Romance to nazwa moich ukochanych perfum Ralpha Laurena (swoją drogą jego suknie ślubne zaprojektowane dla jego synowej Lauren Bush oraz córki Dylan należą do jednych z najpiękniejszych, które widziałam) i pomyślałam, że ta nazwa doskonale oddaje charakter i styl tego ślubu. Niesamowicie romantycznego i zmysłowego. A to za sprawą pięknej stylizacji Pary Młodej, kolorystyki i detali. Nie mogę oderwać oczu od… Pana Młodego 🙂 Jakie ciacho! Ale Panna Młoda też jest cudna! I jej druhny! Uwielbiam ten pudrowy odcień brudnego różu! A Wy? Kolorystyka została perfekcyjnie dobrana do stylizacji PM i jej druhen, fryzur oraz dekoracji. A od kwiatów, podobnie, jak od Pana Młodego trudno oderwać wzrok – kolorowe, ogrodowe, różnorodne! Cudowne, pastelowe maki, które mam nadzieję będą niedługo powszechnie dostępne w Polsce. Urocze dekoracje nie kończą się na kwiatach. Słoiczki wypełnione kwiatami zdobiły większość zakątków na tym uroczym ślubie i weselu. Motyw ogrodowych kolorowych kwiatów znalazł się również na papeterii. Kwiaty są najlepszym, najbardziej uniwersalnym i pewnym motywem dekoracyjnym. Wolicie kwiaty eleganckie? Jednokolorowe? A może takie, jak tu?
1/6 Pastelowa łąka
Łąki zazieleniły się niesamowicie. Nie ma co się dziwić, skoro pada i pada 😉 Lubicie wiosenne łąki? Ja uwielbiam! I obowiązkowo ogrodowe kwiaty! Majowe i czerwcowe śluby są tak urocze, że zawsze z ogromną przyjemnością pokazuję je Wam. Dziś mam taki właśnie ślub. Lekki, pastelowy i bezpretensjonalny. I pełen poczucia humoru, śmiechów i radości. Nawet najpiękniejsza stylizacja i aranżacje zrobią niewielkie wrażenie, jeśli nie widać spontanicznej i szczerej radości Nowożeńców oraz ich gości. Angielska Panna Młoda, jak zwykle zachwyciła mnie fantastycznym stylem – koronkowa suknia, przepiękna fryzura i wielogatunkowy bukiet w pastelowych kolorach. Zwróćcie uwagę na kreacje druhen – każda jest inna. Mają różne fasony oraz różne kolory, ale utrzymane w tej samej palecie barw. Osobiście jestem wielką zwolenniczką takich stylizacji, przede wszystkim dlatego, że dziewczyny nie wyglądają, jak wycięte z tej samej sztancy. Przecież na niewielu kobietach ten sam fason sukni wygląda dobrze. O kolorach nie wspominam, bo to co dobre dla blondynki, niekoniecznie będzie korzystne dla brunetki. Druhny naszej Panny Młodej miały różne suknie dopasowane do ich sylwetek i wzrostu i trzeba przyznać, że wyglądały wyjątkowo promieniście! Pastelowe detale na tym ślubie zachwycają – ogrodowe kwiaty (wśród nich cudne groszki pachnące), papierowe lampiony, ramki z rodzinnymi zdjęciami. Nie zabrakło słoiczków z kwiatami oraz fantastycznej dekoracji pustej, ceglanej ściany! Zobaczcie, jak można zaaranżować taką przestrzeń na przedostatnim zdjęciu! Pomysł za 100 punktów! Zwracam również uwagę na eleganckie nakrycia głów! O kapeluszach jeszcze dziś będzie na naszym blogu!
zdjęcia: YELLOW BIRD PHOTOGRAPHY
1/7 Romantyczna stodoła
Witam Was w deszczowe, poniedziałkowe popołudnie! Już miałyśmy nadzieję, że będzie pięknie i słonecznie, a tu… a tu mamy to co mamy! Z nowymi siłami, po ekscytującym weekendzie (skąd nasza ekscytacja? przeczytaj TU) zabieramy się do pracy! Zaczynamy angielskim ślubem w zaadaptowanej stodole. Czy ja pisałam, że kocham stodoły? 😉 Na pewno nie jeden raz o tym wspomniałam. Uwielbiam je! I cieszę się, że w Polsce powstaje coraz więcej projektów adaptacji starych budynków gospodarczych na tego typu działalność. Anglia słynie z tego typu obiektów, a wesela w nich organizowane są zawsze urocze i romantyczne. Tak, jak ten ślub. Słodka Panna Młoda, zawadiacki Pan Młody, pastelowe kolory i ogrodowe kwiaty. Angielscy Nowożeńcy bardzo lubią nawiązania do XIX-wiecznej literatury i ich śluby są bardzo często inspirowane sielskim, vintage klimatem. Ja osobiście uwielbiam ten styl! A Wy? Co powiecie na bukiet z piękną peonią w roli głównej? Teraz zaczyna się sezon w Polsce na te piękne kwiaty! I chociaż można je już bez problemu zamówić o każdej porze roku, to jednak polskie, ogrodowe są najpiękniejsze, bo… zniewalająco pachną! Para Młoda zadbała o fantastyczne detale, które stworzyły atmosferę przyjęcia – stare patefony i płyty vinylowe, filiżanki, buteleczki i słoiczki w których umieszczono kwiatki, maszyna do pisania na której goście pieczołowicie wystukiwali życzenia :-), czy plan stołów wykonany na hafciarskich tamborkach. Cudny, romantyczny ślub!