Przyjętym zwyczajem jest zasłonięcie odkrytych ramion i dekoltu Panny Młodej, jeśli ślub zawierany jest w świątyni. Nie muszę chyba tłumaczyć, dlaczego. Jeśli decydujecie się na uroczystość kościelną, Waszym obowiązkiem jest uszanowanie tego miejsca. Myślę, że wpadka z bardzo mocno wydekoltowaną suknią, jaką miała na sobie Asia Liszowska (którą uwielbiam!) nie powinna się przytrafić nikomu. Dlatego pamiętajcie o przysłonięciu ramion. Wśród wielu propozycji, które można znaleźć na rynku, mnie bardzo podobają się koronkowe bolerka. Delikatne, zmysłowe można pięknie je dobrać do fasonu i koloru sukni.
4/11 Lejące tkaniny
Co lepiej zamaskuje zbędne kilogramy w biodrach, niż delikatne, muślinowe, lejące się tkaniny? Odpowiedź – nic! Dlatego, jeśli nie jesteś do końca zadowolona ze swojej figury, szukaj sukni wykonanej z takich materiałów, które miękko układając się na sylwetce będą ją opływać i nie eksponować niechcianych fragmentów. Warto poza trikiem z tkaniną zastosować inne sztuczki stylizacyjne – jeśli masz szerokie biodra, ale za to piękny dekolt i ramiona wybierz suknię, która będzie skupić uwagę na górnej partii ciała. Możesz ją dodatkowo zaakcentować wybierając odpowiednią biżuterię na szyję. Jeśli masz piękną szyję i ramiona, zdecyduj się na ekstrawaganckie, zwracające uwagę ozdoby do włosów. Jeśli nie możesz pochwalić się imponującym biustem, ale masz zjawiskowe, smukłe nogi – pokaż je! Nie ma złych figur do ubrania, są tylko źle dobrane stroje 🙂