Przeszukiwanie tagu piękne plecy

Kasia / LOVEMYDRESS.PL – W ostatniej części cyklu dotyczącego australijskich projektantów sukien ślubnych chciałabym zacząć od marki, o której jeszcze dwa lata temu ciężko było znaleźć cokolwiek w Internecie. ZOBACZ CZĘŚĆ 1. ZOBACZ CZĘŚĆ 2.

REKLAMA

* * *

PAOLO SEBASTIAN

Za nazwą Paolo Sebastian stoi Paul Vasileff, Australijczyk, bardzo młody projektant, który swoją markę zaczął budować już w wieku 16 lat. Jak widać konsekwencja się opłaciła, bowiem jest on dziś jednym z najbardziej znanych na świecie australijskich designerów.

Projektant preferuje kontakt przez Skype. Najpierw jednak należy wysłać wiadomość przez zakładkę Kontakt na stronie projektanta, bądź maila na adres:  info@paolosebastian.com.  Musicie jednak pomyśleć o tym dużo wcześniej, bowiem na samo zaprojektowanie, uszycie i dopasowanie sukni do Waszych oczekiwań i dokładnych wymiarów należy przeznaczyć przynajmniej 6 miesięcy. Dodatkowo doliczcie kilka (a nawet kilkanaście) dni na przesyłkę. Każda suknia szyta jest na zamówienie i ręcznie zdobiona.

Ceny sukien wieczorowych zaczynają się od 1000 dolarów, natomiast sukien ślubnych od 3000. Na cenę sukni ma wpływ jej konstrukcja oraz materiał, z jakiego jest wykonana, jak i jej sposób zdobienia. Do ceny oczywiście trzeba doliczyć koszt przesyłki oraz podatek.

* * *

GRACE LOVES LACE

Grace Loves Lace to australijska marka ślubna dostępna dla Panien Młodych na całym świecie. Głównym założeniem twórców i projektantów Grace Loves Lace było stworzenie przyjemnej i przystępnej alternatywy dla „staromodnej i męczącej” metody kupowania sukni ślubnej… czyli dla biegania po salonach i butikach.

Propozycje marki Grace Loves Lace z założenia mają być sukniami ślubnymi „łatwymi w obsłudze”. Większość z nich to proste modele, których główny element ozdobny stanowią koronki i falbany.

Grace Loves Lace wychodzi na przeciw oczekiwaniom Panien Młodych z całego świata. Głównym kanałem dystrybucji sukien ślubnych jest w jej wypadku internet. Kreacje można zamówić przez stronę internetową, lub przez  etsy.com. Każda suknia ślubna szyta jest na indywidualne zamówienie, dopasowana do rozmiaru noszonego prze Pannę Młodą, oraz do jej wzrostu. Ryzyko, że suknia nie będzie pasować, znacznie zmniejsza fakt, że sukienki w newralgicznych miejscach (np. w talii), szyte są z materiałów z dodatkiem stretchu i lekko rozciągających się koronek. Ponadto pracownicy firmy mogą mailowo doradzić wybór odpowiedniego rozmiaru, nie ma również problemu, jeśli przyszła Panna Młoda np. na górze nosi rozmiar M, na dole- L.

Ogromnym plusem jest możliwość wcześniejszego zamówienia do domu próbek tkanin, z których ma być uszyta suknia ślubna. Dzięki temu nie tylko można dokonać ewentualnych zmian w kreacji, ale też przekonać się, jakiej jakości materiały zostaną wykorzystane do uszycia kreacji.

Pannom Młodym, które biorą pod uwagę zamówienie sukni ślubnej tej marki, gorąco polecam odwiedzenie działu Info na stronie Grace Loves Lace, gdzie można znaleźć masę bardzo istotnych informacji, jak chociażby tabelę rozmiarów, informacje o wysyłce czy możliwościach zwrotu. Aby zamówić suknię  należy skontaktować się z firmą najpóźniej 3 miesiące przed planowanym ślubem, optymalny termin to 6 miesięcy.

