To z pewnością jeden z najmniejszych i najbardziej wzruszających ślubów, które widziałam. Stoi za nim smutna, a jednocześnie piękna historia o miłości. Ślub zorganizowany w błyskawicznym tempie, na zaledwie 20 osób, na świeżym powietrzu. Skąd ten pośpiech? Tato Panny Młodej u którego zdiagnozowano nieuleczalne, ostatnie stadium choroby nowotworowej chciał poprowadzić swoją piękną córkę do ołtarza. Ciśnie się na usta piękny werset z księdza Jana Twardowskiego – Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą… Ten ślub pokazuje, co jest najważniejsze na ślubie – Miłość. Mniej istotne detale są tylko dopełnieniem i podkreśleniem wyjątkowości chwil. Ale to tylko detale. Najważniejsza jest Miłość.
1/6 Szmaragdowe LOVE
W ten deszczowy wieczór zapraszamy Was na cudowny, radosny, energetyczny ślub. Szmaragd+Mandarynka. Duet równie wyrazisty, co Para Młoda. Ona w uroczej sukni z dużym wiankiem na głowie. On z rozpuszczonymi długimi włosami. Bardzo stylowa Para! I ten kolor! Suknie druhen w niesamowitym odcieniu szmaragdu – obłędne! Dobrano do nich soczysty pomarańcz ogrodowych dalii i nagietków, kraspedii. Jeszcze raz muszę napisać o tym, że zdecydowanie za rzadko wykorzystywane są w Polsce nasze rodzime, sezonowe gatunki! Dziewczyny! W naszych ogrodach latem rosną najpiękniejsze z pięknych kwiatów! Zdradzę Wam, że za kilka minut na blogu będzie post o polskiej realizacji z peoniami i mieczykami w roli głównej! Tymczasem pozostaję w zachwycie nad daliami i nagietkami oraz trawami, które romantycznie powiewały na wietrze. Przyjęcie w ogrodzie były urządzone skromnie, ale z wyczuciem i stylem. Kwiaty, plastry drzew, chorągiewki, winietki ozdobione drewnianymi klamerkami w kolorze szmaragdowym. Oryginalne i eleganckie winietki ślubne to konieczny dodatek na weselu, który bardzo usprawnia usadzenie gości podczas przyjęcia. Na każdego gościa czekała mała doniczka z sukulentem. Przemiła pamiątka i bardzo praktyczna, bo sukulenty nie wymagają specjalnej troski 🙂