Jak Wam się podoba róż w ślubnych aranżacjach? My jak najbardziej jesteśmy na tak! Różowe kwiaty, elementy dekoracji oraz stylizacji prezentują się znakomicie. Spójrzcie tylko na ten fantastyczny fotoreportaż. Państwo młodzi są przeuroczy i zawsze uśmiechnięci, a do tego ich stylizacje są zachwycające i cudownie ze sobą współgrają. Pani młoda wybrała długą śnieżnobiałą suknię z lekkiego materiału. Koronkowa góra i plecy wycięte w literę V stworzyły fantastyczny efekt. Delikatne upięcie ozdobił niewielki wianek, a stylizację dopełnił kolorowy bukiet z różową piwonią w roli głównej. Całość wyszła niezwykle lekko i subtelnie z odrobiną koloru, a z kolei pan młody postawił na elegancję z nutką szaleństwa. Granatowy garnitur doskonale zgrał się z białą koszulą i brązowymi butami, natomiast mnóstwo życia w całość wprowadził fantastyczny kwiecisty krawat, a także delikatna butonierka. Róż znalazł się także w stylizacjach druhen. Dziewczyny założyły długie suknie w odcieniu pudrowego brudnego różu, przy czym każda z nich miała inny krój. Ich bukiety oczywiście miały różowy akcent w postaci piwonii w intensywnym odcieniu. Wyszło niesamowicie efektownie, a zarazem harmonijnie. Ceremonia zaślubin odbyła się w naturalnym otoczeniu. Iglaste drzewa, sucha trawa, szyszki i nieco pochmurne niebo stworzyły niesamowity i bardzo stonowany klimat. Państwo młodzi przysięgali sobie przy łuku z gałęzi ozdobionym zielenią oraz kwiatami, który idealnie wpisał się w naturalną scenerię. Przyjęcie również odbyło się w pięknej scenerii. Girlandy z żarówek zawieszone na drzewach stworzyły niesamowitą atmosferę. Użycie takiego oświetlenia to wspaniały sposób na dodanie otoczeniu delikatnego i romantycznego klimatu. Stoły gości również zostały ozdobione kompozycjami z użyciem różowej piwonii, która znalazła się także na przeuroczym torcie. Ten reportaż doskonale pokazuje, że róż nie jedno ma imię i idealnie odnajduje się w różnych aranżacjach. W tym przypadku świetnie zgrał się z romantycznym klimatem i naturalną scenerią.
1/6 W kolorach oceanu
Ocean od zawsze fascynował ludzi swoją potęgą i tajemnicą, która się kryje w jego głębinach. Lazurowe piękno wody, szum fal i skarby, które się w nich kryją są doskonałym motywem do stworzenia pięknej i niesłychanie romantycznej aranżacji przyjęcia weselnego. Jeśli szukacie inspiracji, jak stworzyć ceremonię i przyjęcie płynące z prądem wody, zobaczcie ten reportaż ślubny. Plaża to miejsce kojarzące się nie tylko z cudownym wypoczynkiem, ale również z romantyzmem cudownych zachodów słońca, szumem wody i piaszczystym wybrzeżem. To miejsce, które od jakiegoś czasu jest coraz chętniej wybierane na miejsce ceremonii ślubu. Nie inaczej było też tutaj. Młoda Para swoją przysięgę małżeńską złożyła na tle szumiącego oceanu, do którego piękna dostosowana była cała aranżacja dnia ślubu. Panna Młoda miała na sobie zwiewną suknię, układającą się w romantyczne fale spódnicę i gorset odsłaniający ramiona. Romantyczny wianek dodawał jej uroku morskiej bogini. Boho bukiet skomponowany został z róż, dalii i bogactwa zieleni. Druhny miały na sobie sukienki w odcieniach oceanu w motywie hippie. Pan Młody ubrany był w niebieską koszulę, krawat i błękitne spodnie, podobnie jak jego drużbowie. Przyjęcie weselne odbyło się już w zamkniętej przestrzeni, choć ocean ciągle był obecny jako motyw przewodni, co pojawiło się już w planie stołów stworzonym graficznie z przedstawieniem mapy wód. Lazur pojawił się również na barwionych serwetach. Winietki zostały wbite w rośliny doniczkowe. Ciągnące się przez długość stołu kompozycja z pnączy świetnie nawiązywała do morskiej roślinności. Nad stołami jak maszty powiewały tkaniny z kaligrafią weselną. Sam ocean i piękno nadbrzeżnej roślinności stał się również tematem sesji ślubnej, która została wykonana romantycznie – o zachodzie słońca.