Żydowski ślub na plaży? TAK! Piękna, wzruszająca uroczystość to połączenie tradycyjnego, żydowskiego ślubu i tradycji wyspy na której odbyła się uroczystość. Uwielbiam multikulturowe śluby! Są zawsze pełne zaskakujących rozwiązań, uczą, że każda miłość ma swoją historię, a przede wszystkim udowadniają, że można pięknie się różnić. W naszym, niestety niezbyt tolerancyjnym kraju, często spotykam się z opiniami, że nie można zrobić nic ponad pewien utarty schemat, bo co ludzie powiedzą. I nie dotyczy to wcale, tak poważnych kwestii, jak inny kolor skóry partnera, czy inne wyznanie (o płci już w ogóle nie wspominam)! Często jest to problem, chociażby koloru o jakim marzy Panna Młoda na ślubie. Przemyciłam swój prywatny apel o większą tolerancję i otwartość, a teraz kilka pięknych detali ze ślubu Tal i Terence’a. Przede wszystkim kolory – czysta, śnieżna biel i błękit – kolory flagi Izraela – widoczne w strojach Nowożeńców i gości oraz na pięknych, ręcznie malowanych grzechotkach, które otrzymali goście. Na każdej namalowane zostały inicjały Nowożeńców. Wąskie stoły, przy których siedzieli goście sprawiły, że goście mogli ze sobą swobodnie rozmawiać i nie musieli się przekrzykiwać nad talerzami. Niskie dekoracje na stole – świece, latarenki i wazony ze storczykami nie przeszkadzały gościom w komunikowaniu. Cały ślub bardzo elegancki, radosny i bardzo uduchowiony.
7/8 Ola i Maciek – Turkusowy Szyk
Pełen szyku i elegancki ślub Oli i Maćka zachwycił mnie od pierwszego zdjęcia. A na zdjęciu była śliczna Ola i jej druhny. Ola w turkusowych butach, a dziewczyny sukienkach 🙂 I już wiedziałam, że ten ślub muszę pokazać na blogu. Bardzo przemyślany kolorystycznie i stylistycznie, z ograniczoną do minimum ilością detali. I to jest niesamowite, jak za pomocą dosłownie kilku akcentów Ola i Maciek osiągnęli fantastyczny efekt. Wspomniane już buty Oli, bukiet z czarno-białych anemonów i białych eustom przewiązany turkusową wstążką, turkusowe sukienki druhen i takie same krawaty drużbów i niesamowity Słodki Bufet – jak widać, nie potrzeba wielu akcentów, aby ślub był oryginalny, stylowy i niezapomniany. Bardzo podoba mi się stylizacja Panny Młodej – nowoczesna (opaska na włosach – CUDO!), z odważnym, mocnym makijażem (make up JOANNA RYDZYŃSKA), turkusowymi butami (I LOVE IT!), ale w klasycznej, zmysłowej sukni z kolekcji White One (salon MADONNA). Piękne wnętrza PAŁACU W RUSINOWIE i okolica wokół obiektu – myślę, że to będzie jedno z chętniej wybieranych miejsc na śluby z okolic Mazowsza w 2012 roku. Ola i Maciek zdecydowali, że na ich ślubie nie będzie muzyki na żywo, dlatego wynajęty został DJ AL CAPONE. Rozległy teren wokół kompleksu pałacowego sprzyjał temu, aby puszczać po zmroku lampiony szczęścia (zwracam na to uwagę, ponieważ z uwagi na zagrożenie pożarowe, nie w każdym miejscu można je puszczać). I na zakończenie – świetne zdjęcia TOMKA KURZYDLAKA. Szczególnie zdjęcia Pary Młodej z ich przyjaciółmi 🙂
Ola – Nasz ślub i wesele były nietypowe. Z jednej strony bardzo dbaliśmy o szczegóły (kolorystyka, dodatki, zero ślubnego kiczu), a z drugiej kompletnie niezaplanowane i spontaniczne! Piosenkę do naszego, pierwszego tańca wybrał DJ na 30 sekund przed wejściem na parkiet! 😉 Sam ślub był bajkowy! Z uśmiechem wspominam rewelacyjnego księdza, który udzielał nam ślubu. Piękna pogoda i wyjątkowe miejsce na wesele. Nasza rada – postarajcie się zamienić z każdym gościem, choćby kilka słów!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Aleksandra i Maciej
DATA ŚLUBU: 3 września 2011
ŚLUB: Warszawa
WESELE: Pałac w Rusinowie / Rusinów
SUKNIA ŚLUBNA: White One / Salon Madonna
BUTY: Zara
OPASKA PANNY MŁODEJ: River Island
MAKE UP: Joanna Rydzyńska
SUKIENKI DRUHEN: Orsay
GARNITUR: Hugo Boss
MUZYKA: DJ Al Capone
TORT: Batida
FOTOGRAFIA: TOMEK KURZYDLAK
* * *
zdjęcia: TOMEK KURZYDLAK
5/8 Tajemniczy ogród
I jeszcze raz ogrodowo – leśna stylizacja. Tajemnicza, pełna uroku i romantyzmu. Fotografuje ELIZABETH MESSINA, a zatem będzie niepokornie, zjawiskowo i stylowo. Fantastyczna aranżacja przestrzeni – zieleń, kora brzozy, mech i mnóstwo naturalnych kolorów – prawdziwe drewno, brązy i wiele odcieni zielonego. Zobaczcie na czym wyeksponowano piękny, pistacjowy tort! To stara beczka! Fantastyczne zdjęcia Nowożeńców i ich gości na tle lasu. Fotografka nie musiała organizować, tak popularnego photo booth, bo otoczenie było najlepszym tłem dla zdjęć! Niesamowita stylizacja PM – uwagę zwraca, to co jest największe 😉 czyli obłędna ozdoba na włosach! Zarówno buty PM, jak i pojedyncza róża w kolorze pudrowej brzoskwini stanowiły delikatny, ale wyrazisty akcent kolorystyczny. Bardzo wyważony, ale niesamowicie stylowy ślub!