Czy tropicana może być surowa? Oczywiście. Wystarczy odrobina kamienia, by z nieodstępnych kaktusów prawdziwe zielone życie. To wspaniała alternatywa dla bogactwa egzotycznej roślinności, która dostarcza mnóstwa barw i energii. Jeśli jednak wolicie surowość kamienia, ten reportaż ślubny z pewnością dostarczy Wam mnóstwa inspiracji. Ślub w stylu tropikalnym nie musi być bogaty w barwy, jeśli w duszy macie uwielbienie dla spokojnych barw ziemi. Zieleń kaktusów i palm z pewnością ożywi zimne mury, a jednocześnie podkreśli elegancję ceremonii ślubu. Ta ceremonia odbyła się w industrialnych murach w otoczeniu czerwonej cegły. Centralne miejsce ceremonii wyznaczone zostało błękitnym wzorzystym dywanem i kaktusami w glinianych donicach. Gości zapraszała drewniana tablica z kaligrafią ślubną ozdobiona delikatną kompozycją roślinną. Panna Młoda miała na sobie piękną białą suknię z rękawem 3/4 i dekoltem kopertowym. Zmysłowości dodawało głębokie wycięcie na plecach i na przodzie spódnicy, subtelnie odsłaniające nogi. Zaskoczeniem w tej stylizacji są niewysokie sandałki, które podkreślały egzotyczną stylizację całej uroczystości. W bukiecie ślubnym wykorzystano liście palmy, proteę i peonie. Pan Młody ubrany był w grafitowy garnitur na szelki z białą koszulę, beżowym krawatem i kapeluszem. Przyjęcie weselne odbyło się w ogrodzie restauracji, gdzie goście biesiadowali przy długich stołach pokrytych białymi obrusami. Na nich oczywiście nie mogło zabraknąć niskich bukietów z wykorzystaniem egzotycznych kwiatów jak protea, eukaliptus, kaktusy, czy agawa. Tort weselny zdobiony był delikatnymi falbankami z białej masy maślanej.
1/6 Francuski szyk
Czy francuski szyk zawsze musi mieścić się w ryzach stylu glamour? Wielu pewnie twierdzi, że tak właśnie jest. Francja ma różne, nie tylko miejskie, oblicza. Piękno francuskich zamków, równo przyciętej trawy i tajemnica zaklęta w tej wzniosłej atmosferze. Jeśli szukacie pomysłów na zorganizowanie przyjęcia weselnego w stylu francuskiego szyku, zobaczcie ten inspirujący reportaż. Francja to nie tylko wieża Eiffla. To również przyroda, która potrafi się świetnie wkomponować w charakterystyczną francuską elegancję. Reportaż, który dzisiaj wam prezentujemy to kwintesencja niewymuszonej elegancji, czyli takiej, w której każdy czuje się swobodnie, choć w powietrzu czuć wszechogarniający szyk. Ta ceremonia odbyła się pod drzewem, które nonszalancko zostało przystrojone pasmem luźnie zawieszonej tkaniny. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze, choć w pozornie zamkniętej przestrzeni wyznaczonej przez pergole przystrojone w białe połacie materiału. Biel była wiodącym kolorem tego przyjęcia, która powtórzyła się również w dekoracji florystycznej na stołach pokrytych długimi białymi obrusami. W kompozycjach znalazły się róże, anemony i liście eukaliptusa. Na weselu, którego inspiracją jest francuski szyk, nie mogło zabraknąć również świec. Te został ustawione w szklanym kloszach i świecznikach. Tak elegancką i rustykalną wbrew pozorom uroczystość zdobiły postarzanej drewniane skrzynie. Panna Młoda ubrana była w koronkową suknię z odsłoniętymi ramionami o kroju tuby z trenem i długim haftowanym welonem. W bukiecie znalazły się róże, eustoma i aneony. Pan Młody postawił na ponadczasowy czarny garnitur z czarnym wytłaczanym krawatem.