Ocean od zawsze fascynował ludzi swoją potęgą i tajemnicą, która się kryje w jego głębinach. Lazurowe piękno wody, szum fal i skarby, które się w nich kryją są doskonałym motywem do stworzenia pięknej i niesłychanie romantycznej aranżacji przyjęcia weselnego. Jeśli szukacie inspiracji, jak stworzyć ceremonię i przyjęcie płynące z prądem wody, zobaczcie ten reportaż ślubny. Plaża to miejsce kojarzące się nie tylko z cudownym wypoczynkiem, ale również z romantyzmem cudownych zachodów słońca, szumem wody i piaszczystym wybrzeżem. To miejsce, które od jakiegoś czasu jest coraz chętniej wybierane na miejsce ceremonii ślubu. Nie inaczej było też tutaj. Młoda Para swoją przysięgę małżeńską złożyła na tle szumiącego oceanu, do którego piękna dostosowana była cała aranżacja dnia ślubu. Panna Młoda miała na sobie zwiewną suknię, układającą się w romantyczne fale spódnicę i gorset odsłaniający ramiona. Romantyczny wianek dodawał jej uroku morskiej bogini. Boho bukiet skomponowany został z róż, dalii i bogactwa zieleni. Druhny miały na sobie sukienki w odcieniach oceanu w motywie hippie. Pan Młody ubrany był w niebieską koszulę, krawat i błękitne spodnie, podobnie jak jego drużbowie. Przyjęcie weselne odbyło się już w zamkniętej przestrzeni, choć ocean ciągle był obecny jako motyw przewodni, co pojawiło się już w planie stołów stworzonym graficznie z przedstawieniem mapy wód. Lazur pojawił się również na barwionych serwetach. Winietki zostały wbite w rośliny doniczkowe. Ciągnące się przez długość stołu kompozycja z pnączy świetnie nawiązywała do morskiej roślinności. Nad stołami jak maszty powiewały tkaniny z kaligrafią weselną. Sam ocean i piękno nadbrzeżnej roślinności stał się również tematem sesji ślubnej, która została wykonana romantycznie – o zachodzie słońca.
1/6 Rustykalne boho z nutką egzotyki
Jeśli szukacie pomysłów na przyjęcie weselne w duchu natury, koniecznie zobaczcie nasz dzisiejszy reportaż ślubny. Tu łączy się nie tylko siła przyrody, ale również styl rustykalny przeplata się z boho, wprowadzając do aranżacji nieco egzotyki. Brzmi intrygująco? Naszym zdaniem to połączenie jest szalenie klimatyczne i piękne, dlatego właśnie postanowiłyśmy Was zainspirować. Natura zbliża nie tylko ludzi, ale również style weselne. Tak właśnie jest ze stylem boho i rustykalnym, którym do siebie bardzo blisko właśnie poprzez czerpanie dekoracji i inspiracji z przyrody. Co ciekawe, w tym zestawieniu równie dobrze sprawdza się roślinność egzotyczna, która może stać się częścią pobliskiego lasu. Na taki eksperyment zdobyła się nasza dzisiejsza Para Młoda i naszym zdaniem wyszło im to naprawdę ciekawie. Ceremonia ślubu odbyła się w starej szklarni, której sufit udekorowany został sznurami vintage żarówek. Tłem dla całej ceremonii były symboliczne drzwi i zielona kompozycja z pnączy. Panna Młoda do ołtarza została poprowadzona przez syna, co sprawiło, że ślub ten był tym bardziej wyjątkowy. W stylizacji Panny Młodej nie możemy mówić o klasycznej sukni ślubnej. Zapinana na szyi boho suknia miała wspaniałe hafty i seksowne wycięcie na plecach i w spódnicy, które eksponowało zgrabne nogi Panny Młodej. W bukiecie ślubnym prym wiodła egzotyczna protea. Na głowie Panna Młoda miała delikatny wianek z liści eukaliptusa. Pan Młody miał na sobie czarne garniturowe spodnie, białą koszulę i szarą marynarkę. Przyjęcie weselne odbyło się w ogrodzie przy długich stołach zastawionych obszerną kompozycją z liści eukaliptusa ciągnącą się przez długość stołu. Dodatkowym elementem dekoracyjnym były nieregularnie rozstawione świece walcowate. W aranżacji nie zabrakło luster i tablic kredowych, na których Nowożeńcy zamieścili kilka słów do swoich gości. Tort weselny został wykonany z białej masy maślanej, przystrojony w stylizowane na mosiężne topery, liście eukaliptusa i mikołajki.
REKLAMA
REKLAMA
zdjęcia: KARA LEIGHT PHOTOGRAPHY
1/6 Bohema XXI wieku
Bohema to artyzm, który przeznaczony jest dla wybranych. Jeśli jesteście ludźmi kreatywnymi z zacięciem do prac manualnych, przyjęcie weselne w stylu bohemian jest skrojone dla Was i Waszych potrzeb. Tam, gdzie sztuka łączy się z miłości, tworzą się wspaniałe rzeczy, a my pokażemy Wam, jak możecie wyglądać Wasze przyjęcie weselne w stylu bohemy XXI wieku. Bohema kojarzy nam się z czymś, do czego często nie ma dostępu, co jest przeznaczone jedynie dla wybranych. To jak połączenie bliskości natury z oddaniem się sztuce w każdym aspekcie życia. Brzmi pięknie i tak wygląda, a to właśnie dodatkowo pociąga do tworzenia klimatycznych aranżacji ceremonii ślubu. Para, której reportaż dziś przedstawiamy, wygląda na bardzo uduchowioną i poświęcającą się sztuce, dlatego styl całego przyjęcia tak bardzo do nich pasuje. Panna Młoda miała na sobie minimalistyczną suknię z bardzo głębokim dekoltem i długimi rozkloszowanymi rękawami. Sandałki podkreślały nieformalność tego stroju. W bukiecie ślubnym znalazły się dalie, peonie i tawułka. Cała stylizacja wspaniale współgrała z eteryczną urodą Panny Młodej i jej zmysłowo rozpuszczonymi włosami. Pan Młody miał na sobie szary garnitur z białą koszulą i białymi tenisówkami. Ceremonia ślubu odbyła się w plenerze na tle przedstawionej graficznie pełni księżyca zdobionej zieloną dekoracją z pnączy. Na samą ceremonię Panna Młoda wybrała suknię haftowaną subtelnie pastelowymi nićmi, z przezroczystościami, rozkloszowanymi rękawami i głębokim dekoltem. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze przy długich drewnianych stołach, wzdłuż których ciągnęła się dekoracja z zielonych pnączy. Talerze zebranych gości udekorowane zostały farbowanymi serwetami i nawiązującą do pełni księżyca papeterią ślubną. Nowożeńcy siedzieli na gotyckich, mocno zdobionych krzesłach, które wyróżniały ich miejsca na tle całego przyjęcia weselnego. Pamiętajcie, że NAJPIĘKNIEJSZE ZDJĘCIA ŚLUBNE to te pełne światła i Waszej spontaniczności i naturalności.