Nie mogę się nadziwić, jak pogoda nas rozpieszcza! Wczoraj korzystając z pięknej aury, wybrałam się do podwarszawskiej szklarni w której nabyłam kilkanaście donic z chryzantemami, które zdobią obecnie wejście do naszej redakcji. Chryzantemy są piękne, trwałe i mam nadzieję, że zdobędą serca polskich Panien Młodych, tak jak peonie! Wiecie, że większość znajomych florystek ma do mnie żal o te peonie? 😉 Ponieważ od początku prowadzenia bloga (wytrwali mogą to sprawdzić we wpisach z 2009 roku) zachwycałam się peoniami, które jeszcze 4-5 lat temu uważane były za kwiaty z babcinego ogródka, wiele przyszłych Panien Młodych zaczęło patrzeć na nie łaskawym okiem. I tak oto nastąpił bum na peonie, a Panny Młode zaczęły o nie molestować florystki o każdej porze roku 🙂 Mam nadzieję, że uda nam się to samo z chryzantemami i daliami 🙂
REKLAMA
* * *
81.
82.
Uwielbiam połączenie kwiatów z piórami i owocami. Pióra idealnie nadają się do wysmuklenia kompozycji. Tak jak w przykładzie poniżej.
83.
84.
85.
Nieustająco kocham również ombre kompozycje. Nie musi być to regularne stopniowanie kolorów. Wystarczy wymieszać różne gatunki kwiatów, aby powstała przepiękna kompozycja. Spójrzcie poniżej – dwa kolory peonii – amarantowa i jasno różowa, malinowa róża angielska, fuksjowe jaskry, bladoróżowa tawułka, róża gałązkowa, lewkonia i piękne, purpurowe kwiatostany liści eukaliptusa. Czyż nie jest piękny?
86.
87.
88.
89.
W pierwszym momencie byłam zadziwiona, a nawet nieco zszokowana tą kompozycją. Ale po chwili stwierdziłam, że jest fantastyczna! Jeleni poroże, mech i chrobotek kojarzą się od razu z lasem, a do tego morelowe, herbaciane i białe róże angielskie, gałązkowe i jaskry. LOVE IT!
90.