Stodoły należą do moich absolutnych faworytek, jeśli chodzi o miejsce na przyjęcie weselne. Nieprawdą jest, że w wiejskiej stodole można urządzić wyłącznie przyjęcie w stylu rustykalnym! Widziałam już bardzo eleganckie wesela w stylu glamour na klepisku stodół! Prawdę napisawszy, to znam tylko jedną stodołę w Polsce, która jest obiektem weselnym. Zastanawiam się po raz kolejny dlaczego? I podpowiadam – to świetny pomysł na biznes! A inspiracją niech będzie ten ślub z motywami francuskiego shabby chic. Cudowne, pastelowe kolory doskonale prezentują się na tle zmurszałych, starych desek tworząc szalenie romantyczną stylizację. Druhny w zwiewnych sukienkach i… kowbojkach 🙂 I nawet słodka flower girl miała na sobie buty dziewczyn z Dzikiego Zachodu! Niesamowicie podobają mi się srebrne dodatki w stylizacji stołów i kącików w stodole. To nawiązanie do francuskiego, wytrawianego wg starych metod szkła, które genialnie komponuje się z ogrodowymi i pastelowymi kwiatami. Srebro i pastele zawsze tworzą świetny duet i nie musicie się martwić, że te kolory nie pasują do siebie. Romantyzmu stołom dodała również koronkowa serweta, która położona na drewnianym blacie przepięknie podkreśla charakter przyjęcia. Detalem, który najbardziej mi się podoba są beczki na których ustawiono monumentalne kompozycje z kwiatów! Takie beczki to genialny pomysł! Można ich użyć, jako postumenty dla kwiatów. Stoliki na słodkości w słodkim bufecie. Podstawy do baru z alkoholami. Zastosowań jest mnóstwo, a ich charakter idealnie pasuje do przyjęć w stylu rustykalnym, boho i vintage.
1/5 Naukowo :-)
To dość nietypowa stylizacja, jak na ślub 🙂 Wiele osób pomyślało zapewne o menzurkach, albo tablicach szkolnych. A jednak nie. Ta niezwykle stylowa Para wybrała na stylizację swojego ślubu piękne, botaniczne motywy, które mnie kojarzą się z odkrywcami nieznanych gatunków zwierząt z XIX wieku 🙂 Ślub zaczyna się bardzo niezwykle, bo totalnie nietypową kolorystyką – bordo, brudna czerwień, ciemna zieleń i czerń. To nie są kolory ślubne! A przynajmniej nie kojarzące się ze ślubem. A jednak, to co stworzono na tym ślubie jest absolutnie fenomenalne! Począwszy od stylizacji Pary Młodej, a na szklanych kloszach skończywszy. Panna Młoda w cudownej sukni z długimi rękawami i intensywnie czerwonymi ustami wygląda, jak gwiazda z Hollywood. Zwróćcie uwagę na to, że nie potrzeba mieć sukni odsłaniającej ciało, aby wyglądać zniewalająco zmysłowo. Sexy jest w głowie! W pięknym bukiecie Panny Młodej znalazłam kwiaty, które kocham od zawsze – ciemierniki. Nie sądziłam, że będę miała okazję pokazać Wam je w Polsce! Zdradzę Wam, że zobaczycie je już niedługo w najnowszym wydaniu magazynu Bridelle STYLE 🙂 Czarne sukienki druhen stanowiły niesamowity kontrast dla całości stylizacji. Co sądzicie o kolorze czarnym na ślubach? Ja nie widzę w użyciu tego koloru nic niestosownego. I na koniec dekoracje! Cudowne! Pod starymi kloszami umieszczono cudne kompozycje florystyczne, a wszystkie detale papiernicze utrzymane były w stylu starych graficznych plansz botanicznych. Rewelacyjna stylizacja będąca wariacją na temat vintage, ale z bardzo oryginalnym motywem przewodnim.