I obiecany na początku dnia elegancki i stylowy ślub. Amerykańskie śluby, które urządzane w tym klimacie mają niesamowity i klasę. Są zawsze dopracowane w najdrobniejszych elementach, spójne, konsekwentne w stylizacjach, ale jednocześnie pełne umiaru. I taki jest także ten ślub. Zjawiskowa Panna Młoda, świetne kolory (fiolet i róż), nieziemskie, kwiatowe dekoracje, modernistyczne aranżacje bufetu. Wszystko na najwyższym poziomie! Buty z czerwoną podeszwą od CL i bogato, ale dyskretnie zdobiona suknia idealnie pasowały do delikatnej urody PM. Delikatna biżuteria i bukiet z elementami różu nawiązywał do dekoracji, które później zobaczymy na przyjęciu weselnym. Dla kontrastu druhny mają intensywnie fioletowe kreacje, na tle których PM wyglądała bardzo wyraziście. Przeurocza jest pergola pod którą zostało zawarte małżeństwo – udekorowana głównie hortensjami i bukszpanem była niesamowicie romantyczna. Piękne, wysokie, kute, czarne świeczniki ustawione wzdłuż alejki prowadzącej do pergoli, nadały całej oprawie francuski charakter. Dekoracje stołów to już kwintesencja słodkości – różowe kwiaty, romantyczne dodatki, stylowe czcionki w materiałach poligraficznych. Stylowa Ameryka!
4/8 Paleta kolorów {PINK}
Więcej inspiracji i ślubów w tym kolorze znajdziesz tu {PINK}.
kolaż: BRIDELLE
1/8 Zaczarowany ogród
Rozmawiałam dziś z koleżanką, która planuje ślub w 2012 roku i omawiałyśmy kwestie ślubów i wesel w plenerze. Zgodnie przyznałyśmy, że nieprzewidywalna, polska pogoda jest dość dużym utrudnieniem w organizacji takiego ślubu. A tak bym chciała pójść (albo mieć) wesele w plenerze. Z zazdrością patrzę na takie zdjęcia! Zobaczcie, jak niesamowite przyjęcie można zorganizować w iście zaczarowanym ogrodzie. Obłędne aranżacje – drewniane krzesła, stoły, lampiony zawieszone na ogromnych, starych drzewach. Menu weselne wypisane na starych, zmurszałych, drewnianych skrzynkach po owocach. Niezliczone słoiczki i buteleczki z ogrodowymi kwiatami. Druhny w pastelowych sukienkach, pobliska stajnia z konikami. Piękny, wręcz magiczny ślub.