Kolejnym plusem sukien ślubnych Grace Loves Lace jest ich stosunkowo niska cena. Najtańsze modele kosztują 800-900 $, najdroższy model, Hollie, 1800 $ (większość sukien kosztuje jednak około 1000-1200 $). Pamiętać należy również o opłacie  przesyłkę z Australii- około 80 $.

zdjęcia: materiały prasowe

Kasia / LOVEMYDRESS.PL – Z każdym kolejnym projektantem, z każdą kolejną odkrytą australijską marką przekonuję się, że jest to cudowny powiew świeżości w modzie ślubnej. Australia może poszczycić się wieloma fantastycznymi talentami w tej dziedzinie! Co ważne, każdy z tamtejszych projektantów ma nieco inny styl, co daje cudowną różnorodność. ZOBACZ CZĘŚĆ 1.

REKLAMA

* * *

MICHELLE ROTH

Michelle była właściwie skazana na modę ślubną – jej rodzice prowadzą jeden z najbardziej znanych w Sydney domów mody ślubnej, Henri Josef w Sydney. Już w wieku 7 lat projektantka była więc otoczona materiałami, z których szyto suknie, projektami i akcesoriami dla Panien Młodych, ucząc się od rodziców wszystkiego o przygotowywaniu kreacji ślubnych. Jej bratem jest zresztą znany na całym świecie projektant Henry Roth.

Suknie ślubne Michelle zachwycają swoją lekkością i prostotą. Mimo iż są zdobione w bardzo subtelny sposób, nie można im zarzucić, że są skromne. W najnowszej kolekcji Michelle udało się znaleźć doskonałą równowagę między efektownością sukien, a ich prostotą – to właśnie zachwyca mnie w jej projektach.

Suknie ślubne Michelle Roth można kupić w butikach w USA, gdzie projektantka obecnie mieszka, w Australii, w Kanadzie oraz w Hong Kongu.

* * *

PALLAS COUTURE

Marka Pallas Couture została założona w 2001 roku przez Joy Morris, która dziś jest dyrektorem kreatywnym. Joy zdobywała doświadczenie w Europie, biorąc udział w prywatnych pokazach Alberty Feretti i Narcisco Rodrigueza. W 2010 roku do Pallas Couture dołączyła córka Joy, Phillippa, która wcześniej ukończyła studia na Academy of Fine Art University w San Francisco w USA. Australijska marka pod wodzą rodzinnego tandemu stara się szyć suknie nowoczesne, ale zarazem wyszukane, podkreślające w subtelny sposób kobiecość i wrażliwość.

Jak wiele australijskich marek, Pallas Couture ma butiki w Perth i Sydney. Z przedstawicielami firmy najłatwiej skontaktować się przez stronę na facebooku – aczkolwiek musicie uzbroić się w cierpliwość. Dla Panien Młodych spoza Australii istnieje możliwość kupienia sukni on-line. Odbywa się to podobnie, jak w przypadku niektórych izraelskich projektantów, czyli konsultacje są przez Skype, przyszła Panna Młoda dostaje dokładne informacje o tym, jak powinna zdjąć miarę itd. Uszyta suknia wysyłana jest pocztą. Musicie jednak pamiętać, że taki proces zawsze trwa dłużej, niż w przypadku zamawiania sukni przez salon (po raz pierwszy z firmą proponuję skontaktować się około 8-9 miesięcy wcześniej).

Na koniec to, co pewnie najbardziej interesuje każdą z Was. Tak, nie są to suknie tanie, szczególnie w porównaniu z kreacjami, które można dostać w polskich salonach. Średnia cena sukienek z nowej kolekcji wynosi 7000 dolarów. Do tego oczywiście trzeba doliczyć wszelkie opłaty związane z przesyłką, bądź wycieczką do Australii. Są to jednak propozycje zupełnie wyjątkowe, szyte z najwyższej jakości materiałów, takich jak francuskie koronki czy jedwab.

zdjęcia: materiały prasowe