Na początku września gościliśmy w wyjątkowym miejscu na sesji zdjęciowej (zobaczcie TU). Zaledwie 30 km od Warszawy, znajduje się marzenie wiele Par Młodych, które wzdychają do amerykańskich, rustykalnych realizacji. Przepiękna, zaadaptowana i rozbudowana stodoła to dom weselny U ROWDALA, który zachwyca architekturą, niezwykłym, starannie pielęgnowanym, rozległym terenem (ponad 5ha!) oraz przemiłymi właścicielami i pracownikami. Pisałam już o tym, przy zapowiedzi sesji, ale powtórzę – nie wierzyłam, że takie miejsce znajduje się w sercu Polski! Dojazd z Warszawy jest prosty, a dzięki nowej drodze, bardzo szybki. Obiekt to kilka budynków zlokalizowanych na terenie ponad stuletniego gospodarstwa. Właściciele wykonali tytaniczną pracę, aby starą stodołę zaadaptować pod obiekt weselny. Wysokie i majestatyczne wnętrze stodoły jest jednocześnie bardzo przytulne i przyjazne, dzięki drewnianej konstrukcji, którą można podziwiać po przekroczeniu wejścia. Jeśli poszukujecie miejsca w stylu amerykańskich stodół, to nie ma innego wyjścia – musicie odwiedzić dom weselny U ROWDALA! Zakochacie się, tak jak ja w kamiennych podłogach, gigantycznym kominku i rustykalnym, ale stylowym wnętrzu. Ogromne i oszklone wejście ukazuje z drugiej strony budynku piękny i zadbany ogród oraz drugie wyjście na patio, gdzie goście mogą zaczerpnąć świeżego powietrza. Na Was i Waszych gości czeka przestronna sala w której można zorganizować wesele do 200 osób. W sali tanecznej przygotowane jest miejsce dla muzyków oraz rozległa przestrzeń do szaleńczej zabawy. Zaplecze lokalu zapewnia przepyszną, polską, tradycyjną kuchnię i domowe wyroby, które znajdziecie na Wiejskim Stole. To niezwykle urokliwe miejsce poza stodołą, zachwyca stawem z miłym kącikiem do odpoczynku, kolekcją starych i odrestaurowanych maszyn rolniczych, zabytkowymi, ludowymi rzeźbami i piękną pergolą obsadzoną winogronami, która jest idealna na sesje zdjęciowe. To absolutnie magiczne miejsce, które z całego serca polecam odwiedzić! Fantastyczni właściciele są pomocni, życzliwi i otwarci na wszelkie sugestie. Odwiedziny w tym pięknym miejscu były dla nas ogromną przyjemnością i mam nadzieję, że pokażemy wiele wesel naszych Czytelników, które odbędą się U ROWDALA.
Jak to się robi na Dzikim Zachodzie?!
Uwielbiam amerykańskie śluby i wesela. Są dużo bardziej na luzie, niż europejskie imprezy. Amerykanie fantastycznie potrafią wykorzystać walory miejsca, pory roku. Ich tematyczne wesela, są po prostu majstersztykiem. Amerykańskie Panny Młode przywiązują dużą uwagę do szczegółów, wykończenia. Cała oprawa florystyczna i poligraficzna jest zachwycająca. Amerykanki dużo częściej i chętniej sięgają po żywe kolory – spójrzcie na to wesele – czerwone jabłka, obrusy, kowbojskie akcenty, kwiaty w słoiczkach (!), wesele w zaadaptowanej stodole – dla mnie bomba! Czekam na takie polskie wesele, które będziemy mogli pokazać na Bridelle. Póki, co, zobaczcie jak to się robi na Dzikim Zachodzie.
zdjęcia: ISTOCK
* * *
Chcesz, aby Twój ślub został tak samo zaprezentowany? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!