Przeszukiwanie tagu lawenda

1/6 Wielki powrót lawendy

by wtorek, 23 lipca, 2013



Pozostajemy w klimacie ślubów rustykalnych 😉 A miało już ich nie być! Jednakże nie mogłam, nie pokazać Wam tego ślubu, a to dlatego, że głównym kolorem w stylizacji jest fiolet w wielu odcieniach – od jasnej lawendy, po ciemną purpurę. Ten kolor najczęściej kojarzy mi się z bardzo eleganckimi stylizacjami, które nie wiele mają wspólnego z sielskim klimatem ślubów plenerowych. A jednak sprawdza się on równie doskonale na salonach, co i w stodole 😉 Ten ślub jest genialnym dowodem na to! Zobaczcie sami! Panna Młoda w cudnej, dziewczęcej sukni z pasem w kolorze głębokiej purpury i pięknym, wielogatunkowym bukietem w wielu odcieniach fioletu – kalie, astry, goździki  – prawda, że piękny? Uważam, że doskonale dobrano kolor ubrania Pana Młodego i drużbów. Szlachetny odcień stalowej szarości genialnie komponował się z fioletem i stworzył szalenie wyrazistą mieszankę. Wyrazistość tych barw została stonowana naturalnymi odcieniami brązu – zwróćcie uwagę na lniane obrusy, plastry drewna na stołach. Uzupełnieniem aranżacji były słoiczki użyte, jako wazony i świeczniki. Suszona, pachnąca latem i słońcem lawenda znalazła się w słoiczkach zawieszonych na wewnętrznych krzesełkach w miejscu zaślubin. A w kim zakochała się Bridelle? Oczywiście w labradorze w krawacie 😉 Cudny ślub!

zdjęcia: THE GIRL NICOLE
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/7 Pomponowo, pastelowo, pięknie!

by piątek, 28 czerwca, 2013



Po wczorajszym, cudownym ślubie (dla przypomnienia TU), myślałam, że nic mnie nie zachwyci bardziej przez długi czas. Jakże się myliłam, bo dziś mam jeszcze piękniejszy ślub!  No może nie piękniejszy, ale równie piękny 😉 Pomponowy! A w pomponach zakochałam się na zabój, od czasów sesji stylizacyjnej w której wykorzystałam te piękne dekoracje (zobacz TU). Nie dziwię się, że ten rodzaj ozdób zdobywa serca Panien Młodych na całym świecie! Są lekkie, można je wykonać w wielu kolorach i rozmiarach! Doskonale dekorują krzesła, ściany, ziemię i gałęzie! Pomysłów na ich zastosowanie jest zapewne nieskończona ilość i mam nadzieję, że polskie PM również chętnie sięgną po te ozdoby! Przypominam, że dla nas na sesję wykonała je fantastyczna pracownia LOVE&LOVE. Tu pompony ozdobiły front samochodu (boskiego zresztą!), altanę w miejscu przyjęcia, trawnik i liczne kąciki oraz aranżacje na przyjęciu! Przepiękna dekoracja, która doskonale wpisała się w klimat beztroskiego garden party. Poza pomponami, uwagę przykuwają kolory zastosowane w dekoracjach oraz stylizacji Pary Młodej. Mnie szczególnie urzekły ozdobne baleriny w odcieniu brudnej lawendy i halka sukni w gołębim błękicie. Cudowny stół z kilkoma małymi tortami, prowizoryczne namiociki dla dzieci, kufry, walizy i komody – detale, które stworzyły niepowtarzalny klimat tego ślubu!

zdjęcia: EN POINTE PHOTOGRAPHY

1/5 Karuzela, vintage i wielkie wow!

by czwartek, 27 czerwca, 2013



To jeden z najpiękniejszych ślubów, które widziałam w tym sezonie! Niezwykły, zaplanowany w najmniejszych detalach, uroczy i wyjątkowy! Zabraknie mi chyba achów i ochów, aby go opisać! A naprawdę jest co opisywać! Piękna Panna Młoda w zjawiskowej kreacji (Olivia Couture) i NIESAMOWITEJ fryzurze! A do tego bukiet z pastelowych róż i dalii w pięknych, brudnych odcieniach różu i lawendy. Czyż nie jest piękna? Niezwykle przystojni Panowie w granatowych garniturach prezentowali się równie wytwornie! Kolor różowy i granatowy pojawia się również w innych detalach. Cudna papeteria, słomki, kwiaty zdobiące krzesła (eteryczne eustomy), pompony, wachlarze będące jednocześnie planami uroczystości (obłędna grafika i liternictwo!), torebki ze słodkościami i kwiaty na stołach. Wszystko tworzy nieprawdopodobną, idealnie skomponowaną całość! Takie drobiazgi, jak pojedyncze kwiaty w słoiczkach i kieliszkach, gałązki rozmarynu przy każdym nakryciu czy winietki z miniaturowymi girlandami tworzą BOSKĄ całość! Zobaczcie, jak niezwykły tort serowy przygotowano dla gości! Nie wiem co piękniejsze. Czy bryła tortu, czy jego dekoracja 😉 Najlepsze zostawiłam na koniec – miejsce w którym odbyło się przyjęcie zapiera dech! Stara stodoła, ale z wyposażeniem ze starego wesołego miasteczka. OBŁĘD! A o karuzeli nie wspomnę 🙂 Zobaczcie sami 🙂

zdjęcia: MARIANNE TAYLOR