Jak połączyć kilka stylów w jeden? Z pomocą przychodzi Wam styl boho, który jest bardzo charakterystyczny, choć uwielbia jednocześnie czerpać garściami z innych. To właśnie sprawia, że w surowych przestrzeniach rustykalnej stodoły pojawiają się meble i dodatki w stylu art deco, a nawet pałacowym. Jeśli ciężko Wam sobie to zobrazować, mamy dla Was inspirujący reportaż, który z pewnością dostarczy Wam mnóstwa pomysłów na stworzenie niepowtarzalnej i bardzo klimatycznej aranżacji. Tego dnia Panna Młoda wystąpiła w bardzo romantycznej choć niesłychanie boho sukni ślubnej, która utkana była z mięsistych koronek. W tej złamanej bieli nie zabrakło również miejsca na seksowne przezroczystości, choć wszystko zostało zachowane w formie bardzo prostej, dość powiedzieć skromnej. Zmysłowym elementem tej kreacji było wycięcie na plecach. W bukiecie ślubnym znalazły się róża angielska, protea, trawa pampasowa, róże i ruskus. Pan Młody postawił na totalny casual rezygnując z marynarki na rzecz zwykłej białej koszuli, garniturowych spodni, krawata i zamszowych trzewików. Ceremonia ślubu odbyła się w miejscu zaaranżowanym bardzo prowizorycznie, gdyby nie ławki dla zebranych gości. Centralne miejsce uroczystości zostało wyznaczone przez wzorzysty dywan i drewnianą konstrukcję z gałęzi, na której zawieszono kurtynę z makramy. W tym szaleństwie jest metoda, bo miejsce prezentowało się absolutnie stylowo i klimatycznie. Przyjęcie odbyło się w plenerze pod namiotami, gdzie długie drewniane stoły również ozdobiono różnorodnymi wzorzystymi tkaninami. Na nich ustawiono bukiety i kwiaty doniczkowe, m.in. kaktusy. Cechą charakterystyczną tego przyjęcia jest mnóstwo miejsca, w którym goście mogli zażyć relaksu. Te znalazły się w tipi, pod gołym niebem, ale również w stodole weselnej. To tu widać cudowny melanż stylów, które wspaniale przenikały się od ponadczasowej elegancji do absolutnie dzikiego boho.
1/6 Rock’n’rollowy ślub
Jeśli w duszy gra Wam rock’n’roll koniecznie pokażcie to w swojej ślubnej aranżacji. To świetny pełen ekspresji motyw, który sprawi, że na własnym przyjęciu weselnym z pewnością będziecie się czuć komfortowo. Planowanie ślubu w duchu Waszych zainteresowań i tego, co Was łączy sprawia, że aranżacja staje się bardzo personalna, a dzięki temu sama uroczystość, niepowtarzalna. Jeśli szukacie inspiracji na rock’n’rollowy ślub, koniecznie zobaczcie ten reportaż ślubny. Rock’n’roll to zabawa, pasja, dzikość i wolność. Tak można określić ten styl. Dzisiaj mamy jednak dla Was nieco bardziej stonowaną i elegancką wersję, a styl rockowy pojawił się tu w formie ramonesek. Te nie były jednak zwyczajne, bo zdobione kaligrafią ślubną. Panna Młoda miała na sobie romantyczną koronkową suknię z seksownym wycięciem na plecach. Rozpuszczone włosy były zdobione opaską z rumianków. W bukiecie ślubnym znalazły się rumianki i gipsówka, który podkreślały wdzięczną stylizację. Pan Młody miał na sobie granatowy garnitur, białą koszulę i szary krawat. Para Młoda przysięgę małżeńską złożyła pod drewnianą pergolą obficie zdobioną kwiatami. Przyjęcie weselne odbyło się w ogrodzie przy długich stołach. Te zostały zdobione długimi kompozycjami kwiatowymi, w których dominowały eustomy i róże. Gościom poza głównymi daniami podawano finger foods. W papeterii ślubnej postawiono na klasyczną biel i czerń.
REKLAMA
REKLAMA
zdjęcia: JORDAN VOTH
fotograf ślubny Śląsk
1/5 Egzotyczny ślub w Havanie
Karaiby, Kuba, Havana – czy można wymyślić ciekawsze miejsce na egzotyczny ślub? Naszym zdaniem barwna Havana jest wspaniałym miejscem na wypowiedzenie słów przysięgi małżeńskiej. Skoro jednak Kuba jest radosną i kolorową wyspą, warto pomyśleć o nieco stonowanej aranżacji, która będzie się cudownie wyróżniać na tle energetycznego krajobrazu Karaibów. Choć nasza dzisiejsza Para Młoda zdecydowała się na ślub w bardzo egzotycznym klimacie, nie dała się porwać żywym barwom Havany. Klasyka bieli, złota i zieleni świetnie uzupełniała się z energetyczną petardą barw Karaibów. Panna Młoda wybrała piękną suknię o kroju tuby na cienkich ramiączkach i z wierzchnią warstwą złotej koronki.
Dodatkami do tej stylizacji były złote szpilki peep toe od Jimmiego Choo i złota opaska we włosach. Żywym elementem tego looku była czerwona szminka na ustach Panny Młodej. W bukiecie ślubnym dominowała protea, a towarzyszyły jej róże, dalie i sukulenty. Pan Młody postawił na smoking z białą marynarką, który nie tylko doskonale nawiązywał do barw przewodnich ślubu, ale również podkreślał rangę wydarzenia. W przypadku wesela, które odbywa się w plenerze w czasie upalnej nocy, dopuszczalna jest koszula krótki rękaw. Para wypowiedziała słowa przysięgi na tle Zatoki Meksykańskiej, pod drewnianą pergolą zdobioną kompozycją z przewodnią proteą i liśćmi palm. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze. Drewniane stoły zostały ozdobione koronkowymi bieżnikami, postarzaną zastawą stołową, starymi książkami, kryształowymi kielichami i mosiężnymi świecznikami pełniącymi rolę postumentów dla kwiatów. Kwiaty zamykano również pod szklanymi kloszami, co podkreślało vinatage aranżację stołów. Vintage był również sekretarzyk, w którym zamknięto bukiety. Słodki stół zaaranżowano na wózku z drewnianym blatem, nad którym górowały palmowe liście. Można tu było znaleźć mnóstwo różnorodnych małych ciasteczek. Tort weselny został wykonany z białej masy marcepanowej z dekoracją z żywych kwiatów.