Bohema to artyzm, który przeznaczony jest dla wybranych. Jeśli jesteście ludźmi kreatywnymi z zacięciem do prac manualnych, przyjęcie weselne w stylu bohemian jest skrojone dla Was i Waszych potrzeb. Tam, gdzie sztuka łączy się z miłości, tworzą się wspaniałe rzeczy, a my pokażemy Wam, jak możecie wyglądać Wasze przyjęcie weselne w stylu bohemy XXI wieku. Bohema kojarzy nam się z czymś, do czego często nie ma dostępu, co jest przeznaczone jedynie dla wybranych. To jak połączenie bliskości natury z oddaniem się sztuce w każdym aspekcie życia. Brzmi pięknie i tak wygląda, a to właśnie dodatkowo pociąga do tworzenia klimatycznych aranżacji ceremonii ślubu. Para, której reportaż dziś przedstawiamy, wygląda na bardzo uduchowioną i poświęcającą się sztuce, dlatego styl całego przyjęcia tak bardzo do nich pasuje. Panna Młoda miała na sobie minimalistyczną suknię z bardzo głębokim dekoltem i długimi rozkloszowanymi rękawami. Sandałki podkreślały nieformalność tego stroju. W bukiecie ślubnym znalazły się dalie, peonie i tawułka. Cała stylizacja wspaniale współgrała z eteryczną urodą Panny Młodej i jej zmysłowo rozpuszczonymi włosami. Pan Młody miał na sobie szary garnitur z białą koszulą i białymi tenisówkami. Ceremonia ślubu odbyła się w plenerze na tle przedstawionej graficznie pełni księżyca zdobionej zieloną dekoracją z pnączy. Na samą ceremonię Panna Młoda wybrała suknię haftowaną subtelnie pastelowymi nićmi, z przezroczystościami, rozkloszowanymi rękawami i głębokim dekoltem. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze przy długich drewnianych stołach, wzdłuż których ciągnęła się dekoracja z zielonych pnączy. Talerze zebranych gości udekorowane zostały farbowanymi serwetami i nawiązującą do pełni księżyca papeterią ślubną. Nowożeńcy siedzieli na gotyckich, mocno zdobionych krzesłach, które wyróżniały ich miejsca na tle całego przyjęcia weselnego. Pamiętajcie, że NAJPIĘKNIEJSZE ZDJĘCIA ŚLUBNE to te pełne światła i Waszej spontaniczności i naturalności.
1/6 Klimatyczna jesień
Choć wszyscy wyczekujemy lata, dziś pokażemy Wam reportaż z jesiennego ślubu. Ta pora roku jest szaloną inspiracją, doskonale wpisującą się w trendy i topowe style tego sezonu. Mnóstwo tu brązów, grafitów i boho z tendencją do decadence. Jesteście ciekawi fotografii? Zajrzyjcie koniecznie i zaczerpnijcie garść inspiracji. To wspaniałe móc przeskakiwać między porami roku. Tak z wiosny płynnie przeskakujemy do jesieni, by móc inspirować Pary Młode, którym zostało jeszcze kilka miesięcy przygotowań. Dzisiaj mamy iście jesienny ślub w odcieniach grafitu i brązu, czyli wydawać by się mogło kolorów dalekich od standardów ślubnych. I choć może rzeczywiście standardy zostały ominięte szerokim łukiem, efekt jest powalający. Panna Młoda wybrała piękną boho suknię z mięsistej koronki. Do tego rozpuszczone włosy zdobione opaską z brązowych wstążek i kwiatów. W bukiecie ślubnym znalazły się dalie i cynie, czyli cudowne jesienne kwiaty w odcieniach bordo, moreli i złamanej bieli. Wspaniale prezentował się również Pan Młody, który wybrał grafitowy garnitur w lekką kratę z białą koszulą i śliwkowym krawatem. Ceremonia ślubu odbyła się w zamkniętej przestrzeni z dekoracjami na ścianach inspirowanych sztuką japońską. Centralne miejsce wyznaczał drewniany łuk zdobiony stroikami z cynii, dalii i mieczyków. Przyjęcie weselne odbyło się pod namiotem, gdzie ustawiono podłużne stoły pokryte brązowym obrusem. Na nich znalazły się bukiety w odcieniach jesieni, pozłacane ramy z numeracją stołów i kilkoma słowami od Młodej Pary, a także w formie dekoracji -owoce granatu. Słodki stół był wariacją na temat jesiennych tortów. Był tu biały tort z masy maślanej z owocami leśnymi, oblany toffi, z posypką czekoladową, migdałową. Słowem – każdy znalazł swój smak.
REKLAMA
REKLAMA
zdjęcia: WITH LOVE AND EMBERS
1/6 Na leśnej polanie
Jeśli szukacie inspiracji na ślub w głębi lasu, mamy dziś coś specjalnie dla Was. W końcu coraz więcej Par Młodych stara się wyrwać z miejskiego zgiełku, by dzień ślubu przeżyć w spokoju i ciszy. A właściwie pośród piękna natury, by móc w tej wyjątkowej atmosferze wejść w nowe życiowe role. Reportaż ślubny, który Wam dziś pokażemy daleki jest od klasyki ślubnej, przez co oczywiście tak ciekawy. Para Młoda, która zdecydowała się na wzięcie ślubu na leśnej polanie już w swojej stylizacji pokazała, że ich ślub nie mieści się w schematach. Panna Młoda miała na sobie suknie dwuczęściową składającą się ze zwiewnej muślinowej spódnicy w kolorze ecru i przezroczysta bluzka z długim rękawem z barwnym haftem na wysokości biust i kolorowymi koralikami. Taka stylizacja nie mogła pozostać bez nonszalanckiej i odważnej odpowiedzi Pana Młodego, który wybrał spodnie w kant długości ¾ (!!!), białą koszulę i wiązane buty za kostkę. Ceremonia odbyła się na leśnej polanie, gdzie centralne miejsce wyznaczały białe futra i łuk z gałęzi brzozy. Przyjęcie weselne odbyło się pod namiotem, gdzie goście siedzieli przy długich drewnianych stołach. Małe bukiety z leśnej roślinności przeplatały się ze świecami w szklanych kloszach. Zaskoczeniem był również tort weselny, który zazwyczaj na przyjęciach w stylu rustykalnym wykonany jest w stylu naked cake. Tu na pniu usłanym mchem leżał tort bezowy zdobiny owocami leśnymi. Nie zabrakło również mniejszych babeczek i bezików, które doskonale współgrały z pięknem tego przyjęcia.