbardziej urokliwy rustykalny ślub
Planując dzień swojego ślubu możemy być czasem przerażeni sztywnymi ramami, które w tym dniu bardzo często obowiązują. Nie każdy czuje się komfortowo w garniturze, a Panna Młoda nie musi marzyć o krynolinach. Jeśli po swoim weselu oczekujecie więcej zabawy niż nadęcia, koniecznie zobaczcie ten inspirujący reportaż ślubny, któremu bliżej do rodzinnego pikniku niż tradycyjnemu przyjęciu weselnemu. Wesele to czas radości, więc nie odbierajcie sobie żadnych szans na zabawę. Pomysłów na nią jest bez liku. To nie tylko tańce, ale również różne gry, które doskonale sprawdzą się na weselu w plenerze. Tak właśnie zrobiła ta Młoda Para. Zrezygnowali z tradycyjnego wesela, tworząc tym samym wspaniałą rustykalną uroczystość z pełną energii imprezą pod chmurką. Właściwie wszystko tu było na opak. Ceremonia ślubna odbyła się bez dekoracji florystycznej, za to przy kredowej tablicy. To bardzo ciekawa propozycja, która z pewnością wyróżni Wasz ślub na tle innych. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze, gdzie na gości, zamiast odpowiednio przygotowanej sceny, czekała cudownie zielona trawa z mnóstwem zabaw. Nie zabrakło tu weselnej gry w ringo, rzucania woreczkami i innych ciekawych propozycji zarówno dla najmłodszych, jak i nieco starszych gości weselnych. Świetnym pomysłem było stworzenie awangardowej księgi gości, w której śladem, który zaproszeni po sobie zostawiali był odcisk linii papilarnych kształtujący się w piękne rodzinne drzewo. Nawet jedzenie było oderwane od tradycyjnych weselnych dań. Postawiono na sushi przygotowane w formie szwedzkiego stołu. Goście mogli również częstować się popcornem, a solidną porcję kalorii dostarczyły kiełbaski z ogniska. Śluby rustykalne zachwycają pięknym powrotem do natury. To szalenie bliskim naturze był tort weselny, które wierzchnia masa do złudzenia przypominała korę drzewa. Jego ozdobę stanowiły dwie figurki ptaków, „wyrzeźbione” inicjały Nowożeńców i świeże kwiaty z sukulentami. Sukulenty w drewnianych doniczkach były przeznaczona na upominkmi dla gości. Na tak oderwaną od ślubnej rzeczywistości uroczystość, Młoda Para wybrała równie niestandardowe stylizacje. Panna Młoda wybrała piękną kreację z błękitną koszulową bluzką, beżowym pasem w talii i zjawiskową kwiecistą spódnicą. Ciekawym dopełnieniem tej stylizacji były oksfordzki, które są bardzo dalekie od klasycznych ślubnych pantofelków. Pan Młody wybrał błękitną koszulę z kamizelką i chinosy. To doskonała stylizacja na rodzinne garden party.