Przeszukiwanie tagu cappucino

1/8 Pastelowo w stodole

by wtorek, 17 maja, 2016



Jeśli sądzisz, że słodkie pastele zarezerwowane są jedynie do lukrowania tortu, koniecznie musisz zobaczyć ten ślub. Słoneczne kolory cudownie wybijały się na tle starej stodoły. Ta na czas przyjęcia przeistoczyła się w bajeczne miejsce. To, co wybija się na pierwszy plan w tym ślubnym reportażu, to ogromny melanż emocji. Ceremonia ślubu odbyła się w plenerze. Gości weselnych zapraszały otwarte drzwi starej stodoły. To fantastyczny pomysł wyznaczający miejsce przysięgi. Drzwi zostały ozdobione gałęziami eukaliptusa i kołami przemysłowymi ze starych maszyn. Świetnym pomysłem jest też zamieszczenie tablicy zapraszającej gości na ceremonię. Przysięgę Nowożeńcy złożyli pod stelażem przyozdobionym gałęziami ruskusa, peonią i różową hortensją. Baldachim z lekkiego materiału dopełniał całości, tworząc romantyczną altanę. Widoki na pustynne otoczenie dały cudowne tło dla sesji plenerowej. Orszak ślubny, a przede wszystkim druhny Panny Młodej w sukienkach w kolorze mięty, prezentowały się wręcz bajecznie w tak surowym pustynnym klimacie. Przed wejściem na przyjęcie weselne, na gości czekała krótka love story Państwa Młodych. Bardzo kreatywny pomysł, by wprowadzić wszystkie zaproszone osoby w historię tej uroczej Pary. Miejsce przyjęcia podzielono na dwie części. Stoły wystawiono na zewnątrz. Białe krzesła i stoły przykryte białymi obrusami wspaniale wyróżniały się na tle brązowej stodoły. Stoły ponumerowane zostały drewnianymi wazonami. Bukiety z peonii i dalii w odcieniach różu, z żółtą craspedią cudownie dodawały koloru tak surowemu w wystroju miejscu. Dodatkowym elementem kolorystycznym były miętowe serwetki przewiązane naturalnym sznurkiem z winietkami, przystrojone iglastą gałązką. W samej stodole na gości czekał naked cake z cudownie piętrzącymi się ciastami, ciasteczkami i tortem weselnym. Tort był bardzo prosty w formie, jednopiętrowy przystrojony kwiatami piwonii i liśćmi eukaliptusa. Pod dachem ustawiono również stoły z podarunkami dla gości. Zabawna kaligrafia informująca gości o rozpoczynającej się nowej przygodzie życia Pary Młodej to świetny detal dodający atrakcyjności tej aranżacji. Gdy zapadł zmierzch, stara stodoła zamieniła się w prawdziwie balową salę. Kurtyny z białego materiału, kryształowe żyrandole w stylu shabby chic wprowadziły do sali prawdziwie pałacowy wystrój. Dodatkową atrakcją dla gości były zimne ognie.  Panna Młoda w swej sukni wyglądała jak prawdziwa księżniczka. Delikatnie rozkloszowana spódnica z tiulu i gorset sukni zdobiony w kwiaty tworzy naprawdę piękne połączenie. Upięcie z plecionym warkoczem zostało przyozdobione delikatnym stroikiem z gipsówki i różnokolorowych peonii. Bukiet Panny Młodej to kompozycja z barwnych peonii, białej dalii. Uroku bukietowi dodawały również biedrzeniec i szczwół. W butonierce Pana Młodego dumnie prezentowała się eszeweria. W zestawieniu z garniturem w kolorze Lilac Grey (jednym z 10 topowych w tym sezonie kolorów według Pantone) i dowcipnym krawatem w pastelowe wzroki, Pan Młody wyglądał szalenie szykownie, choć też bez większego zadęcia. Cudowna stylizacja na pewno zainspiruje do działania pary planujące ślub w stylu boho. Natura nie jeden ma kolor. Jeśli i Wy marzycie o przyjęciu pod gołym niebem, a nie macie zaufania do polskiej pogody, pomyślcie czy ŚLUB ZAGRANICĄ nie jest rozwiązaniem dla Was. Kameralne przyjęcia na Krecie stają się coraz modniejsze wśród Polaków.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: materiały prasowe

