Ten ślub mnie skłonił do pewnych przemyśleń i planów. 99 na 100 ślubów to zorganizowane z udziałem wielu osób uroczystości. Florystka, projektant papeterii, dekorator. Pamiętam śluby z lat 2000-2006, kiedy ludzie wydawali bajońskie sumy! Naprawdę! Budżety ślubne były ogromne i ludzie nie oszczędzali na niczym. Nie wspominam o liczbie gości, bo te szły w setki! Nie wierzycie? Największy ślub przy którym pracowaliśmy (jeszcze zanim powstało Bridelle) był na blisko 600 osób, najdroższy z kolei miał budżet powyżej miliona złotych 🙂 Ale wszystko zmienia się! Trend, który od wielu sezonów obserwujemy w amerykańskich realizacjach, nieśmiało przebija się do Polski. Powiem szczerze, że jestem zdziwiona, że ciągle tak mało ślubów niskobudżetowych jest realizowanych w naszym kraju. Nasze myślenie o ślubie i weselu nadal tkwi w latach 90. i na początku XXI wieku. Polskie Pary (Panny Młode) marzą o uroczystościach dopracowanych, eleganckich, stylowych. Z drugiej strony, na rynku jest ciągle za mało ofert firm organizujących wesela w nietypowych miejscach. Chociaż to też się zmienia. Dziś catering, namiot na wiele osób, stoły i krzesła, a nawet eleganckie przenośne toalety nie są już problemem. Myślę, że siłą hamującą jest jednak nasza mentalność. Kusi mnie niezwykle i mam nadzieję, że w tym roku zrealizowany zostanie nasz projekt ślubu DIY. Ze słoikami, puszkami, kwiatami ogrodowymi i domowym cateringiem. Inspiracją są dla nas śluby, które często pokazujemy Wam na blogu. Takie, jak ten poniżej. Ogromny kontrast stylizacji i miejsca. Ręcznie wykonane dekoracje. Absolutnie obłędne i absolutnie niemieszące się w konwencji polskich ślubów miejsce. Jak sądzicie – czy takie śluby mają szansę na realizację w Polsce?
1/6 Glamour w lofcie i złocie
Przyznaję, że dla mnie kolorystyka i styl tego ślubu są obce, ale podziwiam kunszt i koncepcję. Nieczęsto zdarzają się ślubne stylizacje i aranżacje w bardzo ciemnych kolorach. A tych tu nie brakuje – czerń sukienek druhen stanowi największy kontrast dla glamour Panny Młodej. Suknie dodatkowo lśnią niesamowicie dzięki cekinowym wykończeniom. Ciekawy kontrapunkt stanowi złota, również cekinowa suknia Świadkowej. Kwiaty w ciemnych, intensywnych kolorach. Karminowe i fioletowe rośliny genialnie zbalansowano ogromną ilością złota! Naprawdę jestem pełna uznania dla pomysłu tego ślubu. Urzekająca Panna Młoda w sukni, która przepięknie podkreśliła jej atuty! Ogromny naszyjnik to idealne rozwiązanie dla Panien Młodych w rozmiarze powyżej 42. Niesamowita aranżacja przestrzeni w której odbyły się zaślubiny i przyjęcie – przezroczyste krzesła Ghost, niezliczona ilość świec, złote poduszki, czarne, matowe balony i kwiaty w karminowym, bordowym i fioletowym kolorze! Magiczny glamour! Zwróćcie uwagę na napis na torcie. Podoba Wam się? Jeszcze w tym tygodniu pokażę Wam, gdzie można je zamówić. Nieprawdopodobny złoty, błyszczący dywan, który prowadził do miejsca zaślubin wprawił mnie w osłupienie! Uwielbiam dywany i wszelkiej maści kobierce w ślubnych aranżacjach, ale czegoś takiego nigdy nie widziałam! A na koniec miły akcent dla mnie – ten ślub odbył się w moje urodziny 😉