Bez wątpienia jest to jeden z najciekawszych ślubów, które widziałam w ostatnim czasie. Pozornie przypadkowa zbieranina różnych detali. Ale to tylko pozory. Całość tworzy fantastyczną, nonszalancką całość, która doskonale oddaje charakter Pary oraz atmosferę ślubu. Od wielu miesięcy piszemy o tym, że ślubna stylizacja przestrzeni nie musi być idealnie spasowaną aranżacją, że warto bawić się stylami, że warto postawić na indywidualizm. Brakuje mi takich ślubów w Polsce, ale mam nadzieję, że im więcej pokazywać będziemy takich realizacji, tym szybciej zagoszczą one w naszym kraju. Warto przyjrzeć się temu ślubowi – bardzo stylowa Para Młoda. Rudowłosa, eteryczna Panna Młoda w seksownej sukni eksponującej piękną figurę i dekolt. Bardzo wyrafinowana stylizacja Pana Młodego – garnitur, mucha, biała koszula. Klasyka i prostota. Oboje wyglądają żurnalowo! W kontrze do ich dopracowanej stylizacji ślubnej, była cała aranżacja przyjęcia. Kolorowa, pozornie składająca się z przypadkowych elementów. Bardzo niekonwencjonalna i nieoczywista. Przyznam – kocham! Zbieranina kolorowych krzeseł z lat 60. i 70., ślubny wigwam przed którym Nowożeńcy złożyli przysięgę, turkusowe wiaderka wypełnione zielonymi liśćmi i zabawne ścianki dekoracyjne w weselnej stodole. Obłędne! Kolorowe kwiaty i tkaniny na stołach i zabawna księga gości, która zaaranżowano jako tablicę informacyjną ze stylizowanymi na listy z obozu szkolnego życzeniami 🙂 Pomysłowe kąciki wypoczynkowe zostały zaaranżowane w równie abstrakcyjnych stylach 🙂 Najbardziej zniewalająca jest ścianka z… miętową umywalką 🙂 Dla mnie wyraz ogromne stylu i poczucia humoru! Jak sądzicie, czy takie wesela będą kiedyś w Polsce?
1/8 Z indiańskimi akcentami
Uwielbiam boho śluby to wiecie. Uwielbiam je szczególnie, kiedy mają charakter tzw.: whimsical – z braku lepszego określenia, nazywam je kapryśnymi, czyli lekkie, nieco przekorne, nieoczywiste. Takie śluby z niespodzianką! To uwielbiam! Zobaczcie, jak fantastycznie został wystylizowany ten ślub! Panna Młoda w cudownej sukni z fantastyczną narzutką i bukietem w wyrazistych kolorach. Pan Młody z akcentem turkusu na krawacie. Piękny początek kolorowego ślubu. Kolory bukietu i krawatu znalazły się również w stylizacji druhen i drużbów. Intensywne kolory doskonale wybijały się na tle naturalnych kolorów otoczenia. Urokliwe detale i dodatki przepięknie skomponowały całość – frędzle na altance pod którą odbyły się zaślubiny, drewniane beczki i skrzynki wypełnione kwiatami. Prostota dekoracji jest niesamowicie ujmująca! I po raz kolejny widać, że nie potrzeba ani drogich, ani licznych dekoracji, aby stworzyć niezapomnianą aranżację. Najciekawszymi akcentami są wg mnie inspirowane kulturą Indian pióra, które przymocowano do winietek i które pojawiają się na drewnianych, pamiątkowych zawieszkach oraz na papeterii. Zobaczcie, jak prosto, ale uroczo udekorowano stoły – skrzyneczki z sukulentami w które wbito numery stołów oraz kolorowe, położone w poprzek stołu. Fantastyczną atrakcją był gastrotruck z meksykańskim, zdrowym fast foodem. Czekam na takie atrakcje na polskich weselach! A Wy?
REKLAMA
zdjęcia: DnA KYLIE PHOTOGRAPHY
FOTOGRAFIA ŚLUBNA TORUŃ
1/8 Tęczowy ślub
Po wczorajszym rustykalno-sielskim ślubie Natalii i Marcina (dla tych, którzy nie widzieli KLIKNIJ TU!), chciałabym Wam pokazać inną, równie kolorową realizację. Te dwa śluby to doskonały dowód na to, że nie należy bać się kolorów! Ślub, który zobaczycie poniżej inspirowany jest kolorami tęczy i trzeba przyznać, że ta stylistyka została potraktowana przez Parę Młodą w bardzo nowoczesny i radosny sposób. Mnie niesamowicie podobają się kolorowe śluby i podziwiam Pary, które odważnie używają tęczowych barw – żółtego, pomarańczowego, czerwonego, niebieskiego, zieleni i fioletu. W Polsce niestety pokutuje dość silne skojarzenie tęczy z symbolem ruchu LGBT i być może dlatego niewiele jest takich realizacji. Szkoda, bo to niesamowicie energetyczna mieszanka kolorów, którą można pięknie wykorzystać. Dość spojrzeć na zdjęcia poniżej – kolorowe kwiaty – amarantowe peonie, fioletowe irysy i eustomy, żółte i różowe gerbery, zielone chryzantemy! Czyż te kwiaty nie wyglądają przepięknie? I nie tylko kwiaty zostały dobrane do kolorystyki tęczy. Również oryginalna papeteria ślubna – winietki, karty menu czy zaproszenia. Pamiętajcie, że dodatki papiernicze, które będą wykorzystane na weselu powinny nawiązywać do zaproszeń, które kilka miesięcy wcześniej wręczaliście swoim gościom. Karty menu, winietki, zawieszki, plan stołów czy księgi gości są nie tylko dodatkami użytkowymi, ale również ważnym elementem dekoracyjnym na stole i w obiekcie weselnym. Dbałość o tęczowe detale jest poruszająca w tej realizacji – nawet sznurówki w conversach panów i paznokcie Panny Młodej były tęczowe 😉 Aż chce się zaśpiewać Somewhere over the Rainbow 🙂