Boho i vintage nadal w natarciu 😉 Ale nie ma się co dziwić! Nie wiem czy nastąpi w modzie ślubnej taki moment, kiedy stylizacje retro przestaną być modne. Chyba nam to nie grozi. A dlaczego? Bo vintage to niewyczerpana kopalnia pomysłów! Nigdy nie widziałam dwóch, takich samych ślubów w stylu boho. Zawsze okazuje się, że są niewykorzystane i niewidziane wcześniej elementy, które tworzą niesamowitą atmosferę i klimat ślubu i wesela. Zobaczcie, jakie elementy zostały wykorzystane na tym ślubie – koronkowe serwety, wianki z polnych kwiatów, stara maszyna do pisania i porcelana, pióra i koronki. Uroczy, stary globusik dopełnił całość!
4/8 Pan i Pani L.
Pan i Pani L. to wyjątkowa Para 😉 Nie będziecie mieć żadnych wątpliwości, po obejrzeniu tego reportażu skąd mój uśmiech. Mało która Para (a zwłaszcza Panna Młoda) zdecydowałaby się, aby motywem przewodnim na zaproszeniach była… świnka 🙂 Ale ta Para łamie wszelkie konwenanse. I to mnie zauroczyło i urzekło! Swoboda, luz, obłędna broda Pana Młodego 😉 Ale nade wszystko… MIŁOŚĆ!
zdjęcia: PATRIC VILCOM
5/7 Rumiankowo
I kolejna ślubna perełka! Tym razem ślub z akcentem rumianków. Ale nie znanych nam w Polsce – chryzantem przypominających rumianki, ale prawdziwych, polnych rumianków. Warto dokładnie obejrzeć ten ślub, bo ilość pięknych dekoracji, kadrów i chwil ujętych na zdjęciach porywa. Niesamowita stylizacja w stylu vintage i stonowane kolory, które przywodzą na myśl stare fotografie. Nie ma tu właściwie kolorów, są tylko/aż dziesiątki odcieni brązów, naturalnego drewna, szarości. Bardzo trudna paleta kolorystyczna, ale jaki efekt! Mnóstwo przeuroczych pomysłów – drzwi, przez które symbolicznie przechodzą Nowożeńcy, drewniane szyldy, butelki na kijach z kwiatami ustawione przy krzesełkach, uroczy stolik dla dzieci, które również będą na przyjęciu, tabliczki z nazwami słodkości powtykane w drewniane pieńki. Coś uroczego!