Ale się uśmiałam 🙂 Zobaczcie na pierwsze zdjęcie. Jak każda kobieta, nasza dzisiejsza Panna Młoda, także okazała się bardzo zapobiegawcza i na ślub przygotowała sobie 4. pary butów – eleganckie na ślub, wygodne na przyjęcie, balerinki na imprezę i kaloszki na wszelki wypadek 🙂 Uroczo! A co, nas inspiruje na tym ślubie? Musicie znaleźć jedno zdjęcie, gdzie są winietki. Widzicie? Są poprzyczepiane do drewnianej tablicy za pomocą… drewnianych klamerek do bielizny! Każda pomalowana na pastelowy kolor, ślicznie wyglądała na dużej powierzchni tablicy. Zabawny napis na kolejnej desce Keep Calm and Marry On z pewnością dodał odwagi Panu Młodemu, a być może i innym przyszłym małżonkom 😉
1/9 Motyle we włosach
Zauroczyły mnie te motyle 🙂 Znajdziecie je bez trudu na zdjęciach. Panna Młoda odważyła się na romantyczną stylizację z pomarańczowymi skrzydlatymi owadami we włosach i świetnie wyglądała! Cała stylizacja została zresztą utrzymana w bardzo naturalnej i rustykalnej stylizacji. Nonszalanckie dekoracje – słoiczki ze świecami, ogrodowe i polne kwiaty, drewniane pieńki i plastry służące, jako podstawki oraz piękne szyldy i drogowskazy. Mnóstwo uśmiechu, energetyczne kolory – żółty, pomarańczowy, mandarynkowy i czerwony – feeria barw, która świetnie sprawdziła się w leśnym otoczeniu. Zobaczcie, jakie urocze zwierzątka trzymają numery stołów 🙂 Bardzo uroczy i pełen uśmiechów ślub.
zdjęcia: EDUARDO ESTEVEZ
1/9 Kwiaty na traktory
I powiedzcie same, czy śluby rustykalne nie są piękne? Czy nie są urocze? Swojskie i skłaniają do świetnej zabawy? Kocham wieś i rustykalna stylistyka jest jedyną, dla której mogłabym zdradzić moje ukochane, morskie klimaty. Zobaczcie, jak można w fenomenalny wręcz sposób wykorzystać zastane elementy. Pozornie, na pierwszy rzut oka – koszmarki – bo trudno nazwać porywającym estetycznie stary traktor czy przerdzewiałą do cna miskę. A jednak! Stary traktor (swoją drogą, piękny design z lat 50.) na którym ustawiono puszkę z kwiatami. Stara beczka po tytoniu, a na niej zardzewiała misa z ogrodowymi kwiatami. Brama ze starych bali ozdobiona kwiatami. Czy stare okiennice, które posłużyły do wyeksponowania winietek! Nie jest to cudne? A do tego świeże kolory – głęboki granat i soczysty groszek. Chciałabym być na tym ślubie!