Przypisanie gości do konkretnych stolików to już standard na całym świecie, również w Polsce. Zapewne każdy z Was był kiedyś na weselu, gdzie nie było oznakowanych stołów z winietkami i goście po wpuszczeniu na salę rozpoczynali poszukiwania najlepszych miejscówek, zajmując je niekiedy cała długością ciała, w najlepszym wypadku torebkami Aby uniknąć chaosu na sali zdecydowanie opowiadam się za odgórnym rozsadzeniem gości przy ponumerowanych lub nazwanych stołach. Oczywiście rodzi to inne konflikty, typu dlaczego siedzę obok Władka, skoro wolę siedzieć koło Zenka. Ale prawda jest taka, że nie zadowoli się nigdy wszystkich i z dwojga złego, lepiej, żeby goście się nieco podąsali, niż żeby miało dojść do sytuacji, kiedy zostają wolne pojedyncze miejsca przy stołach. A jak oznakować stoły? Oto mnóstwo pomysłów i inspiracji! Tradycyjnie, wybrałam kilku swoich faworytów. A Wam, który pomysł najbardziej przypadł do gustu?
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Numerek wypisany kredą na tabliczce. Takie tabliczki (również w różnych kształtach bez trudu znajdziecie w sklepach internetowych)
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Numerek przybity do kawałka deski ze starym zamkiem
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Numerek na słoiczku, ozdobiony koronkami i starymi guzikami
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Numerek z wyciętych w samoprzylepnym papierze cyferek, przyklejony na małym, ozdobnym lusterku
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Numerek w ozdobnej ramce ze zdjęciem Dziadków lub Rodziców lub innych członków Rodziny