wesele w plenerze warszawa i okolice

1/5 Niewiarygodnie stylowy ślub

by środa, 9 grudnia, 2015



Tegoroczne, amerykańskie śluby nie przestają nas zaskakiwać. Ślubna stylistyka zmierza obecnie w ciekawym, odważnym kierunku. Pastele ustępują powoli miejsca ciemnym kolorom, co genialnie zostało pokazane w tej realizacji. Jest coraz odważniej, bardziej dziko i oryginalnie. To ciekawy trend, który mamy ogromną dzieję, zagości na dłużej w branży ślubnej. Niech ten ślub będzie dla wszystkich inspiracją. Zjawiskowa Panna Młoda w sukni od nowojorskiej królowej mody ślubnej – Very Wang. Czerń i cappuccino to duet doskonały, ale czy na ślub, zapyta wiele z Was. TAK! My jesteśmy jak najbardziej na tak! Oczywiście biel nie wyjdzie nigdy z mody i będzie zawsze numerem 1, ale inne kolory coraz śmielej wkraczają na scenę. I tak oto, ta absolutnie niezwykła kreacja podbiła nasze serce! Jeśli dodamy do tego, że Panna Młoda wybrała błyszczące buty ozdobione kryształami Swarovskiego, to można wyobrazić sobie, jaki efekt osiągnięto. Spójrzcie sami! Czyż nie jest to najbardziej spektakularna stylizacja, którą widzieliście? My jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Bardzo ciekawie dobrano kolor kwiatów – dominuje w nich fiolet w jasnych i ciemnych odcieniach oraz matowa zieleń sukulentów. Ten kontrast w stosunku do sukni dał piorunujący efekt. Jednak rzecz, która najbardziej powala, zarówno w stylizacji Panny Młodej, jak i jej druhen, to wyeksponowane, piękne tatuaże! Pokazanie tatuaży podkreśliło nie tylko stylizację, ale i osobowość każdej Pani. Cudowności! Przyjęcie pod gołym niebem, po zmroku było równie oryginalne i szablonowe co Para Młoda. Warto czerpać inspiracje z takich ślubów. Nie warto odmawiać sobie realizacji swojego marzenia o ślubie. Pamiętajcie, że to jest Wasz ślub i przeżyjcie go tak, abyście po 50 latach nadal twierdzili, że był to najpiękniejszy dzień Waszego życia. Czego Wam gorąco życzymy!

REKLAMA

bookab

zdjęcia: CUCKOSS’S NEST WEST

1/7 Bo boho jest najpiękniejsze!

by poniedziałek, 3 marca, 2014



Witajcie! Nie było nas przez chwilkę, ale mam nadzieję, że nam wybaczycie 😉 Powód mieliśmy dobry – sesje, sesje, sesje do magazynu! Zapowiedzi dwóch z nich możecie zobaczyć TU i TU. Intensywny tydzień skończony! Zaczynamy kolejny! Równie intensywny 😉 I inspirujący! Na początek olśniewający ślub w stylu boho z przepiękną pastelową kolorystyką i  dodatkiem dwóch mocniejszych barw – brudnego pomarańczu i lawendy. Cudowna paleta barw! Bazę stanowiły odcienie cappuccino i mocca. Do tego dodano kremowe dalie (czy ja w końcu zobaczę je na polskim ślubie?), kilka gałązek lawendy, różowe róże i jasnozielone liście. Fantastyczna paleta w mojej ulubionej stylizacji boho. Co sądzicie o sukni Panny Młodej i jej druhen? Koronkowa, lekka, dziewczęca. Można ją śmiało założyć na piknik na łące. Lubię tę nieformalność ślubną. Dodatki na ślubie i weselu to kwintesencja boho i naturalności. Gliniane doniczki w kolorze spalonej słońcem cegły, takie same barwy na torcie, pastelowe kwiaty na stole. Przyjęcie weselne nawiązuje do nieformalnej i piknikowej stylizacji. Odbyło się oczywiście w plenerze. Zwracam uwagę na pomysłowy żagiel nad stołami, który bardzo skutecznie chroni przed słońcem! Można bez problemu wykonać taki żagiel samodzielnie, wystarczy jasne płótno lub bawełna. Zwróćcie uwagę, że w aranżacjach użyto wielu ziół! To piękny pomysł! Piękny, bo kolor i struktura liści wielu ziół jest bardzo dekoracyjna (np.: rozmaryn). Pomysłowy, bo intensywny zapach ziół odstrasza owady – głównie komary. A poruszone dłonią zioła, np.: bazylia rozsiewa wokół intensywny, przepiękny zapach. Cudowny ślub i stylizacja!

REKLAMA

zdjęcia: ANNIE MCELEWAIN
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0