Druga z dzisiejszych propozycji zagranicznych ślubów, to urocza, różowa (a jakże ;-)) realizacja z USA. Przepiękna Para Młoda 🙂 Ona, jak laleczka. On, same zobaczycie 😉 Wyglądali oboje, jak modele z magazynu o ślubach! Do tego piękny odcień pudrowego różu sukienek druhen, delikatny róż hortensji, róż, peoni i jaskrów i zniewalające detale, które uwielbiam! Ale wcześniej, zobaczcie, jak urocze buty miała PM. Uwielbiam jednakże najbardziej detale, które przygotowane z pietyzmem, sprawiają, że ślub jest niezapomniany! Czyli winietki z kluczykami, słoiki wypełnione ogrodowymi kwiatami, numery stołów z przecieranego drewna, słomki z chorągiewkami. Ale najbardziej podoba mi się podstawa tortu, obłożona mchem. Biały tort na takim postumencie wyglądał zjawiskowo!
3/6 Śluby Pełne Inspiracji
To jeden z najpiękniejszych i najciekawszych ślubów, które ostatnio widziałam. Połączenie stylu rustykalnego i glamour. Brzmi egzotycznie? Efekty, które osiągnięto na tym ślubie są zachwycające! To wzór do naśladowania, który mam nadzieję, zainspiruje te z Was, które zastanawiają się czy można połączyć tak odmienne koncepcje. Można i to z jakimi efektami. Zobaczcie. Olśniewająca suknia o popularnym w USA kształcie trąbki (trumpet). Piękne, wyraziste kolory bukietu. Stodoła w której odbyło się przyjęcie została zamieniona w glamour salę 😉 Kontrast pomiędzy drewnianymi ścianami, a kryształowymi żyrandolami i złotymi ornamentami na obrusie zaskakuje, szokuje i zachwyca! Podobnie, jak dywany rozścielone na ścieżce, którą Nowożeńcy podążyli do ołtarza i zjawiskowa drzwi przez które przeszli Nowożeńcy po zakończeniu uroczystości zaślubin. Zwracam również uwagę na fantastyczne zasłony w kolorze brzoskwiniowym, które ciekawie podzieliły stodołę i nadały jej bardziej intymny charakter. BOSKO!
zdjęcia: BRAEDON FLYNN
5/6 Zniewalający ślub z Irlandii
A jeśli klimat nadmorski, bryza i palące słońce Kalifornii to jednak nie jest Wasza wymarzona sceneria na ślub, zapraszam Was na ZJAWISKOWĄ realizację z Irlandii! Amerykańska fotografka KT Merry tym razem odwiedziła Zieloną Wyspę i sfotografowała tą piękną sesję stylizacyjną! Sama nie wiem od czego powinnam zacząć się zachwycać, bo zachwyca mnie po prostu wszystko! Zachwyt to za mało powiedziane! Ja jestem po prostu urzeczona! Miejscem, kolorami, stylizacją, detalami! Wszystko, jak idealnie ułożone puzzle pasuje do siebie tworząc imponującą całość. Przepiękna stylizacja, która na myśl przywodzi lata 20. i 30. XX wieku. Angielski szyk i elegancja! Urocze lniane woreczki z lawendą, jako podziękowania dla gości! Koronkowe buty, psy (wilczarze) z wieńcami 😉 Prosto, ale pomysłowo udekorowane krzesła przewiązane po prostu kawałkiem koronki! CUDO!