Angielskie różyczki to bardzo popularny motyw dekoracyjny, nie tylko na angielskich ślubach. W Polsce widziałam już kilka realizacji, gdzie motywem przewodnim były pastelowe, różowe, wielopłatkowe róże. Kocham ogrodowe róże, ponieważ w przeciwieństwie do kwiaciarniowych piękności PACHNĄ! I to jak pachną! Miło jest usiąść przy weselnym stole, na którym stoją kompozycje z pachnących roślin. Romantyczna stylizacja tego ślubu, łączy w sobie różne style – angielski cottage, francuski shabby chic (srebrne i bielone elementy) oraz amerykański sweet (bufet z ręcznie wypisanymi etykietami). Pastelowe, wyblakłe kolory zostały doskonale skomponowane i warto zwrócić uwagę na materiałowe elementy – serwety i obrączki oraz podstawki pod wazoniki z kwiatami, które wykonano na bazie ramek! Pomysł genialny w swojej prostocie, a jakże efektowny!
1/8 Girls & Boys
Jakie dwa kolory od zawsze symbolizują dziewczyńskie i chłopięce dodatki? Oczywiście różowy i niebieski 🙂 Pokazywałam Wam wielokrotnie realizacje w takich palecie kolorów i dziś mam kolejną, uroczą, azjatycko-amerykańską realizację. Oczywiście, jak zawsze w przypadku azjatyckiej Pary, będę zachwycać się elegancją i stylowością PM! A więc zachwycam się! Prosta, ale romantyczna suknia z brudnoróżową szarfą, fioletowe szpilki od Badgley’a Mischki, cudowny bukiet z różowych i białych peoni i zmysłowa woalka. Po prostu bosko! Pozostałe dodatki utrzymane są oczywiście w obowiązującej palecie kolorów – lazurowe rożki z różowymi płatkami, błękitne wstęgi na krzesłach. Wszystko z umiarem, jedynie akcentujące i podkreślające na tle bieli i srebra krzeseł. Zwracam uwagę na dodatek srebrnego koloru – pojawia się na krzesłach i w pięknych ornamentach na torcie. Uwielbiam takie akcenty!