4/8 Rosa Clara 2014 w Miami

by czwartek, 11 kwietnia, 2013



W lutym tego roku hiszpański potentat mody ślubnej ROSA CLARA otworzył swój 68 butik na świecie w słonecznym Miami. Wyruszając na podbój USA zaprezentowali kolekcję 2014 podczas Miami Fashion Week. Hiszpańska marka to klasa sama w sobie. Jak zwykle pokazali kunszt wzornictwa – piękne detale, świetne tkaniny. Uwagę zwracają detale, które zapoczątkowali w modzie ślubnej, już w zeszłym sezonie izraelscy projektanci – przede wszystkim koronkowe plecy i wykończenia. Suknie są prostsze, niż tegoroczna kolekcja. Widać, że zmienia się kurs europejskiej mody ślubnej. Ciekawostką są spodnie, które pojawiły się w kolekcji. I podejrzewam, że nie jest to jedyna kolekcja na 2014 rok w której pokazane będą spodnie. Już za 2 tygodnie rozpoczyna się Barcelona Bridal Week. Nie zabraknie i nas 🙂 Relacja, jak co roku będzie na blogu!

zdjęcia: MIAMI FASHION WEEK

3/8 Magiczny salonik

by czwartek, 11 kwietnia, 2013



Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyłam wiktoriański salon sukien ślubnych! Moje zdumienie sięgnęło zenitu, kiedy okazało się, że to na co patrzę jest wiernie odwzorowaną miniaturą, którą z pietyzmem odnowiła niezwykła osoba – Aneta  Popiel-Machnicka, która w wolnych chwilach prowadzi pracownię BELLE EPOQUE i przywraca do życia te miniaturowe cudeńka! Ten niezwykły salonik to oryginalna makieta z początku XX wieku, którą Pani Aneta wynalazła na berlińskim targu staroci. Czy uwierzycie, że do jej wykonania nie użyto, ani jednego gwoździa? Sklep powstał w skali 1:12 i zachwyca detalami, stylem i niezwykłymi wręcz elementami wykończenia. Nie uwierzycie, ale Pani Aneta rozpoczynając pracę nad rekonstrukcją, najpierw studiuje albumy i książki historyczne, aby oddać ducha i klimat miejsc, które chce odtworzyć. Jak sama pisze, praca nad salonikiem zajęła jej kilka miesięcy, ale efekty zapierają dech w piersiach! Jeśli uwierzyliście w to, co do tej pory napisałam, to w to, co teraz przeczytacie nie uwierzycie z pewnością 😉 Pani Aneta suknie i dodatki wykonała sama 🙂 TAK!!! To wszystko stworzyły jej niezwykłe, wręcz złote ręce! Sześć manekinów ubrała w suknie ślubne z epoki edwardiańskiej. Wykonała też maleńkie komplety biżuterii, kapelusze, gorsety, parasolki i inne stylizowane drobiazgi galanteryjne. Maleńkie buciki zostały ulepione z masy modelarskiej! Ostrzegam wszystkich, którzy zakochali się już w tym, co napisałam – na stronie BELLE EPOQUE można spędzić długie godziny porzucając przy tym inne zajęcia i obowiązki. Nie da się opisać pracy, zaangażowania, pasji i talentu twórczyni tych arcydzieł. Chciałabym odwiedzić taki salonik, a Wy?

zdjęcia: ANETA POPIEL-MACHNICKA