Przeszukiwanie tagu suknia z kwiatami

5/5 Nowa marka ślubna – MOONS

by poniedziałek, 9 lutego, 2015



Mamy przyjemność przedstawić nową polską markę ślubną MOONS, która swoją filozofią znacznie odbiega od estetyki dominującej w większości salonów ślubnych. Ciekawe, niestandardowe, lekkie, nonszalanckie. Fantastyczne projekty, które mam nadzieję, zdobędą serca polskich Panien Młodych. Prezentowane wzornictwo to połączenie brytyjskiego looku, który święci obecnie w świecie mody ogromne triumfy! Dla każdej Panny Młodej poszukującej niebanalnej i nieoczywistej sukni ślubnej jest to przystanek obowiązkowy! MOONS [romantyzm. harmonia. prostota] to autorska przestrzeń na niebanalne podejście do estetyki ślubnej w której romantyzm przeplata się z prostotą oraz szacunkiem do wysokiej jakości tkanin. Duet projektantek nie ukrywa jednak, że filozofia marki kształtowała się także w oparach protestu przeciw utartemu myśleniu o modzie ślubnej. Tworząc własną interpretację uwodzicielskiego minimalizmu MOONS na nowo odkrywa naturalne jedwabie, włoskie koronki, a co za tym idzie, kobiecą subtelność oraz delikatność. Swoją estetykę proponuje nie tylko przyszłym Pannom Młodym ale także ich świadkowym, druhnom, kobietom celebrującym ważne wydarzenia. Nie istotne czy ślub planowany jest w kościele, w urzędzie czy na plaży – wszystkie modele sukni i sukienek zostały zaprojektowane tak by wyglądały zmysłowo nie tylko w zestawieniu z wymarzonymi szpilkami ale również z bosymi stopami. Dopełnieniem każdej sukni są minimalistyczne akcesoria oraz torebki MOONS. Duet przygotował także subtelną linię na najmłodszych – MOONS Petites. Nowości dotyczące marki znajdziecie na ich profilu FACEBOOK MOONS VARSOVIE.

REKLAMA

middlemaria

Photo: Agnieszka Kulesza & Łukasz Pik
Model: Karina Taranowicz / Rebel Models
Make-up: Magda Szulc MakeUp & Beauty
Hair: Emil Zed / Van Dorsen Talents
Styling: Maria Folta-Szopińska & Magda Socha-Włodarska / Moons Varsovie
Production: Moons Varsovie

3/5 Suknie ślubne 2015 – wnioski

by piątek, 30 stycznia, 2015



Od co najmniej dwóch sezonów w modzie ślubnej dominują dwa trendy. Ja nazywam je trendami izraelskim i hiszpańskim. Pierwszy to bardzo seksowne suknie, o krojach przylegających do ciała, mocno eksponujące plecy, dekolty. Suknie bardzo często z długimi rękawami, wykonane z fantastycznych tkanin, z charakterystycznymi wstawkami z nylonu, który odsłania duże partie ciała. Trend ten zapoczątkowali w modzie ślubnej projektanci z Izraela i opanował on w tym momencie już cały świat. Sława projektantów z Izraela sięgnęła Ameryki, Australii i kochającej modę wschodniej części Azji. Podczas mojego pobytu w Hong Kongu byłam na kilku pokazach izraelskich gwiazd projektowania i pokazy te cieszyły się ogromną popularnością. Co ciekawe, Azjatki należą do bardzo filigranowych i niewysokich kobiet i specjalnie na tamtejszy rynek projektanci przygotowują specjalnie przeskalowane projekty swoich sukni. Drugi trend – hiszpański, to suknie, które na najbliższy sezon mają mnóstwo zapożyczeń ze wzornictwa izraelskiego, ale w bardziej stonowanej i skromniejszej wersji. Dominują przede wszystkim koronki. Delikatne, eteryczne, bardzo misterne. Pojawiło się wiele ciekawych propozycji sukienek z odsłoniętymi plecami (co jest również zapożyczeniem z mody izraelskiej), ale nie są one tak seksowne, jak w przypadku kreacji Galia Lahav czy Berta Fashion. Europejska moda, której źródłem są bez wątpienia hiszpańscy giganci, czyli koncern Pronovias, proponują na ten sezon sukienki lekkie, koronkowe, zmysłowe. Ciekawostką są suknie z motywami kwiatowymi (pisałyśmy o nich TU). Wątpię czy przyjmą się one na stałe w modzie ślubnej, ale są ciekawostką. Być może za dwa, trzy lata zobaczymy je na ślubach, częściej niż tylko okazjonalnie. Najważniejszy wniosek, który nasuwa się po przejrzeniu kolekcji 2015 to fakt, że moda ślubna nie trzyma się czasu, tzn.: to co było modne rok, a nawet dwa lata temu, dziś ma tak naprawdę swój wielki rozkwit. Po drugie, co jest bardzo motywujące – iskra inspiracji może wyjść w tej branży z dość nieoczekiwanych miejsc. Myślę, że mało kto wiedział 5 lat temu o projektantach ślubnych z Izraela. Jestem niezwykle dumna, że nasza redakcja byłą jedną z pierwszym w Europie, która pokazała suknie z Izraela. Suknie genialnej Galii Lahav po raz pierwszy w ślubnej sesji stylizacyjnej w Europie były w naszym magazynie 🙂 Dla nas to będzie zawsze największy powód do dumy! Jeśli chcielibyście zobaczyć suknie izraelskich projektantek w naszym magazynie, odwiedźcie stronę WWW.NUMER3.BRISTYLE.PL (sesje Something Blue oraz Californication – suknie Galia Lahav), oraz WWW.NUMER4.BRISTYLE.PL (sesja The Bohemian Barn – suknia Galia Lahav, sesja The Vintage Romance – suknia Zahavit Tshuba) i WWW.NUMER5.BRISTYLE.PL (sesje The Sunny Day oraz Love in Paris – suknie Galia Lahav, sesja She is like a wind – suknia Zahavit Tshuba).

REKLAMA

challenge

zdjęcia: materiały prasowe