Yearly Archives 2010

Za mundurem Panny sznurem…

by poniedziałek, 25 października, 2010



Jak widać, śluby vintage ciągle pojawiają się na łamach bloga. Ale nie jestem w stanie odmówić sobie (i mam nadzieję Wam) przyjemności oglądania ślubów w takiej stylizacji. Romantycznej, słodkiej, retro. A nic nie wygląda tak wyjątkowo, jak pomieszanie stylów, czyli wyważony eklektyzm! Wystarczy spojrzeć na stylizację Panny Młodej – absolutnie fantastyczna! Romantyczna suknia i oryginalna ozdoba do włosów oraz… granatowe buty w odcieniu navy! To chyba był ukłon w stronę mundurowego Pana Młodego! Swoją drogą jest coś magicznego i męskiego w mężczyznach, którzy idą do ołtarza w mundurze… Nie bez pokrycia jest zatem polskie przysłowie, że za mundurem Panny sznurem. Dekoracje są oczywiście obłędne – stare klucze pełniące funkcje winietek, pachnące, ogrodowe kwiaty w słoiczkach, buteleczkach i puszkach, klatki z kwiatami, słoje ze słodkościami – CUDO!

zdjęcia: BRAND JOHNSON

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

Botanicznie – zoologicznie

by czwartek, 21 października, 2010



Jak mnie się marzy ślub na świeżym powietrzu, koniecznie nad wodą. To marzenie z czasów dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy z zazdrością oglądałam amerykańskie filmy, gdzie Panny Młode sunęły pomiędzy kwitnącymi jabłoniami wprost w ramiona ukochanego. Brutalna, polska rzeczywistość, jednak zweryfikowała te marzenia. O ile ślub cywilny w terenie nie jest już jakiś ogromnym problemem, o tyle katolicki ślub poza kościołem, nadal stanowi problem. Widziałam już śluby plenerowe innych wyznań (w Polsce) i były one zjawiskowe. Tak jak ten, który dziś Wam pokazuję. Cudowne kolory – czekoladowy brąz, pudrowa brzoskwinia, ecru, perłowa biel i blady róż. Szalenie romantyczne dodatki – muszle, ryciny z botanicznymi okazami, perły i kryształy. Fantastycznie ozdobiony namiot nad ołtarzem – wyobrażam sobie, jak pięknie musiały wyglądać te szerokie wstążki na wietrze.

zdjęcia: BRAND JOHNSON

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

Forrest wedding

by czwartek, 14 października, 2010



Zawsze! Zawsze mnie zaskakują i kompletnie rozbrajają takie śluby! Absolutnie niezwykłe, indywidualne, tak dalekie od stereotypowego wyobrażenia uroczystości kościelnej i weselnej. Nie wiem czy jest to kwestia mentalności czy możliwości, ale nie wyobrażam sobie (a może się mylę), że polska Para zdecydowałaby się na taki ślub. Przyjrzyjmy się bliżej – miejsce – szalone! Las! Środek lasu! Wysokie drzewa, tajemnicze światło i krzewy paproci. Przyjęcie – drewniany domek – uroczy, skromny, bez cienia luksusu. Dekoracje – obłędne – zdjęcia Nowożeńców powieszone na pniach drzew, kwiaty w puszkach, słoiczkach i buteleczkach. Mini pniaczki z gałęzi na których ustawiono gliniane doniczki, a w nich świece. Kępki mchu na stołach. Peonie! Hamaki! BOSKO!

zdjęcia: AGNES TRAVIS

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0