Miłośnicy ślubnego stylu boho i tak modnych obecnie na świecie kompozycji naturalnych, powinni koniecznie odwiedzić pracownię florystyczno-dekoratorską CHILLY FLORAL. Wiecie, że na Bridelle uwielbiamy kompozycje z ogrodowych i polnych kwiatów, łąkowych traw, owoców drzew i nietypowych roślin. Kompozycje łączące w sobie urokliwy styl boho, z sielską rustykalnością i artystycznym nieładem (całkowicie zaplanowanym, trzeba to podkreślić) znalazłam właśnie w pracowni CHILLY FLORAL. Właścicielka pracowni w swojej pracy stawia przede wszystkim na odpowiednie łączenie kolorów kompozycji i spójność charakteru poprzez umiejętny dobór kwiatów i roślin. Zachwycające, lekkie, bardzo eteryczne bukiety, które znajdziecie w prezentacji poniżej oraz na blogu (kliknij TU) są kwintesencją boho stylu. Cudowne połączenia kolorystyczne – wyważone, przemyślane, przechodzące płynnie z koloru w kolor. Zakochałam się w bukietach, które zobaczycie poniżej na pierwszym i drugim zdjęciu 🙂 Florystyka z niezwykłym wyczuciem łączy w sobie delikatne kwiaty z kontrastującymi fakturą roślinami. Na jej blogu jest piękny bukiet w jagodowej tonacji z delikatnych eustom i mieczyków, połączonych z ostami. Takie kompozycje doskonale sprawdzą się na rustykalnych ślubach z nutami vintage i boho. Zwracam uwagę na dobór kwiatów w kompozycjach CHILLY FLORAL – wspomniałam już o łączeniu roślin o różnych fakturach, ale mnie ujęła ogromna ilość kwiatów rodzimych. Astry, chryzantemy, dalie, ostróżki – to są wszystko polskie, piękne rośliny! I te dodatki – osty, jarzębiny, mnóstwo różnorodnych liści i traw. Używając sezonowych kwiatów florystka uzyskuje autentyczne, prawdziwe, naturalne kompozycje. Ten trend kontynuowany jest przez pracownię CHILLY FLORAL nie tylko w bukietach, ale również w całej oprawie florystycznej ślubu. Propozycje pracowni w stylu naturalnym to niewielkie kompozycje, ale różnorodne, które wzorem amerykańskich dekoratorów ustawiane są po kilka na stole. Do ich stworzenia Justyna Bańkowska -założycielka pracowni używa nie tylko kwiatów, ale również owoców i rodzimych roślin. Połączenie kolorowych kwiatów, które są w wielu kompozycjach przepięknymi akcentami z bujnie i fantazyjnie ułożonymi liśćmi nadaje im niezwykłego charakteru i lekkości. Poniżej znajdziecie zdjęcie uroczych i cudnych mini kompozycji zaaranżowanych w pięknych, szklanych, złotych pucharkach. Doskonały przykład, jak w niewielkiej formie stworzyć małe, kwiatowe dzieło! Mam ogromną nadzieję, że trendy, które CHILLY FLORAL wprowadza do polskiej branży ślubnej zagoszczą u nas na stałe! Nowości z oferty pracowni możecie na bieżąco śledzić na ich profilu FACEBOOK. Na stronie pracowni funkcjonuje również sklep w którym znalazłam przepiękne kwiatowe wianki!
3/5 Idzie wiosna!
Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale idzie wiosna! Już ją czuć w powietrzu! Dla mnie wiosna, zawsze kojarzyć się będzie z soczystą, świeżą zielenią i bielą kwitnących kwiatów i drzew. Uwielbiam wiosenne kwiaty – tulipany, hiacynty, konwalie, bzy, klematisy, peonie. I chociaż można te kwiaty bez większego problemu kupić w innych porach roku (ciekawostka – na wczorajszej sesji do magazynu, nasza florystyka Ania Matuszewska z FABRYKA PASJI używała do dekoracji prawdziwego… bzu!), to tylko wiosną pachną one najpiękniej! Poniżej znajdziecie ciekawe propozycje bukietów wiosennych z białymi kwiatami i mnóstwem zielonych dodatków. Niezmiennie pozostaję pod ogromnym wrażeniem asymetrycznych bukietów z luźno ułożonych kwiatów. Wiele gatunków kwiatów (poza bukiecikiem z wdzięcznych konwalii) i zielonych dodatków tworzy romantyczne bukiety idealne na ślubu w stylu boho, vintage i rustykalnym.
REKLAMA
zdjęcia: PINTREST
4/8 Peoniowe przyjęcie weselne KWIATOWE ATELIER
Katarzyna Pawluk KWIATOWE ATELIER – Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moim ulubionym kwiatem jest piwonia (z łaciny Peonia).
Nie wiem, co ten kwiat ma takiego w sobie, ale uwielbiam to, jak pięknie potrafi wpisać się w eleganckie wnętrze, jak również tworzyć równie dostojną a zarazem delikatną dekorację przyjęcia weselnego np.:w plenerze.
Przedstawiam najbardziej peoniową ze wszystkich moich realizacji do tej pory. Para Młoda wymarzyła sobie dekorację przyjęcia w 100% z piwonii w kolorze bieli, pastelowego różu i fuksji. Miało być skromnie i elegancko, a jednocześnie naturalnie, a ja to marzenie z przyjemnością zrealizowałam! Dla Panny Młodej wykonałam bukiet z pastelowo różowej piwonii i przewiązałam granatową wstążką.
Przyjęcie odbyło się w drewnianym pawilonie w ogrodzie restauracji Boathouse w Warszawie. Był bardzo upalny czerwcowy dzień, a ja pamiętam jak drżałam ze strachu czy kilkaset przygotowanych piwonii przetrwa w tak ekstremalnie wysokiej temperaturze. Na szczęście wszystkie kwiaty dzielnie czekały na przyjęcie oraz wspaniale prezentowały się jeszcze przez długi czas.
Wszystkie kwiaty umieściłam w przeźroczystych buteleczkach i flakonikach i ustawiłam w równym rządku na długich prostokątnych stołach. Bukietom z piwonii na stołach oprócz białej zastawy i świec, towarzyszył biały obrus i serwetki. Wazoniki na kwiaty nie były zbyt mocno widoczne, dzięki czemu udało się wspaniale wyeksponować wszystkie kwiaty. Dodatkowym elementem dekoracji były małe szklane kule zawieszone nad stołami ze świecami i piwoniami w środku.