Nie dość, że na ranczo. Nie dość, że na gorącej pustyni Arizony, to jeszcze w przyczepach kempingowych 😉 Takiego miejsca zakwaterowania nie spodziewali się chyba zaproszeni goście. Fantastyczna kolorystyka – czerwień, pomarańcz, mandarynka i ciepłe brązy. Kolory idealnie pasujące do gorącego, ascetycznego, pustynnego miejsca. Zresztą Para Młoda i dekoratorzy postawili na bardzo naturalne dodatki – znajdziecie tu drewniane osłonki na rośliny, kamienie, pustynne rośliny. Niesamowite prezenty otrzymali goście! Były to tamburynki z inicjałami Nowożeńców.