Lubicie lata 50. i 60. XX wieku? Słodkie dziewczyny, loki, czerwone usta, sukienki w kwiaty, halki i buty peep toe? JA UWIELBIAM! A ten ślub mnie zachwycił w 100%! Cała stylizacja, koncepcja, kolorystyka i wykonanie są niesamowite! Chociaż nie ma tu niczego drogiego, ekskluzywnego czy trudnego do zdobycia. Jednakże połączenie wszystkich detali i kolorów, oraz niesamowicie pogoda i ciepła PM sprawiają, że nie można oderwać oczu od zdjęć, a każdy detal ogląda się z prawdziwą rozkoszą! Cudna Panna Młoda w rozmiarze XXL emanuje sex-appealem, a jej uśmiech zniewala! Suknia została odpowiednio dobrana do sylwetki, wyeksponowany jest piękny dekolt i biust, a delikatne bolerko ukryło masywne ramiona. Warto zwrócić uwagę, że PM zmieniła fryzurę na weselu 🙂 A dopełnieniem jej stylizacji były kultowe buty Lady Dragon Vivienne Westwood. Nie mniej urocze były druhny w charakterystycznych dla lat 50. sukienkach! Deseń w róże i żółte halki! BAJKA! Ogrodowe kwiaty, a wśród nich różowe peonie i żółta craspedia świetnie pasowały kolorystycznie do całej stylizacji. Kwiaty zresztą, jak zobaczycie nie były w eleganckich wazonach, a w słoiczkach, puszkach i filiżankach! Namiot pod którym odbyło się przyjęcie udekorowano materiałowymi chorągiewkami, a w kąciku wypoczynkowym zamiast eleganckich foteli ustawiono… bele siana 🙂 Na luzie, z pomysłem, z pazurem i niesamowitą energią!
1/6 Czarna suknia i żółte róże w Perugii
Ślubu we Włoszech mają niepowtarzalny klimat. Architektura, klimat, kolory Italii nadają ślubom niepowtarzalny charakter i styl. Warto przypomnieć dwie, polskie, przepiękne realizacje z Rzymu! Pierwsza to ślub Lidii i Dominika w obiektywie Dominika Hamala, zobacz TU, druga to ślub Kasi i Tomka w obiektywie Sebastiana Ścigalskiego, zobacz TU. To jedne z naszych najbardziej ulubionych polskich ślubów poza granicami Polski. Dziś chciałabym Wam pokazać niesamowicie stylowy ślub, który odbył się w Perugii. Para to Amerykanie, którzy chcieli powiedzieć sobie sakramentalne TAK w słonecznej, pachnącej oliwkami i winem Italii. Ślub niezwykły i zapadający w pamięć, a to głównie z uwagi na stylizację Panny Młodej, która miała… czarną suknię 🙂 Co prawda, czarne suknie ślubne pojawiały się już w kolekcjach ślubnych znanych projektantów, ale nie widziałam chyba nigdy prawdziwej PM, która zdecydowałaby się na kreację w tym kolorze. Dla mnie to wyjątkowy widok, bo uwielbiam czerń i rozważałam ją na swój ślub 🙂 Panna Młoda dobrała do seksownej kreacji, błyszczący, cekinowy żakiet (cekiny są bardzo trendy w tym roku) oraz złote dodatki (buty, pasek). Dopełnieniem stylizacji był bukiet z żółtych róż. Całość wyszła żurnalowo! Ekstremalna elegancja w iście włoskim wydaniu! Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz w reportażu. Podobnie, jak we wspomnianych wyżej polskich realizacjach z Rzymu niezwykle istotną rolę w całej realizacji odgrywa miasto – jego uliczki, witryny sklepowe i ludzie. Warto w ten sposób skomponować realizację w mieście, jeśli jest ono specjalnie wybrane na Waszą uroczystość.
zdjęcia: DAVID CAMPBELL IMAGERY
1/6 Romantycznie i elegancko
Witamy Was dziś wyjątkowo radośnie 🙂 A to dlatego, że za chwilę będziemy mieć dla Was niespodziankę, a my mamy dziś małe święto! Dlatego dziś będzie bardzo romantycznie 😉 A zaczynamy przepięknym ślubem, który jest kwintesencją elegancki i romantyzmu! Wszystko jest idealnie dopasowane, zaplanowane i zrealizowane. Nie mogę oderwać oczu od każdego zdjęcia! Zachwyca mnie stylizacja Panny Młodej – przepiękna suknia Jenny Packham, która słynie z eterycznych, lekkich i niezwykle dopracowanych kreacji. Romantyczna fryzura, welon, seksowne buty i te kwiaty! Na ten rok moją paletą kolorystyczną jest pudrowy róż+kremowy+wanilia. I takie kolory znalazłam w bukiecie PM. Nie bez znaczenia jest również fakt, że bukiet składa się z różnorodnych kwiatów (zidentyfikowałam w bukiecie m.in.: róże, eustomy, lewkonie, dalie) co podkreśla jego lekkość. Flower girls z wiankami na głowach, druhny w sukienkach o pudrowych barwach. Naprawdę oszalałam! Ciekawym elementem kolorystycznym jest zimny chaber krawatów oraz granat garniturów. Idealnie zrównoważone kolory ciepłe i chłodne. Dekoracje, które znalazły się na weselu nawiązują do romantycznej stylizacji całego ślubu. I tak znajdziecie tam – stare filiżanki z pojedynczymi kwiatami, wieńce na żyrandolach, drewniane etykiety na krzesłach Nowożeńców czy skrzyneczki z kompozycjami kwiatowymi na stołach. Najzabawniejsze jest to, że na tym ślubie nie ma niczego nowego, czego byśmy nigdy wcześniej nie wiedziały na innych ślubach, a jednak całość, spójność i koncepcja aranżacji sprawiły, że jest to absolutnie niezapomniany ślub.