Nawiązując do poprzedniego wpisu, w którym zachęcałam Was do wprowadzenia zabawnych elementów, w tym wpisie pokażę Wam, jak stylowo i z umiarem połączyć to wszystko w spójną całość. Prezentowana Para postawiła na dodatki w stylu eco i vintage. Przewrotny tytuł postu jest nie tylko nawiązaniem do słów przysięgi, ale do głównego materiału z którego skorzystali Nowożeńcy i dekoratorzy, czyli drewna. Drewniane drogowskazy informujące o tym, gdzie odbywa się przyjęcie, koktajl i zakwaterowanie. Urocze tablice z namalowanym sercem i obwieszczeniem Just Married. Klocki z wypisanymi numerami stolików, oczywiście w drewnianej, pachnącej żywicą sali weselnej. Młoda Para swoich gości namówiła na pamiątkowe zdjęcia w śmiesznych nakryciach głowy, okularach i sztucznych wąsach. Całość jest stylowa, nonszalancka, radosna i przemyślana.
Ekstremalna elegancja
Rzadko mam okazję pokazywać Wam śluby, w takiej kolorystyce i na dodatek, tak eleganckie i stylowe. Cudowne połączenie kolorów, które zwykle uchodzą za bardzo wytworne i wyrafinowane – fiolety, purpura, lazur, turkus i błękit królewski. Na tym tle biała suknia, białe buty ze srebrnymi dodatkami, kryształowa biżuteria oraz biała koszula i krawat Pana Młodego wyglądają zjawiskowo! Szalona konsekwencja w utrzymaniu kolorystyki oraz wyważone proporcje barw sprawiły, że cały ten ślub w kadrze aparatu jest obłędny! Turkusowe suknie druhen, fioletowe kamizelki i krawaty drużbów, urocze bukiety z dominującą fioletową barwą delikatnych eustom. Te same kolory królowały na przyjęciu. Dopełnione motywem pawiego pióra nadały dekoracjom lekkości i szyku! Jestem zachwycona!