To kolejna perełka, która z pewnością na długo zapisze się w mojej pamięci. Cudowny ślub z niesamowitą stylizacją i zaskakującymi detalami. Ślub na plaży to jest coś, co zawsze będzie powodować u mnie szybsze bicie serca 😉 Przepięknie, romantycznie, nastrojowo. Panna Młoda w oszałamiającej, koronkowej sukni. Pan Młody w jasnym, piaskowym garniturze. Ciasno ułożony, pastelowy bukiet z wielu gatunków kwiatów z akcentami w postaci sukulentów i moja ukochana biżuteria na stopach 🙂 Czyż nie są, jak z najpiękniejszej, ślubnej bajki? Nie sposób oderwać od nich oczu! A jeśli uda Wam się to zrobić to nie będziecie zawiedzeni, bo dekoracje, scenografia i stylizacja miejsca zaślubin oraz przyjęcia weselnego robi równie ogromne wrażenie. Zaskakujące jest to, że po plażowym ślubie z pastelowymi i jasnymi dekoracjami (cudowne kompozycje w muszlach i butlach) przenosimy się na wesele pełne akcentów podróżniczych z całego świata i intensywniejszej, chociaż nadal tej samej palety barw. Genialny jest ten pomysł na dwa plany, tej samej uroczystości. Marokańskie lampy, plecione kosze, parasole i egzotyczne kwiaty – czyż nie jest to prawdziwa podróż dookoła świata? Podkreślona przepięknie zaprojektowanymi winietkami ozdobionymi znaczkami z różnych zakątków globu. Cudowny, klimatyczny, piękny ślub!
1/5 Glamour Elegancja
Kolejny ślub na punkcie, którego oszalałam! Kocham śluby, które łączą w sobie różne style! Ten ślub jest oszałamiającym połączeniem stylu glamour z nieposkromionym boho i… kaktusami oraz różami! Brzmi szokująco? Wcale nie dziwię się Waszej reakcji! A jednak można połączyć, doskonałość natury, czyli różę z czymś wydającym się mało przyjaznym, czyli kaktusem. Chociaż i piękny kwiat i groźną roślinę łączą kolce 😉 Jak połączyć te dwa elementy w aranżacji ślubnej? Przekonacie się poniżej. Panna Młoda miała niezwykłą suknię! Odważną, widowiskową, idealnie oddającą osobowość jej właścicielki. Lubię, kiedy suknia pasuje do stylu i charakteru PM! Do tego złote szpilki Jimmy’ego Choo oraz fantazyjny bukiet ze złotą rączką. W bukiecie znalazły się różne gatunki kwiatów i roślin w odcieniach brudnego różu i zieleni. Na uwagę zasługuje ogromna protea – przepiękna roślin z Południowej Afryki. Ponieważ ślub odbył się w bardzo gorący i słoneczny dzień, Para Młoda zadbała o ciemne okulary oraz wachlarze dla swoich gości. Warto pamiętać o takich detalach, szczególnie kiedy goście będą przebywać długo na dworze w upalny dzień. Przyjęcie weselne odbyło się również na świeżym powietrzu, nad basenem, a na stołach obok róż, znalazły się wspomniane kaktusy oraz tzw.: air plants. Pastelowe kolory aranżacji zaskakują swoimi spalonymi odcieniami. Dzięki temu, cała aranżacja nie jest słodka! Nabrała wyrazistości i charakteru! A najmilszy gość na ślubie? 🙂 Chyba nikt nie ma wątpliwości 🙂 Cudny! Gość i ślub!