I to święta prawda! All you need is love – kiedy jest miłość, wszystko wydaje się prostsze. Banał? Banał! Wyświechtane słowa? TAK! Ale to prawda! A ten ślub inspirowany muzyką The Beatles jest niesamowity. Fantastyczne kolory – żółty, turkusowy, czerwony, niebieski. Mocne, wyraziste akcenty – czerwone serca, okładki płyt czwórki z Liverpoolu, żółte kwiaty i druhenki w lazurowych sukniach z fantastycznymi kartkami na których napisano Here Comes Bride 😉 Urocze, prawda? Niesamowity luz, radość i szczęście bijące i z Nowożeńców i z gości! Muzyczne akcenty świetnie podkreśliły nonszalancki charakter przyjęcia weselnego i swobodę lat 60. i 70. XX wieku. A zobaczcie, co goście dostali w prezencie! I to każdy jest imienny! Ciekawe, na czym odtworzyli te taśmy magnetofonowe. CUDNE!
1/7 Podróż w czasie
Jak widać śluby stylizowane cieszą się coraz większą popularnością. Szczególnie Brytyjczycy lubują się w stylizacjach nawiązujących do początków XX wieku. Pokazywałam Wam już kilka takich realizacji. Dziś kolejna – stylowa, nawiązująca do lat 40., bardzo elegancka. Mnóstwo fantastycznych detali – ramki ze zdjęciami przodków, patefon, stare puszki z charakterystycznymi grafikami. Ale przede wszystkim uwagę zwraca i zachwyca stylizacja Pary Młodej i Druhen. Panna Młoda w cudownej sukni, która wydawałaby się grzeczna, czy nawet nudna, gdyby nie ale… I to ale na plecach. Taki dekolt po prostu zniewala sex-appealem! Druhny w typowych dla lat 40. sukienkach – seksownych, dziewczęcych i bardzo kobiecych! Całość przeurocza i gdyby nie kilka detali, które zdradzają, że jest to współczesny ślub, można by pomyśleć, że to naprawdę uroczystość sprzed 70 lat.