Drink Bar to obok Słodkiego Bufetu, obowiązkowy i nieodłączny element wystroju i aranżacji weselnej. Ale Drink Bar, to wcale nie musi być tylko alkoholowa przyjemność 🙂 W Polsce najpopularniejsze są właśnie DB, w których barmani serwują kolorowe drinki i koktajle. Jednakże, jeśli nie chcecie takiej atrakcji na swoim weselu, proponuję Wam zaaranżowanie ciekawego miejsca z napojami. Niech butelki nie straszą na stołach 😉 Ja w ostateczności uznaję jedynie szklane butelki z napojami gazowanymi. Ale przyznaję, że z pewnym trudem. Dlatego szalenie podobają mi się stoły uginające się od kolorowych napojów! Mogą być w ogromnych słojach z zabawnymi etykietami. Mogą być w cynowych baliach (mój ukochany pomysł!) wypełnionymi lodem, w których sobie spoczywają szklane butelki i puszki. Ważne – jeśli napoje są w zakapslowanych butelkach, obok musi znaleźć się otwieracz. Inaczej rześcy i niekoniecznie trzeźwi Panowie, mogą urządzić sobie zawody w otwieraniu butelek zębami 😉 A to może skończyć się w najlepszym razie wizytą u dentysty na następny dzień. Jak Wam się podobają poniższe aranżacje?
Francuski stół
Uwielbiam jeść! Lubię, kiedy na weselu, poza tradycyjnym jedzeniem, które dostarcza energii na całą, długą noc, jest także jedno, rzadko spotykane danie. Kuchnia francuska oferuje w tym względzie wyjątkowe wprost przysmaki! Poza smakiem, który jest kwestią indywidualną, francuskie potrawy wyglądają, jak dzieła sztuki. Trudno mi sobie wyobrazić polskie pierogi lub kotleta w takiej stylizacji. Albo włoski makaron w wyrafinowanej aranżacji. Zjeść nie zjem tych zdjęć, ale popatrzeć miło!