Słońca jest jak na lekarstwo, dlatego dziś słoneczny wpis z pięknymi słonecznymi akcentami. Żółte krzesło, rumianki z żółtymi środeczkami, bursztynowy naszyjnik, waniliowe wstążki na torcie. Kilka akcentów, które doskonale komponują się z romantyczną stylistyką tego uroczego ślubu. Cudne są szczególnie niespodzianki dla gości – domowe bułki własnego wypieku 🙂 Takiego pomysłu na prezent jeszcze nie widziałam. Olśniewające ogrodowe i polne kwiaty w bukiecie PM oraz kompozycjach na stołach dopełniają toskańską stylizację. LUBIĘ TO!
7/8 Inspiracje z lat 50.
Przeuroczy ślub! Nie tylko z uwagi na stodołę (drugą dziś), ale także ze względu na ciekawe inspiracje rodem z lat 50. XX wieku. Co ja poradzę na to, że kocham taką stylistykę i łączenie konwencji? Myślę, że Wam także spodoba się ten ślub! Zacznijmy od PM – seksowna, zmysłowa, przykuwa uwagę przede wszystkim ogromny, bogato zdobiony naszyjnik, wykonany wg mnie w technice sutaszu (jeśli mylę się, poprawcie mnie). Bardzo ciekawa jest paleta kolorystyczna w której wystylizowana jest PM – jest to głęboka szarość i brudne zielenie – zarówno na naszyjniku, jak i w bukiecie. Piękne buty w kolorze nude dopełniają całą stylizację. Druhny wystylizowane na pin-up girls – cudne! Pan Młody w zawadiackim kapeluszu – obłędny! Dopracowane dekoracje i detale – przepiękna papeteria, rośliny i obrusy w kratkę. Lekko, stylowo, indywidualnie – MISTRZOSTWO!