Kocham gipsówkę. Kocham pióra. Kocham pastele. Jak widać nie tylko ja 😉 Również Daniela i Pedro, którzy zdecydowali się na stylizację z takimi detalami na swój ślub. Wszystko zaczęło się zapewne od zjawiskowej sukni Danieli – to projekt Manuel Mota dla Pronovias z gorsetem z piórami. Suknia, która była jedną z najpopularniejszych w zeszłym sezonie! Również w Polsce widziałam ją kilkakrotnie. Stylizacja Panny Młodej była oszałamiająca! Cudowna suknia, której widowiskowość nie potrzebowała żadnych wyrazistych dodatków, dlatego PM zdecydowała się na elegancką, wyrafinowaną fryzurę, długi welon oraz bukiet z eterycznej gipsówki. Nic nie było w stanie przyćmić tej pięknej kreacji! Urocze małe druhenki miały wianki z gipsówki, a nieco starsze, ale równie urocze druhny piękne sukienki w pastelowym kolorze z szarfami w kolorze lazurowym. Na przyjęciu weselnym zadbano, aby wszystkie detale były utrzymane w jasnych kolorach przewodnich, a słodki bufet zrobił na wszystkich z pewnością wrażenie! Goście otrzymali małe doniczki z kwiatkami, jako podziękowania i podarunek, a motyw serduszek pojawił się na torcie oraz w zabawnych patyczkach na szczytach których umieszczono papierowe, w wielu odcieniach różu serduszka. Prostota, elegancka i słodkie detale! To kochamy!
1/6 W stylu lat 50.
Lubicie lata 50. i 60. XX wieku? Słodkie dziewczyny, loki, czerwone usta, sukienki w kwiaty, halki i buty peep toe? JA UWIELBIAM! A ten ślub mnie zachwycił w 100%! Cała stylizacja, koncepcja, kolorystyka i wykonanie są niesamowite! Chociaż nie ma tu niczego drogiego, ekskluzywnego czy trudnego do zdobycia. Jednakże połączenie wszystkich detali i kolorów, oraz niesamowicie pogoda i ciepła PM sprawiają, że nie można oderwać oczu od zdjęć, a każdy detal ogląda się z prawdziwą rozkoszą! Cudna Panna Młoda w rozmiarze XXL emanuje sex-appealem, a jej uśmiech zniewala! Suknia została odpowiednio dobrana do sylwetki, wyeksponowany jest piękny dekolt i biust, a delikatne bolerko ukryło masywne ramiona. Warto zwrócić uwagę, że PM zmieniła fryzurę na weselu 🙂 A dopełnieniem jej stylizacji były kultowe buty Lady Dragon Vivienne Westwood. Nie mniej urocze były druhny w charakterystycznych dla lat 50. sukienkach! Deseń w róże i żółte halki! BAJKA! Ogrodowe kwiaty, a wśród nich różowe peonie i żółta craspedia świetnie pasowały kolorystycznie do całej stylizacji. Kwiaty zresztą, jak zobaczycie nie były w eleganckich wazonach, a w słoiczkach, puszkach i filiżankach! Namiot pod którym odbyło się przyjęcie udekorowano materiałowymi chorągiewkami, a w kąciku wypoczynkowym zamiast eleganckich foteli ustawiono… bele siana 🙂 Na luzie, z pomysłem, z pazurem i niesamowitą energią!
zdjęcia: FO PHOTOGRAPHY
1/6 Romantycznie i elegancko
Witamy Was dziś wyjątkowo radośnie 🙂 A to dlatego, że za chwilę będziemy mieć dla Was niespodziankę, a my mamy dziś małe święto! Dlatego dziś będzie bardzo romantycznie 😉 A zaczynamy przepięknym ślubem, który jest kwintesencją elegancki i romantyzmu! Wszystko jest idealnie dopasowane, zaplanowane i zrealizowane. Nie mogę oderwać oczu od każdego zdjęcia! Zachwyca mnie stylizacja Panny Młodej – przepiękna suknia Jenny Packham, która słynie z eterycznych, lekkich i niezwykle dopracowanych kreacji. Romantyczna fryzura, welon, seksowne buty i te kwiaty! Na ten rok moją paletą kolorystyczną jest pudrowy róż+kremowy+wanilia. I takie kolory znalazłam w bukiecie PM. Nie bez znaczenia jest również fakt, że bukiet składa się z różnorodnych kwiatów (zidentyfikowałam w bukiecie m.in.: róże, eustomy, lewkonie, dalie) co podkreśla jego lekkość. Flower girls z wiankami na głowach, druhny w sukienkach o pudrowych barwach. Naprawdę oszalałam! Ciekawym elementem kolorystycznym jest zimny chaber krawatów oraz granat garniturów. Idealnie zrównoważone kolory ciepłe i chłodne. Dekoracje, które znalazły się na weselu nawiązują do romantycznej stylizacji całego ślubu. I tak znajdziecie tam – stare filiżanki z pojedynczymi kwiatami, wieńce na żyrandolach, drewniane etykiety na krzesłach Nowożeńców czy skrzyneczki z kompozycjami kwiatowymi na stołach. Najzabawniejsze jest to, że na tym ślubie nie ma niczego nowego, czego byśmy nigdy wcześniej nie wiedziały na innych ślubach, a jednak całość, spójność i koncepcja aranżacji sprawiły, że jest to absolutnie niezapomniany ślub.