I dziś zapraszam Was na kolejny ślub w obiektywie Victora Sizemore’a. I nie jest to vintage, ani boho 😉 Tylko dla miłośniczek high glam, coś bardzo stylowego i eleganckiego. Ale za to z akcentami różowymi 😉 Fantastyczne połączenie kwiatów w kolorze różowym, lawendowym i morelowym. Ciepła, bardzo słodka paleta, która sprawdzi się w każdej typu aranżacji. Zwróćcie uwagę szczególnie na kompozycje na stołach oraz niesamowity wieniec zdobiący żyrandol. Uwielbiam taką florystykę. Wykonaną z pietyzmem, pochłaniającą godziny pracy, setki kwiatów i ogromne ilości pieniędzy 🙂 Ale efekt jest zapierający dech w piersiach. Podziwiam takie realizacje, chociaż mnie znacznie bliższe są niesforne bukiety z ogrodowych kwiatów w słoikach i puszkach. Fioletowe sukienki druhen pięknie kontrastowały z pastelowymi barwami bukietów, i na ich tle, bardzo bogata stylizacja PM wydawała się być jeszcze bardziej okazała. Europejki, w tym i Polki są chyba jednak zwolenniczkami dużo bardziej stonowanych stylizacji 😉
1/10 We francuskim stylu
Witam Was w piękny i słoneczny poniedziałek! Mam nadzieję, że ten tydzień będzie w końcu ciepły i słoneczny. Żeby nieco przywołać w myślach klimat skąpanej w słońcu Kalifornii, na początek zaczynamy ślubem naszego ulubieńca Victora Sizemore’a. Przepiękna realizacja w kolorze intensywnego różu i fioletu, ale kolory użyte zostały z umiarem i doskonale kontrastowały, a zarazem komponowały się ze srebrnymi dodatkami w stylizacji PM (błyszczące buty, biżuteria i pas przy sukni) oraz z niespotykanym kolorem inkaustu sukienek druhen. Idealne połączenie kolorów i kompozycja. Zwracam uwagę na jedną roślinę użytą w bukietach – omszałe, miękkie liście w kolorze brudnej zieleni. Ta roślina powszechnie nazywana jest starcem (jej łacińska nazwa to Senecio) i idealnie pasuje do bukietów ślubnych w stylu vintage. Ja ją uwielbiam, właśnie za tę miękkość i delikatny srebrny blask meszku, który doskonale pasował do srebrnych detali w kreacji i biżuterii Panny Młodej. Przepiękna, wytworna stylizacja!
zdjęcia: VICTOR SIZEMORE
1/9 Rustykalnie i glamour
Witam Was w poweekendowy poniedziałek. Jak minęła Wam majówka? Mam nadzieję, że wypoczęliście i z nowymi siłami przystępujecie do organizacji ślubu 🙂 Maj to początek sezonu w branży ślubnej i myślę, że wiele z Was w najbliższych tygodniach powie sakramentalne TAK. Zatem zaczynamy pięknym ślubem w kolorze fioletowym, a w rustykalnym stylu. Takie połączenie zawsze przykuje moją uwagę, bo jak wiecie, uwielbiam łączenie stylistyk. I tak mamy tu mocny kolor przewodni, który kojarzy się zazwyczaj z wytwornością i elegancją oraz frywolne i zabawne dekoracje. Jak wyszło to połączenie? Wg mnie fantastycznie! Fiolet w elementach stroju Panny Młodej i Pana Młodego oraz ich druhen i drużbów, doskonale kontrastował z naturalną zielenią otoczenia. Nie mogę nie zachwycić się miejscem zaślubin i przyjęcia. KOCHAM STODOŁY! I czekam na takie miejsca w Polsce. A może są już takie obiekty, tylko ja ich jeszcze nie widziałam? Jeśli tak jest, prześlijcie mi proszę adresy.