Połączenie pasteli i złota już wielokrotnie pokazywałam Wam na blogu, ale nie mam dość takich stylizacji 🙂 Ta pozorna dziecinność jasnych, pudrowych kolorów jest doskonale uzupełniona zawsze eleganckim złotem, przez co tworzy się wyjątkowa mieszanka, która ma w sobie jednocześnie cechy obu palet kolorystycznych. Dlatego z ogromną przyjemnością pokazuję Wam ten ślub. Delikatna, naturalna stylizacja, ale z akcentami, które nadały jej niepowtarzalny charakter. Stalowe sukienki druhen, wspomniane złoto butów i biżuterii PM. Fantastyczna suknia oraz fryzura Panny Młodej oraz niezwykła, wręcz staroświecka elegancja Pana Młodego. Przyjęcie w namiocie – wymarzona sprawa przy obecnych temperaturach 🙂 I niezwykle wzruszające zdjęcia całującej dłoń swojego wybranka Panny Młodej i PM w czułym pocałunku z Babcią. UWIELBIAM!
6/9 Powiew świeżości
I pozostajemy w nadwodnych klimatach, bo oto pełen elegancji i świeżości ślub z turkusowym i lazurowym kolorem przewodnim. Piękne kolory, które zostały podkreślone bielą oraz delikatnymi odcieniami seledynu (suknie druhen w kolorze zwanym sea foam, czyli morska piana) oraz kilkoma dosłownie elementami w kolorze wanilii i różu (kwiaty w bukiecie PM), które ociepliły stylizację i nadały jej romantyczności. Cudowna kwiaty – peonie, hortensje i róże, których jasne odcienie wspaniale kontrastowały z turkusowymi detalami na stołach. Minimalna ilość detali, które nadały całości plażowy, ale bardzo stylowy charakter – turkusowe i lazurowe papierowe lampiony, serwetki oraz PRZEPIĘKNY, dwukolorowy tort. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie napisała, że jest to zasługa, azjatyckiej PM 🙂
zdjęcia: JOHN EDGAR PHOTOGRAPHY
8/10 Wielki Gatsby
Było elegancko po europejski, stylowo po polsku, to teraz nadszedł czas na coś vintage 😉 Po amerykańsku! I taki vintage, inspirowany latami 20. XX wieku, czyli to, co tygryski lubią najbardziej! Klasyczna stylizacja obojga Nowożeńców, piękna, koronkowa suknia PM! Kolorystyka jej sukni oraz bukietu utrzymana w delikatnym odcieniu srebra i bieli. Srebrne detale na sukni oraz srebrzyste liście starca, użyte w bukiecie doskonale harmonizowały. Niby mała rzecz, niepozorna, a jednak przemyślana i perfekcyjnie spasowana, niczym puzzle. Zwracam uwagę na zaproszenie, którego wzór i przede wszystkim czcionki nawiązują do typowej dla lat 20. typografii. Delikatne kwiaty na stołach nadały całości delikatny i romantyczny charakter. CUDO!